Jakich sposobów używać aby przytępić agresję wśród samców?
Moje akwaria nie należa do dużych. Pierwsze miało 72l 80X30x30 ryby czasem potrafiły się konkretnie pogonic. Czasem walki przybierały na sile, w efekcie niejeden raz któryś miał naderwane łuski. Zmusiło mnie to do kombinowania jak temu zaradzić. Gdy miałem niewielką grupę pyszczaków z jednego gatunku np 1+2, wymyśliłem wstawienie kilku rurek pvc o takich otworach aby nie mógł się w nich zmieścić samiec, a samice mogły sie przed nim schować. Oczywiście rurki były częściowo schowane za dekoracją z kamieni oraz roslin. Więc były widoczne w niewielkim stopniu. W przypadku bardziej licznych stad, w którch było kilka samców, ustawiałem dużą ilość kryjówek. Miałot o na celu ograniczyć kontakt wzrokowy. Efekt był taki, że samce siedziały każdy w swej kryjówce i był spokój. Nawet gdy miały ochotę kogoś pogonić, to przeszkody w postaci kamieni utrudniały im szybki atak, a w daleszj kolejności znaczne wytrącały chęci do walki. Mam jeszcze jeden sposób, który nie zawsze musi się udać. Jeżeli pyszczaki wychowują sie razem od narybku, dobre efekty przynosi aranżacja składająca się z minimalnej ilości elementów dekoracyjnych. Plusem tego sposoby nad poprzednimi jest to że ryby "widać" w akwarium. Bo tam gdzie było dużo kryjówek, pyszczaki stawały się płochliwe. A szczeliny i grotki opuszczały tylko na czas karmienia.
A jak Wy radzicie sobie z(jeśli wystepuje) nadmierną agresywnością wśród samców?
Nadmierna agresja wśród samców-próby zapobiegania.
Moderator: Opiekun_Forum
- KODI
- Założyciel
- Posty: 4209
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 15:12
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa-Stare Miasto
- Kontakt:
Re: Nadmierna agresja wśród samców-próby zapobiegania.
Ja próbuje się ich pozbyćbynio67 pisze: A jak Wy radzicie sobie z(jeśli wystepuje) nadmierną agresywnością wśród samców?

Tak na poważnie ,zawsze miałem mocno przerybione baniaki ,teraz się to zmieni i będzie tylko przerybione

Dzięki eksperymentom z aranżacją udało mi się zapewnić schronienie dla słabszych osobników .Staram się także trzymać ryby średnio agresywne ,lub bardzo agresywne z dużymi ,gdzie ich agresja jest tłamszona . Obecnie posiadam zgraną ekipę ,której myślę że długo nie zmienię .Podkreślam ,że trzymam rybcie w celach wizualnych nie rozrodowych,dlatego w mojej obsadzie znajduje się wielu samców. Oczywiście jeżeli chodzi o pyszczaki utarczki są nie uchronne ,jednak często kończą się tak szybko jak się zaczęły .
KODI aquajura.pl
507L + 200L - Aqua Salsus II
20L- KODI-zumi
______________
e-mail : aquanexus.pl@gmail.com lub kkodim@gmail.com
Tel.607 404 247
NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI ! ZAWSZE
507L + 200L - Aqua Salsus II
20L- KODI-zumi
______________
e-mail : aquanexus.pl@gmail.com lub kkodim@gmail.com
Tel.607 404 247
NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI ! ZAWSZE
- bynio67
- Założyciel
- Posty: 1964
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 22:02
- Płeć: On
- Lokalizacja: Tysiąclecie
Re: Nadmierna agresja wśród samców-próby zapobiegania.
Fajnie że eksperymenty przyniosły oczekiwany skutek...KODI pisze: Dzięki eksperymentom z aranżacją udało mi się zapewnić schronienie dla słabszych osobników. Podkreślam ,że trzymam rybcie w celach wizualnych nie rozrodowych,dlatego w mojej obsadzie znajduje się wielu samców.
Wyjątki się zdarzają, ale dobierając obsadę tak jak Ty, jest bardzo prawdopodobne że nie doświadczysz nadmiernej agresji. Ja mam poza forum dwie znajome osoby, którym co jakiś czas odsprzedawałem za symboliczną kwotę nadmiar samców. Są to zbiorniki 240l. Nigdy nie oddawałem pojedynczych sztuk. Zawsze mimimum 3 dosyć podrośnięte samce. Akwaria są super kolorowe, dosyć mocno przerybione. Ryby zachowują się stosunkowo spokojnie. I tak już zostanie, bo samce z wiekiem stają się trochę spokojniejsze.