FORUM AKWARYSTYCZNE

Dziś zauważyłam, iż jeden z mieczy (samica) starciła oko czego wcześniej jakoś nie zaobserwowałam Stąd moje pytanie czy biedna poradzi sobie z jednym okiem czy grozi jej śmierć? Co prawda pływa normalnie lecz boje się, że to może spowodować jakieś uszczerbki chociażby na zdrowiu rybki czego bym nie chciała.

(jeśli nie w tym dziale to wybaczcie lecz nie wiem w jakim dziale to zamieścić)

Jeśli tylko nie jest to skutkiem jakiejś choroby (mało prawdopodobne) to o ile nie wda się jakaś infekcja to powinna dać radę.

Bardziej bym się zastanawiał co jej to oko wydłubało - co masz w akwarium?
Mój brat miał kiedyś welony a z nimi takiego małego białego sumika, który rósł (nie pamietam nazwy - przypominał suma z jezior tylko byłbiały w kilka brązowych plam) dosyć intensywnie i w pewnym momencie zaczęły welonom znikać oczy...

Co prawda mam 3 sumy (2 indyjskie i 1 rekini którego podejrzewa moja mama o to) ale są to taki dziadki, że do ryb innych nie podpływają nawet, siedząc w jednym miejscu w roślinach w rogu akwarium.

MarSz pisze: Mój brat miał kiedyś welony a z nimi takiego małego białego sumika, który rósł (nie pamietam nazwy - przypominał suma z jezior tylko byłbiały w kilka brązowych plam) dosyć intensywnie i w pewnym momencie zaczęły welonom znikać oczy...

Ja przy swoich początkach także miałem podobnego sumika... Pani w sklepie zapewniała że większy nie będzie (mial z 5cm, chyba pomyliła go z kiryskiem, lub wcisnęła mlodemu "pasjonacie"). Gdy przekroczył 10-12cm po kilku tygodniach został sam w akwa... Wyparowała cała obsada... Jak dorósł do 20+ cm to gdzies go oddałem;)

Co do oka to możesz coś odkażającego zastosować w jakimś małym szpitaliku...

O dokładnie - teraz jak sobie w google zobaczyłem zdjęcia to był własnie sum indyjski tylko ten biały.

Bardzo lubi oczy - przynajmniej takie jest moje doświadczenie (bo małe rybki to wcina w całosci ale większym podskubuje oczy).

Za dnia wygląda łagodnie (tylko leży w ukryciu) ale po nocy zawsze coś traciło oko lub czasem płetwy.

Wydaj go póki możesz.
One agresywne stają się z wiekiem, więc Twój pewnie dopiero się rozkręca.

MarSz po przeczytaniu Twojej rady (postu) chyba je wydam, lecz jeszcze muszę przedyskutować to z rodzinką, bo są to ich pupile.
Nawet pokuszę się o stwierdzenie, że co do moich neonów to one mogły je wyeliminować. z 13 zakupionych 2 dni temu zostało dziś zaledwie 6