Strona 1 z 1
Preparowanie gałęzi wierzby
: 22 listopada 2012, 14:47
autor: areko10
Witam dzisiaj pod blokiem widzialem swietna galaz z wierzby pasowala by mi do wystroju akwarium wiem ze trzeba ja z preparowac ale nie o to mi chodzi tylko czy nie zacznie gnic w akwarium albo co gorsze rosnac i jakie polecacie sposoby preparowania
Re: Preparowanie gałęzi wierzby
: 22 listopada 2012, 15:10
autor: BzZzYkU
musi być to najlepiej wyschnięta gałąź. A resztę niech się profesjonaliści wypowiedzą

Re: Preparowanie gałęzi wierzby
: 22 listopada 2012, 17:44
autor: Big daddy
Więc pasowało by oczyścic drewno, pożniej czas pozbyć się kory,można to zrobić np w piekarniku naprzemian susząc i mocząc korzen w naczyniu, lub poprostu wstępnie wygotować kilka godzin i usunąc korę powinna łatwo schodzić. Później gotowanie w solance co najmniej 1kg soli na 10l wody, klika godzin , później przełożyć do zimniej wody,(podobno takie hartowanie przyspiesza utopienie korzenia), dalej moczymy korzonek w jakimś naczyniu wymieniając co jakiś czas wodę jeśli tonie jest gotowy

.
Teraz kilka uwag, jest wiele metod z których korzystają akwaryści można np dodatkowo wykąpać drewno w roztworze madmanganianu potasu, zamiast gotowania niektórzy moczą tylko w solance, nieraz korzeń jest tak duży że nie sposób go np gotować wtedy na raty można moczyć nacierać solą trzeba sobie po prostu radzić

Re: Preparowanie gałęzi wierzby
: 22 listopada 2012, 19:30
autor: MarSz
Big daddy pisze:Więc pasowało by oczyścic drewno, pożniej czas pozbyć się kory,można to zrobić np w piekarniku naprzemian susząc i mocząc korzen w naczyniu, lub poprostu wstępnie wygotować kilka godzin i usunąc korę powinna łatwo schodzić. Później gotowanie w solance co najmniej 1kg soli na 10l wody, klika godzin , później przełożyć do zimniej wody,(podobno takie hartowanie przyspiesza utopienie korzenia), dalej moczymy korzonek w jakimś naczyniu wymieniając co jakiś czas wodę jeśli tonie jest gotowy

.
Teraz kilka uwag, jest wiele metod z których korzystają akwaryści można np dodatkowo wykąpać drewno w roztworze madmanganianu potasu, zamiast gotowania niektórzy moczą tylko w solance, nieraz korzeń jest tak duży że nie sposób go np gotować wtedy na raty można moczyć nacierać solą trzeba sobie po prostu radzić

Zgadzam się w prawie wszystkim z wyjątkiem zastosowania soli.
Wynika to pewnie z błędnego rozumienia jej wpływu.
Chodzi o to, że woda słona wrze w wyższej temperaturze niż słodka więc można podnieść temperaturę obróbki (nie pamiętam ale chyba o jakieś 30 stopni). Co ma duże znaczenie.
Dlatego gotowanie w solance jak najbardziej, ale samo moczenie w solance lub nacieranie solą ja osobiście uważam za niepotrzebne.
Wydaje mi się, że jeśli chodzi o dezynfekcję to lepiej użyć wspomnianego nadmanganianu potasu (jeśli korzeń jest na tyle duży, że nie mieści się w żadnym garnku).
Dowodem na to co pisze Przemek i co ja popieram (że można stosować z powodzeniem gałęzie i to "świeże") są te, które zastosowałem do zbiornika 112l z drzewkami. Wykorzystałem gałęzie (nie korzenie) pewnej rzadkiej odmiany miniaturowej śliwy (musiałem tylko igieł się pozbyć). Gałęzie miały idealny niespotykany powszechnie kształt więc od razu nadawały się na imitację drzewek. Co prawda trochę zbagatelizowałem gotowanie (nie robiłem tego tak skrupulatnie jak napisane wyżej) i pojawiły się jakieś pleśniawki w miejscach okaleczenia drzewek ale szybko ustąpiły po paru podmianach jak w zbiorniku rozwinęły się kolonie bakterii - pleśń chyba była ich przysmakiem
Ostrożnie podchodziłbym tylko do drzew typowo iglastych (tych mocno żywicznych) bo to może nie mieć najlepszego wpływu na zbiornik. Ale też da się je wykorzystać tylko trzeba je dużo dłużej przygotowywać - czasem ten wysiłek przestaje się opłacać ale jak się ma jakiś wyjątkowy okaz to nieraz warto.
To jest trochę tak jak z grzybami (co mi mówił pewien znajomy stary grzybiarz), że teoretycznie wszystkie grzyby są jadalne - te najbardziej trujące po prostu trzeba kilkadziesiąt razy przegotować za każdym razem zmieniając wodę
Kwestia smaku jednak po tym zabiegu pozostaje wątpliwa ale podobno się da (UWAGA - nie sprawdzałem i nie namawiam nikogo - starzy grzybiarze mają to do siebie, że nie zawsze można im wierzyć i brać na poważnie

Re: Preparowanie gałęzi wierzby
: 22 listopada 2012, 19:44
autor: areko10
dzieki za obszerna odpowiedz juz mam korzen

Re: Preparowanie gałęzi wierzby
: 23 listopada 2012, 01:55
autor: waritex
Osobiście posiadam w swoich akwariach korzenie z iglaków i wbrew złym opiniom nic się nie dzieje.
Myślę wiec,że wszystko zależy od właściwego preparowania.
Re: Preparowanie gałęzi wierzby
: 23 listopada 2012, 13:31
autor: areko10
jako ze korzeń który dostałem nie spełnia moich oczekiwań do końca dzisiaj wziąłem się za preparowanie swojego