FORUM AKWARYSTYCZNE

Ostatnio na forumowym spotkaniu dostałam pewien preparat....aquaflorin potassium

jego skład:
10 ml preparatu zawiera:
potas 130mg, kobalt 0,2 mg; miedź 0,2 mg;żelazo 12 mg, mangan 0,4 mg; molibden 0,5 mg;
cynk 0.3 mg.


I tu mnie niepokoi ta miedź...
Mam 2 krewetki gabońskie jak na razie, niedługo planuję mieć karłowate...Skoro miedź jest szkodliwa dla krewetek to nie powinno jej się dawać do akwarium...
Ale...
na samym dole etykiety, po sposobie użycia napisano:
"Preparat bezpieczny dla krewetek. Zachować ostrożność w przypadku gatunków i odmian krewetek znanych z dużej wrażliwości."
Co o tym sądzicie?

Ja o tym sądzę tyle, że z rozsądkiem jak podejdziesz do sprawy to nic się nie powinno stać.

Neocaridiny nie są aż tak wrażliwe na minimalne ilości miedzi (zresztą trudno mieć akwarium bez niej).
Miedź jest bardzo szkodliwa w dużych ilościach (np. instalcja miedziana w domu powoduje, że ciągle dodajesz jakąś jej ilość).

Powiem tak - stosowałem ten produkt w dużych ilościach - np w tym zbiorniku Lost Islands kolega, któremu to akwarium zakładałem raz na jakiś czas dolał "na oko" jakąś ilość dla eksperymentu.
Nie zaobserwowaliśmy zgonów u neocaridin i amano.

Stosowałem to kiedyś przy Crystal Red do gradacji SSS i nic się nie działo - wyższych nie próbowałem i nie odwazyłbym się np. z Taiwanami.

Nie wiem natomiast jak z gabońskimi - nie wiem czy one się zalicza do wrazliwych czy nie. Więc jesli gdziekolwiek byłby jakiś problem to sądzę, że z nimi mógłby być.

gabońskie raczej mają taką samą wrażliwość jak zwykłe filtrujące. Nie są zbytnio wymagające. A już a pewno nie aż tak jak crystal'e...

No to myślę, że masz odpowiedź.
Mimo wszystko dla świętego spokoju. trzymałbym się zasady "połowa zalecanej dawki na początek"

Ok, dzięki za pomoc