Wodzień - segregacja
: 29 września 2015, 20:08
Dobry wieczór.
Pytam tu, bo pytanie do zbyt mądrych nie należy.
Kupiłem pufciom wodzienia. Był na wagę, pakowany, jak za dawnych czasów, w gazetę. Po wrzuceniu do słoika okazało się, a jakże, że część takiego transportu nie przeżyła.
Pytanie brzmi: czy jest jakiś prosty sposób na oddzielenie żywego od zdechłego ( w stylu "Wlej pół kieliszka wódki, zamieszaj, zbierz to, co opadnie, bo zdechłe pójdzie do góry", itp.), czy pozostaje żmudne trącanie każdego pipetą?
Pytam tu, bo pytanie do zbyt mądrych nie należy.
Kupiłem pufciom wodzienia. Był na wagę, pakowany, jak za dawnych czasów, w gazetę. Po wrzuceniu do słoika okazało się, a jakże, że część takiego transportu nie przeżyła.
Pytanie brzmi: czy jest jakiś prosty sposób na oddzielenie żywego od zdechłego ( w stylu "Wlej pół kieliszka wódki, zamieszaj, zbierz to, co opadnie, bo zdechłe pójdzie do góry", itp.), czy pozostaje żmudne trącanie każdego pipetą?