Strona 1 z 2

Bojowniki

: 26 grudnia 2012, 20:47
autor: Rita
Cześć Wam wszystkim!
Miałam w baniaczku samca bojownika. Dziś wpuściłam samice i zauważyłam,że zaczęły się "puszyć" a potem samica zaatakowała samca i odgryzła mu,a właściwie oderwała, kawałek płetwy brzusznej a następnie tą taką "płetwę" przy skrzelach,tą taką co jest pod spodem... Nie wiem co zrobić,aby dziewczyna się,że tak powiem, z lekka ogarnęła...Może spotkaliście się z podobną sytuacją i wiecie co zrobić w takim przypadku?POMOCY!!

Pozdrawiam! ;)

Re: Bojowniki

: 26 grudnia 2012, 21:15
autor: asia40
Witaj Rito :)

Trafiła Ci się chyba mocno "narowista panna" ;)
Ja niestety w tym temacie mam bardzo przykre doświadczenia :( .
Nie twierdzę broń boże, że u Ciebie będzie tak samo, ale opiszę swoje doświadczenia.
Miałam już kilka bojowników w swoich akwariach i chyba dla trzeciego z kolei postanowiłam zakupić towarzyszki.
Początkowo panienki (3szt) poznawały nowe mieszkanie (240L), zachowywały się spokojnie,
a Karolek wogóle nie zwracał na nie uwagi.
Po jakiś 2-3 dniach zaczęły się samcem interesować i bez przerwy go ganiały,ale bez podgryzania.
Tak było chyba ze dwa dni i sytuacja się odwróciła. Teraz bojownik ganiał samiczki do upadłego.
Skończyło się tak, że w przeciągu tygodnia jedna po drugiej padły samiczki. A na końcu Karolek.
Po tym doświadczeniu zdecydowałam, że żadnych "bab" dla moich bojowników.
Aktualnie mam w baniaczku (240L mocno zarośnięty,dużo kryjówek,kokosów) 3 bojowniki.
Trzyletni senior i dwa młode, jeden przygarnięty z akwarium córki bo jakoś nie mógł się dogadać z molinezją, a drugiego musiałam zabrać z krewetkarium bo zaczął mi polować na krewetki.
Mieszkają już razem ponad 3 miesiące i jakoś się dogadują. Czasem trochę się popuszą i tyle.

Re: Bojowniki

: 26 grudnia 2012, 21:32
autor: Rita
eh,mam jednak nadzieję,że panienka trochę się opanuje:)
Bardzo Ci Asiu40 dziękuję za cenne informacje.Pozdrawiam!:)

Re: Bojowniki

: 26 grudnia 2012, 22:11
autor: florida_blue
a samice są już takie podrośnięte? moze to chłopaki są ?

moje samce bojownika mieszkają samotnie - tzn w osobnych zbiornikach, z innymi rybami, ale bez samiczek. W takim ogólnym akwarium nie byłabym w stanie zapewnić im odpowiednich warunków do budowy gniazda czy wychowu młodych.

jedyne co mi przychodzi do głowy to użyć kotnika, żeby przyzwyczaiły się do swojej obecności i dopiero później puścić je razem...

Re: Bojowniki

: 27 grudnia 2012, 10:30
autor: asia40
florida_blue a masz jakieś osobiste doświadczenia w rozmnażaniu bojowników?
Bardzo lubię bojowniki i kiedyś mocno interesowałam się ich rozmnażaniem.

Re: Bojowniki

: 27 grudnia 2012, 10:44
autor: florida_blue
nie :) kiedyś dawno temu miałam dość fajnie dobraną parkę, samiec budował - tarło było chyba trzykrotnie zanim padła samiczka. raz udało mu się wychować takie małe larwy przecinki, ale niestety wszystkie padły. Szkoda mi było do czasu aż znajomy mnie zapytał czym miałam zamiar je wykarmić...

Re: Bojowniki

: 27 grudnia 2012, 11:10
autor: asia40
Szkoda :(
Kiedyś znalazłam w necie coś w rodzaju relacji z procesu tarła, zakładania gniazda i później odchowu młodych.
Osobie która tę relację zamieściła udało się z powodzeniem odchować dość spore stadko młodych. Niestety nie zapisałam tego wszystkiego na swój komputer, a ten ktoś to chyba skasował
bo nagle pod linkiem który miałam pokazał się error i tak zakończyła się moja przygoda z rozmnażaniem bojowników.
A tak na marginesie to miałam kiedyś takiego, co chyba bardzo chciał zostać ojcem :lol:
bo gniazdo budował praktycznie bez przerwy.
Wystarczyło, że kawałek jakieś roślinki się gdzieś oderwał ,pływał przy powierzchni a czasem zatrzymywał się w rogu zbiornika i to był dla niego impuls do rozpoczęcia budowy.

Re: Bojowniki

: 27 grudnia 2012, 13:49
autor: BzZzYkU
u bojowników to normalne że robią gniazda nawet jeśli są same bez samiczki. To ich naturalne zachowanie. Lecz jest to też oznaka że jest gotowy do tarła lecz nie zawsze sie akceptują z samiczkami i wychodzą spory.

Re: Bojowniki

: 27 grudnia 2012, 14:00
autor: florida_blue
niektóre rzeczywiście chętnie budują.. ale szczerze mówiąc rzadko się takie trafiają.

a rozmnażał kiedyś bojowniki znajomy i nawet miałam od niego dzieciaka ;)

wracając do tematu - Rita, jak stosunki między Twoimi bojownikami ? Dalej walcza ?

Re: Bojowniki

: 27 grudnia 2012, 15:11
autor: BzZzYkU
a ile litrów baniak ?

Re: Bojowniki

: 29 grudnia 2012, 22:50
autor: Rita
Z gory przepraszam,za brak polskich znakow w tym poscie,jednak pisze z telefonu;)

baniaczek ma plus minus 13l :) bojowniki niestety nadal walcza..Jezeli mozna tak to nazwac,poniewaz agresywna samica goni i obgryza samca... Jak napisalam pierwszego posta,to w tym samym dniu umiescilam dziewczyne w kotniku,dzis chcac sprawdzic jak sie bedzie sprawowac,wypuscilam ja,na chwile odeszlam od akwa a jak wrocilam,chlopiec byl w oplakanym stanie...jezeli przezyje noc,to bedzie cud :(

Re: Bojowniki

: 29 grudnia 2012, 22:54
autor: KODI
A może to nie samica :roll: Tylko samiec innej odmiany :idea:
Wiele razy się spotkałem ,że samce bojownika (i teraz nie pamiętam odmiany) mało kolorowe ,sprzedawano w zoologach jako samice :!:

Samica powinna wyglądać tak

Re: Bojowniki

: 29 grudnia 2012, 22:57
autor: Red
Może tą podejrzaną samicę wypożycz do innego zbiornika ;)

Re: Bojowniki

: 29 grudnia 2012, 23:39
autor: BzZzYkU
a czy akwarium 13 l to czasem nie jest dużo zamałe do trzymania więcej niż 1 bojownika. ;) bojowonik w takim tkzw. kieliszku jest bardziej agresywny niż w dużym akwa gdzie ma wystarczająco miejsca do pływania. Jest to ryba agresywna wewnątrz gatunku i terytorialna ;)

Re: Bojowniki

: 29 grudnia 2012, 23:42
autor: Big daddy
..i większość życia spędza w butelce, później w kubku...więc te 13l to jakby ostatnie życzenie przed śmiercią.