Tropheus Dubiosi - różne odmiany
: 25 grudnia 2012, 23:30
Często nurtuje mnie pytanie na które nie potrafiłem sobie odpowiedzieć. Czy u Tropheus Duboisi pokolenia Fx można na podstawie cech zewnętrznych typu szerokość pasa,układ kropek, kształt głowy ocenić czy jest to Maswa,Karilani Kigoma, Halembe?
Właśnie dlatego zacząłem przeglądać różne fora, aby było mi łatwiej rozpoznać, nie znając pochodzenia ryb, do jakiej odmiany należą.
Ustaliłem że:
-Dubois to jest oddzielna grupa tropheusów i poszczególne odmiany będą się krzyżować ze sobą więc ryby w większości mogą być mieszańcami.
-Zdobycie tr.duboisi maswa, jeśli chodzi o odłów, jest praktycznie nie do zdobycia. Odławia się wariant z Helembe, który ma nieco węższy pas niż te Maswy z parku narodowego. Halembe ma nieco węższy pas. Natomiast pas odmiany Maswa jest szerszy w górnej części. Poza tym jest on żółty u góry i przechodzi w biały w dolnej części.
-Poza odłowem ryby te są po prostu sprzedawane jako Tr.Dubois. Bez podania odmiany, czyli można by wnioskować że przeważnie są to bastardy, jeśli jest to pokolenie FX.
Jednak nie mogę zrozumieć jednego.
Dlaczego bastardami miały by być ryby krzyżujące się w ramach tego samego gatunku? Może na takie następstwa, powinno się znaleźć inne określenia?
Zgodzę się że bastardami są dzieci Ikoli i Bemby lub innych krzyżujących się gatunków.
Powiem szczerze, że nie kupiłbym Tropheusa ze sklepu zoologicznego ponieważ z tego co wyczytałem na innych forach, często jest tak, że sprzedawca nie potrafił powiedzieć co w szkiełku pływajest. Czyli prawie pewne że możemy natrafić na niezły mix ..... a wtedy nie zaobserwujemy w naszym zbiorniku nawet zbliżonego zachowania tej ryby w stosunku do osobnika z odłowu.
Więc co zrobić jeśli Dubois z odłowu kosztują np 4X więcej? A widoczna różnica w "jakości paska". występuje tylko u dorosłych Dubois, które na polskim rynku to często mix, lub chów wsobny?
Właśnie dlatego zacząłem przeglądać różne fora, aby było mi łatwiej rozpoznać, nie znając pochodzenia ryb, do jakiej odmiany należą.
Ustaliłem że:
-Dubois to jest oddzielna grupa tropheusów i poszczególne odmiany będą się krzyżować ze sobą więc ryby w większości mogą być mieszańcami.
-Zdobycie tr.duboisi maswa, jeśli chodzi o odłów, jest praktycznie nie do zdobycia. Odławia się wariant z Helembe, który ma nieco węższy pas niż te Maswy z parku narodowego. Halembe ma nieco węższy pas. Natomiast pas odmiany Maswa jest szerszy w górnej części. Poza tym jest on żółty u góry i przechodzi w biały w dolnej części.
-Poza odłowem ryby te są po prostu sprzedawane jako Tr.Dubois. Bez podania odmiany, czyli można by wnioskować że przeważnie są to bastardy, jeśli jest to pokolenie FX.
Jednak nie mogę zrozumieć jednego.
Dlaczego bastardami miały by być ryby krzyżujące się w ramach tego samego gatunku? Może na takie następstwa, powinno się znaleźć inne określenia?
Zgodzę się że bastardami są dzieci Ikoli i Bemby lub innych krzyżujących się gatunków.
Powiem szczerze, że nie kupiłbym Tropheusa ze sklepu zoologicznego ponieważ z tego co wyczytałem na innych forach, często jest tak, że sprzedawca nie potrafił powiedzieć co w szkiełku pływajest. Czyli prawie pewne że możemy natrafić na niezły mix ..... a wtedy nie zaobserwujemy w naszym zbiorniku nawet zbliżonego zachowania tej ryby w stosunku do osobnika z odłowu.
Więc co zrobić jeśli Dubois z odłowu kosztują np 4X więcej? A widoczna różnica w "jakości paska". występuje tylko u dorosłych Dubois, które na polskim rynku to często mix, lub chów wsobny?