Rozmyślanie...
: 23 stycznia 2018, 21:05
Witam, siedząc po obiedzie i popijając zimne piwko przyszły do mnie myśli...
Nie zdradzając szczegółów mam takie rozmyślania co do obsady...
Zdecydowanie za dużo mi się podoba. Potrzebuję dwóch gatunków ryb ławicowych, do tego będzie stadko kirysków pigmejków, krewetki red cherry lub yellow - na doczepkę ujrzałem kiedyś skalary perłowe(platinium) i cały czas mam je w głowie(aż by się chciało je z tej głowy wpuścić do akwarium - choćby 2-4 sztuki). Myślałem, jeszcze nad jakąś ciekawą wersją kolorystyczną prętnika karłowatego.
Co do ławicowych - chciałbym spróbować swojej przygody ze stadkiem rasbory borneańskiej, druga ławica nieznana.... być może neon zielony, może modrook gertrudy, gdybym trafił ładne bystrzyki cytrynowe(ale takie cytrynowe a nie blade jak d...)... no i tyle.
Pytanie czy wszystko co wymieniłem w teorii - gdyż jeszcze może się coś w głowie urodzi - w połączeniu ze skalarami nie sprawi wielkiej uczty skalarom i tylko one zostaną mi w szklance...samotne ale dobrze najedzone
Nie zdradzając szczegółów mam takie rozmyślania co do obsady...
Zdecydowanie za dużo mi się podoba. Potrzebuję dwóch gatunków ryb ławicowych, do tego będzie stadko kirysków pigmejków, krewetki red cherry lub yellow - na doczepkę ujrzałem kiedyś skalary perłowe(platinium) i cały czas mam je w głowie(aż by się chciało je z tej głowy wpuścić do akwarium - choćby 2-4 sztuki). Myślałem, jeszcze nad jakąś ciekawą wersją kolorystyczną prętnika karłowatego.
Co do ławicowych - chciałbym spróbować swojej przygody ze stadkiem rasbory borneańskiej, druga ławica nieznana.... być może neon zielony, może modrook gertrudy, gdybym trafił ładne bystrzyki cytrynowe(ale takie cytrynowe a nie blade jak d...)... no i tyle.
Pytanie czy wszystko co wymieniłem w teorii - gdyż jeszcze może się coś w głowie urodzi - w połączeniu ze skalarami nie sprawi wielkiej uczty skalarom i tylko one zostaną mi w szklance...samotne ale dobrze najedzone
