Strona 1 z 1

Problemy z muszlą - Planorbella sp. Pink (Zatoczek różowy)

: 02 stycznia 2014, 19:58
autor: asia40
Witam,
Chciałabym prosić o pomoc bardziej doświadczonych kolegów bo coś niepokojącego dzieje się z muszlami moich Pinków .Mam je mniej więcej od roku, Do tej pory chowały się wyśmienicie. Miały piękne perłowe muszle. Jakiś miesiąc temu zauważyłam, że niektóre mają takie białe kreseczki, z czasem te kreseczki łączą się w linie a potem zlewają w całość i muszla zamiast perłowego połysku wygląda jakby miała na sobie kamień. Zmiany te zaobserwowałam zarówno u młodych osobników ok.0,5cm jak i u całkiem już sporych 1-1,5cm.
Pinki mieszkają razem z krewetkami i jedzą pokarmy dla krewetek.
Parametry wody: (testy kropelkowe JBL)
* temperatura 21-22 stopnie
* PH 7,3-7,5
* GH 10
* KH 4
* NO3 15-20
* NO2 0
Normalna muszla
Normalna muszla
Pinki 022.jpg (70.01 KiB) Przejrzano 9063 razy
Zmiany we wczesnym stadium
Zmiany we wczesnym stadium
Pinki 030.jpg (72.63 KiB) Przejrzano 9063 razy
Zmiany zaawansowane
Zmiany zaawansowane
Pinki 026.jpg (87.15 KiB) Przejrzano 9063 razy

Re: Odp: Problemy z muszlą - Planorbella sp. Pink (Zatoczek

: 03 stycznia 2014, 06:52
autor: Big daddy
Nie znam się na slimakach ale czy przypadkiem nie jest to efekt chowu wsobnego?

Wysłane z tapofonu za pomocą tapatalk 2

Re: Problemy z muszlą - Planorbella sp. Pink (Zatoczek różow

: 03 stycznia 2014, 19:49
autor: sibelius
Moje też niektóre tak mają. Zrobiło się tak odkąd przestałem mieszać kranówkę z deszczówką i jest tylko miękka woda. W słoikach na kranówce żadnych przebarwień nie ma.

Re: Problemy z muszlą - Planorbella sp. Pink (Zatoczek różow

: 03 stycznia 2014, 21:33
autor: Red
A nie jest to przypadkiem objaw odwapnienia muszli ?

Re: Problemy z muszlą - Planorbella sp. Pink (Zatoczek różow

: 03 stycznia 2014, 21:37
autor: asia40
sibelius pisze:Moje też niektóre tak mają. Zrobiło się tak odkąd przestałem mieszać kranówkę z deszczówką i jest tylko miękka woda. W słoikach na kranówce żadnych przebarwień nie ma.
Faktycznie woda z mojego zbiornika sądząc po parametrach jest miękka, akwarium prowadzone jest na wodzie źródlanej nie badałam jej parametrów. Jutro sprawdzę.
Ale z tego co czytałam to zbyt miękka woda powoduje ubytki w muszlach i ich kruchość.
Moje są normalnie twarde.
Red pisze:A nie jest to przypadkiem objaw odwapnienia muszli ?
Czyli też uważasz, że mam za miękką wodę i trzeba ją zacząć mieszać z kranówką, która jest twarda.

Re: Odp: Problemy z muszlą - Planorbella sp. Pink (Zatoczek

: 03 stycznia 2014, 21:50
autor: Big daddy
MarSz swoje trzyma w bardzo miękkiej wodzie, poczekajmy pewnie napisze jak to jest u niego.

Wysłane z tapofonu za pomocą tapatalk 2

Re: Problemy z muszlą - Planorbella sp. Pink (Zatoczek różow

: 03 stycznia 2014, 21:53
autor: Red
Ja akurat też je posiadam i wodę raczej mam twardą.
Z kolei mnie się przydarzyło, że przycięte rośliny wrzuciłem do wiaderka, celem przejrzenia w spokojnej chwili. Spokojna chwila się znalazła po 3 tygodniach. Ślimaki w wiaderku, bez dostępu światła, w części zbrązowiały ( nie mam zwykłych, brązowych zatoczaków )

Re: Problemy z muszlą - Planorbella sp. Pink (Zatoczek różow

: 03 stycznia 2014, 23:00
autor: MarSz
U mnie również pojawiają się takie sztuki (całkiem sporo czasem) ale jest też dużo bez takiej muszli.

Ja dotychczas się nad tym nie zastanawiałem i z góry zakładałem, że to niedobory wapnia ale w sumie to nie jestem w stanie powiedzieć, dlaczego jedne tak mają a inne nie (często młodsze i w tym samym zbiorniku).

Pojawia się więc hipoteza, że to jakieś predyspozycje genetyczne.
No może nie od razu "gen spękanej muszelki" bezpośrednio, ale może jedne są z powodów genetycznych zbudować ładną muszle zadowalając się uboższym zestawem minerałów (lub lepiej wykorzystać to co jest) a inne tej zdolności nie mają.

Jest to raczej mało prawdopodobna teza ale kto wie?
Gdyby jednak to była prawda, to dałoby się to łatwo sprawdzić.
Wystarczyłoby sukcesywnie eliminować gorsze sztuki i z czasem powinny pozostać same lepsze.

Ja jednak czegoś takiego nie robiłem bo zarówno jedne jak i drugie identycznie się spisują w ich podstawowej dla mnie funkcji czyli ekipa sanitarna i pogromcy glonów.