Strona 1 z 2

Walka z niechcianymi ślimakami

: 28 listopada 2012, 15:35
autor: Endriu
INFO. ZACIĄGNIĘTE Z GOOGLE


Walka z niechcianymi ślimakami

Zapewne każdy z nas miał problem ze ślimakami w swoim baniaku. Na wielu forach akwarystycznych można spotkać liczne wątki z prośbami o pomoc w walce z niechcianymi lokatorami. W tym temacie postaram się opisać najskuteczniejsze metody, za pomocą których usuniecie ślimaki ze swojego akwarium ;)

Na wstępie przedstawię 3 gatunki ślimaków, z którymi to akwaryści mają największe problemy. Są to:

ŚWIDEREK:


Obrazek


ZATOCZEK:


Obrazek



ROZDĘTKA:


Obrazek



Natomiast jeżeli chodzi o rozdętkę, to jest to ślimak słodkowodny należący do rodzaju płucodysznych; możemy ją spotkać w jeziorach i zbiornikach wodnych na całym świecie; ślimak ten posiada lewoskrętną skorupkę dorastającą do 12 mm i podobną do tej u świderka, tylko mocno „rozdętą” na początku skąd wzięła się nazwa; muszla jest owalnego kształtu, silnie lśniąca o gładkiej powierzchni i półprzezroczystych ściankach; rozdętka charakteryzuje się bardzo dużą płodnością, z tego względu zawleczona wraz z roślinnością lub planktonem do akwarium może stać się plagą




Skąd ślimaki w akwarium?
Odpowiedź jest bardzo prosta. Wystarczy, że akwarysta wprowadzi do akwarium nową roślinę, na której znajdą się jajeczka bądź ślimak, którego nie zauważyliśmy. Jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, to w efekcie tego będziemy mieli plagę niechcianych mięczaków w naszym zbiorniku. Większość ślimaków sama zapładnia swoje jaja, więc jeden osobnik wystarczy do stworzenia całej kolonii.


Czy da się temu zapobiec?
Oczywiście, można zapobiec wprowadzeniu ślimaków do naszego zbiornika. Przede wszystkim nowe rośliny oglądamy, czy nie ma na nich jajeczek bądź niechcianych przez nas intruzów. Nawet, jeśli niczego nie zauważymy, warto poddać rośliny profilaktycznej kąpieli w roztworze siarczanu miedzi - krótkotrwała kąpiel nie zaszkodzi roślinom, a mamy pewność, że ślimaki zostaną zabite. Następnie rośliny płuczemy pod bieżącą wodą i dopiero wtedy możemy posadzić je w zbiorniku bez obaw, że wprowadzimy do niego niechciane mięczaki.



Czy są jakieś korzyści z trzymania ślimaków w akwarium?

Korzyści z trzymania ślimaków w zbiorniku są dość duże, ponieważ zjadają resztki pokarmu zalegającego na dnie bądź obumarłe szczątki roślin. Ponadto zagrzebują się w dnie, dzięki czemu podłoże zostaje natlenione i uwolnione od stref beztlenowych. Pamiętajmy jednak, że w zbyt dużej ilości ślimaki wyglądają po prostu nieestetycznie - tyczy się to przede wszystkim rozdętek i zatoczków.

Co zrobić, jak już dojdzie do inwazji ślimaków?
Jeśli mamy w baniaku plagę ślimaków, należy przystąpić do walki z nimi. Całkowite wyeliminowanie intruzów jest bardzo trudne, ale są metody, dzięki którym można skutecznie ograniczyć populację ślimaków w naszym zbiorniku:

Re: Walka z niechcianymi ślimakami

: 30 listopada 2012, 10:35
autor: MarSz
Endriu pisze: Skąd ślimaki w akwarium?
Odpowiedź jest bardzo prosta. Wystarczy, że akwarysta wprowadzi do akwarium nową roślinę, na której znajdą się jajeczka bądź ślimak, którego nie zauważyliśmy. Jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, to w efekcie tego będziemy mieli plagę niechcianych mięczaków w naszym zbiorniku. Większość ślimaków sama zapładnia swoje jaja, więc jeden osobnik wystarczy do stworzenia całej kolonii.
Pozwolę sobie na sprostowanie - obojnactwo to nie partenogeneza (która nie występuje u spotykanych w akwarystyce ślimaków - nie wiem czy w ogóle).

Autor prawdopodobnie chciał powiedzieć, że w większości przypadków (najtrafniejszym wyjątkiem jest ampularia) ślimaki akwariowe to obojnaki więc występuje zapłodnienie krzyżowe a nie samozapłodnienie.
Potrzebne są więc zawsze 2 osobniki natomiast nie jest istotna jej płeć (bo jej nie ma). Ślimaki zapładniają się nawzajem - "na krzyż".

Partenogeneza natomiast to inaczej dzieworództwo - zdolnośc całkowita lub okresowa niektórych gatunków do rozmnażania się całkowicie samodzielnie (samica zapładnia jaja w swoim organizmie).
Motyw jest pewnie większości znany z filmu "Seksmisja" w którym twórca w dosyć luźny sposób się na niego powołał.
Z bliżej nam dostępnych - każdy na pewno zna mszyce, większość wie jak wygląda dafnia lub nawet (trochę trudniejsze do wyobrażenia bo to duże zwierze) waran z komodo.

Po więcej szczegółów (bo temat jest niewątpliwie interesujący) polecam przynajmniej na początek zajrzeć tutaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Partenogeneza

Chcąc się ustosunkować do panującego wśród akwarystów (błędnego) przekonania, że jednak jeden ślimak wystarczy powiem, że większość ślimaków ma zdolność przenoszenia zapłodnionych komórek jajowych przez dłuższy okres czasu. Więc możliwe jest wprowadzenie do zbiornika jednego osobnika a później zaobserwowanie wielu młodych - jednak nie jest to wynik dzieworództwa a wcześniejszego zapłodnienia obojnaczego.

Re: Walka z niechcianymi ślimakami

: 30 listopada 2012, 14:26
autor: Big daddy
Ciekawy temat, co do ostatniego akapitu czyli "niepokalanego poczęcia" mogę dodać że np samica gupika raz zapłodniona przez samca potrafi wykorzystywać jego materiał genetyczny jeszcze kilka razy, wydając potomstwo bez udziału samca.

Re: Walka z niechcianymi ślimakami

: 08 marca 2014, 14:26
autor: Yetimen
a ja właśnie mam wszystkie chyba możliwe rodzaje tych skubańców :) na razie są małe więc nie przeszkadzają :) ale jak podrosną to chyba wpuszczę bocję żeby się nimi zajęły :)

mam tylko jedno pytanie czy bocja poradzi sobie z dużymi osobnikami ???

Re: Odp: Walka z niechcianymi ślimakami

: 08 marca 2014, 21:45
autor: Big daddy
Z ampularią może być ciężko:lol:

Wysłane z tapofonu za pomocą Tapatalk 2.

Re: Walka z niechcianymi ślimakami

: 12 marca 2014, 09:40
autor: Yetimen
akurat tych nie mam więc chyba sobie poradzi bocja :D mam tylko te trzy które są na fotkach wyżej :)

Re: Walka z niechcianymi ślimakami

: 21 marca 2014, 20:59
autor: alexdemo
Chciałbym do akwa z bocjami wpuścić kilka helmetów aby trochę z glonem powalczyły ale mam wątpliwości czy ślimaki nie zostaną zjedzone przez bocję.
Zna ktoś odpowiedz na dręczące mnie wątpliwości?

Re: Walka z niechcianymi ślimakami

: 21 marca 2014, 21:10
autor: KODI
Nie powinny być zjedzone. Wyjątkowe ukształtowanie muszli tego ślimaka, pozwala mu przeżyć naprawdę w trudnych warunkach. Jednocześnie amatorzy bezkręgowców w tym przypadku mają ciężkiego "ślimaka" do zgryzienia ;)

Przyssanego hełma bardzo ciężko jest oderwać od szyby, korzenia czy innej ozdoby po której pełza, myślę że bocje także będą miały ten problem :-?

Re: Walka z niechcianymi ślimakami

: 21 marca 2014, 21:23
autor: Big daddy
Na marginesie to w ogóle ciężko jest wyśledzić helmety, przynajmniej moje wydaje się że już dawno zeszły i tak nawet kiedyś pomyślałem ale później znowu się pojawiły. Zerują głównie nocą w dzień siedzą zakopane w żwirku.

Re: Walka z niechcianymi ślimakami

: 22 marca 2014, 10:39
autor: Daro
Helmety to twarde sztuki ... Nie ruszają ich helenki , nie ruszają też ryby z "malawi" , nawet kwaśna woda im za bardzo nie szkodzi ... U mnie też je widać przy pracy tylko raz na jakiś czas , ale widać efekty ...

Re: Walka z niechcianymi ślimakami

: 23 marca 2014, 07:54
autor: rokry
Kiedyś stosowałem metodę na ziemniaka.
Plaster ziemniaka do niego doczepiona nitka. Wkładamy to na noc do zbiornika i rano wyciągamy plasterek ziemniaka ze ślimakami. Sposób raczej na zmniejszenie populacji niż na pozbycie się całkowicie ślimaków ale działał.

Re: Walka z niechcianymi ślimakami

: 23 marca 2014, 20:58
autor: tomek62
Rozumiem, że był to ziemniak surowy. Czy wobec tego wydzielająca się z ziemniak skrobia nie wpływała niekorzystnie na parametry wody, lub mieszkańców baniaka???

Re: Walka z niechcianymi ślimakami

: 24 marca 2014, 18:45
autor: sibelius
Też mam wątpliwości, czy z ziemniaka krochmal nie zacznie wypływać.
Zamiast tego proponuję suszony skrzyp polny. Dostałem gratis jako super-hiper-rewelacja pokarm dla krewetek, że niby krzemionka, uzupełnia minerały itede... Ani jedna redka na niego nie spojrzała, o amankach nie wspomnę, czy był bezpośrednio wrzucany, czy sparzony wrzątkiem. Za to ślimakom smakował bardzo i naprawdę sporo na nim siedziało.

Re: Walka z niechcianymi ślimakami

: 08 listopada 2015, 21:11
autor: okrut28
Możliwe jest, żeby ampularia była zapłodniona i dopiero po 5 miesiącach zniosła "pełne" jaja ?
Kupiłam jednego ślimaka w Czerwcu, na początku Lipca zaczęła składać jaja, zniosła mi 5 kokonów, ale wszystkie puste, więc wyrzuciłam. Na początku Listopada zaczęła znosić znowu, mam na szybie 4 kokony w tym 3 puste a z jednego wykluło mi się mnóstwo ślimaków !! Mam zamiar kupić tą rybę, która żywi się małymi ślimaczkami ( z ciężkim sercem, bo nie jestem za świadomym zabijaniem żywych stworzeń). Zastanawia mnie to, czy mój ślimak będzie składał jaja bez końca ?

Re: Walka z niechcianymi ślimakami

: 25 sierpnia 2016, 20:40
autor: ispi
Witam, może komuś się przyda, choć oczywiście nie wiem czy to nie specyfika mojego zbiornika ale może w tym coś jest. :-)
Zawlekłam ślimaki kilka razy z roślinkami, ale za każdym razem zniknęły. Najprawdopodobniej zostały zjedzone przez brzanki mszyste - neonków mieczyków i bystrzyków nie podejżewam, otosków już zwłaszcza, a moja "czarna mafia " jest zawsze baardzo głodna, non stop patroluje akwa i połknie wszystko co się rusza. (Uwaga na krewetki, żeby ktoś sobie nie wpuścił brzanek). No chyba że kirysek też wciąga? Ktoś zaobserwował podobne zjawisko?
Druga z opcji to pH - zawsze odrobinę poniżej 7. Może to też ma jakieś znaczenie? Choć pewnie w większości akwa roślinnych pH w takich okolicach..
No w każdym razie ostatniego ślimaka widziałam kilka mesięcy temu więc raczej nie siedzą pochowane w krzakach :-))
Pozdrawiam