FORUM AKWARYSTYCZNE

Różne metody różni próbują z różnym skutkiem, wiadomo: mikro, żelazo, CO2 i światło, itd... wszystko w teorii powinno działać, a nie działa... są jednak sekrety japońskich podwodnych ogrodników u mnie działa .

Założenie: zbiornik dojrzały z dużą ilością roślin, przewaga oczywiście roślin czerwonych lub o takim odcieniu, wysokie światło, CO2 chula...

Metoda prosta: wprowadzamy rośliny w "kontrolowany stres", mianowicie obniżamy makro do ilości niemierzalnych, natomiast podwyższamy dość mocno, lecz bardzo powoli mikro. Jest to metoda skuteczna, ale nie dla początkujących. Całe działanie robimy stopniowo i obserwujemy rośliny i... szyby , gdy coś nie tak, natychmiast lekko podnosimy makro i/lub obniżamy mikro. Chodzi o wyczycie tej granicy, tego punktu zero, w którym krzyżują się zmienne: ilość roślin, wielkość zbiornika, ilość i rodzaj zwierząt, światło, CO2, cyrkulacja, ilość pochłanianych nawozów... a ponieważ jest to zmienne w każdym akwarium, więc dokładnej taryfy nawożenia nie da się stworzyć żadnym kalkulatorem nawozowym, jedynie okiem akwarysty.
Metoda ta jest również polecana by wywołać soczystą zieleń roślin zielonych.

Życzę samych pięknie wybarwionych roślin. Godween

sprytne i dość interesujące

Taka jazda na krawędzi, może kiedyś spróbuje pewnie zobaczycie mnie wtedy w dziale "glony" To stąd te "Barwy jesieni"

haha... Przemku troche więcej optymizmu

Gdyby to było aż tak niebezpieczne to bym napisał

Przerabiałem kiedyś ten wariant , są bardziej i mniej podatne na nią rośliny , to zresztą normalne bo są rośliny które ( może nie wszyscy wiedzą ) wybarwia się na końcu , bo nie wszystkie na tych samych parametrach będą równie dobrze wybarwione.
Generalnie są dwie metody : pierwsza to właśnie głodzenie makroelementami , a druga to wysokie fe i balans na poszczególnych mikroelementach. Tak też się kiedyś bawiłem ...

Ale nie powiesz... takie doświadczenia są frajdą, coś nowego odkrywczego w akwa..

No cóż ... zawsze lubiłem kombinować i gdybym tego nie robił być może teraz nadal trzymał w akwarium to co 10 lat temu . Choć muszę przyznać , że swego czasu na zestawie nawozów starego poczciwego Tropicala ( aquaplant A i B , żelazo , multi i kobaltosan) miałem zawsze ładnie wybarwione rośliny , niezłe przyrosty i też spokój z glonami ... Tak się zastanawiałem nawet czy czasem nie spróbować zaryzykować i do nich eksperymentalnie nie wrócić , bo to nawozy ze "starej" szkoły tak jak TPN , TPN+ czy Seachem ...

Sorry za HP ,ale przypomniało mi się ,jak jedna osoba obcinała zielone końcówki roślin aby całe były czerwone ...

Daro to powiem, że w pewnej galerii zbiorników roślinnych, gdzie reklamuje się najróżniejsze nowości i odkrycia, to największe ze zbiorników, kilkusetlitrowe jest prowadzone właśnie na... Tropicalu , a TPN-y się zawsze sprawdzają.