Przeglądałem dzisiaj fotki swojego malawi i zatęskniłem hehehe. Żałuje teraz, że zlikwidowałem to akwarium bo po długiej i wyczerpującej rozmowie przy piwku z malawistą o 30 letnim stażu dowiedziałem się bardzo dużo interesujących rzeczy, których nigdy nie znalazłem w sieci wcześniej. Mianowicie chodzi o wystrój baniaka i ułożenie tak skał, kamieni oraz dobranie obsady żeby nawet z najbardziej agresywnych samców i samic stworzyć zrelaksowanych i spokojnych pływaków.
Dowiedziałem się również, że stereotypy dotyczące obsady które wszyscy zazwyczaj sugerują typu 1+3, 2+5 oraz dobór gatunków, wielkość akwarium można sobie wsadzić w kieszeń i zazwyczaj trzeba szukać rozwiązań dobrych dla siebie, a nie sugerować się tym co jest powielane i głoszone przez innych bo teoretycznie przyjęła się taka zasada i wszyscy się jej trzymają. Trzeba szukać rozwiązań dobrych dla swojego akwarium i swoich ryb bo to co nie sprawdziło się u kogoś może idealnie funkcjonować u Ciebie.
Znajomy omówił mi na swoim przykładzie co zrobił oraz jak uzyskał super efekt w akwarium 240litrów takim jak moje i pływało tam 15 sztuk dorosłych ryb oraz sporo narybku. Ryby były jednak wyluzowane oraz nie walczyły jak szalone o terytoria, mimo że pływały tam 3 różne gatunki ryb.
Próbował różnych rozwiązań tak jak wspomniałem wyżej każdy zbiornik wymaga indywidualnego podejścia, u niego sprawdziło się eksperymentowanie w wystrojem oraz obsadą dotyczącą ilości samic w akwarium.
Błędem było wpuszczenie ryb do gotowego wystroju ze skał bo wtedy zaczęły się automatycznie walki o terytoria, które trwały w nieskończoność. Prostym trikiem okazało się wyciągnięcie wszystkich kamieni z akwarium i zostawienie tylko skalnego tła wewnętrznego. Ryby automatycznie zaczęły pływać po całym akwarium nie wykazując żadnej agresji wobec siebie, były zrelaksowane ponieważ nie musiały zacięcie bronić terytorium oraz walczyć z innymi rybami, które również chciały objąć to terytorium.
Następnym krokiem było tworzenie wystroju w ten sposób żeby ten spokój u ryb pozostał. Polegało to na stopniowym dodawaniu kamieni i obserwacji oraz ewentualnych zmianach jeżeli ryby zaczynały być zbyt agresywne.
Potwierdza się to również w zbiorniku tego pana :
http://www.youtube.com/watch?v=tV2uozkaDAo" onclick="window.open(this.href);return false;
Jest to moim zdaniem jeden z najciekawszych zbiorników malawi jaki widziałem. Zwróćcie uwagę jak zachowują się dorosłe ryby, jakie są spokojne i zrelaksowane. Pływa tam około 50ciu ryb razem z młodymi.
Po przeprowadzce podejmę się jeszcze raz wyzwaniu z malawi i zobaczymy czy uda mi się osiągnąć podobny efekt.
Jeżeli macie jakieś podobne doświadczenia to piszcie
