112 emeryta

[bax]

Witam
po 40 latach zachciało mi się spełnić marzenie posiadania swojego akwarium które jest większe od słoika 3l na ogórki:).
W zeszłym roku pozwoliłem sobie na odrobinę szaleństwa i uruchomiłem kostkę 29x29x35. Przez 12 miesięcy walczyłem z nią dzielnie ale poległem. No cóż każdy przed przejściem na tamtą stronę powinien spełniać swoje małe marzenia i własnie staram się je zrealizować na 112l zbiorniku.
Jak zawsze wszystkiego trudne początki,miało być tanio / szybko / ładnie i kolorowo. Ale chyba nie będzie choć może z Waszą pomocą coś uda się zrobić.
Czyli :
START 06.09.2016
* Akwarium : proste 80x35x40 firmy diversa bez pokrywy - ale maszybę wycięta na wymiar z otworami tecnicznymi
* Filtracja : na razie w spadku po kostce -Pat Mini zmienina dzisiaj na aquael turbo 500 - ale też chyba nie to
* Oświetlenie : na razie w spadku po kostce - moja home made lampka LED 1500lm + SLIM HALOGEN LED NAŚWIETLACZ 20W (6500K) 1800lm - czas oświetlania 10h
* Ogrzewanie : grzałka 75 W z termostatem - temp. 28 stopnie - nie załącza się
* Podłoże : ogólnie żwir kwarcowy w dwóch gradacjach 1-2mm +2-4mm a w miejscu gdzie są nurzańce podsypka z 5kg JBL AQUABASIS
* Dekoracje : Korzeń + resztki "dragon stone" po kostce - brak wizji na lewy bok posadziłem cryptoryne ale się rozpuściła
* Inny sprzęt : co2 w zapasie
* Parametry wody :
PH (7,5)
KH (8)
GH (18)
NO2 (0,2 mg/l)
NO3 (5 mg/l)
NH3 (1mg/l)
PO4 (0,25 mg/l)
FE (0,0 mg/l)
CO2 (8)
* Nawożenie : nie wiem na razie co dać
* Flora : nurzance /pistia / anubias dwie szczepki na korzeniu
* Fauna : no tu to zaszalałem już pływają:
neon innesa 15szt
bystrzy amandy 2 szt pozostałość po kostce
samczyki gupika endlera 8szt pozostałość po kostce
mieczyk + dwie panny
minorek 6szt
miedzik obrzeżony 7szt
* Opis zbiornika : miał mnie nauczyć cierpliwości ale znowu się spieszę
to by było tak w skrócie widzę , ze zaczynają się pojawiać glony na niektórych łodygach nurzańca. I na razie stanąłem i nie wiem jak dalej ruszyć. Wiem, że uczyniłem masę błędów ale muszę jakoś z tego wybrnąć

tak wygląda ten mój nieszczęsny start

wszelkie cenne rady mile widziane względem spodziewanego ataku glonów
pozdrawiam piotr

[Big daddy]

Wygląda fajnie i ma potencjał.
Tyle dobrego
Co ci tu napisać....
Dołożyłeś do pieca nie ma co. Od początku:

Filtracja:
Pat mini to masakra, ten większy również moim zdaniem nie rozwiązuje problemu. Polecam jakiś kubełek, nowy czy używany nieważne. Są chińskie w dobrej cenie, cokolwiek. Wszystko będzie lepsze od tego co masz i Ci zamierzasz mieć.

Oświetlenie:
Na razie zostawmy, nie masz jeszcze nic co potrzebuje jakieś lepszego światła.

Reszta to szczegóły.

Akwarium ma kilka dni, nie ma sensu robić testów nawet nie ruszył jeszcze cykl azotowy. To że pływają już ryby, i to w takiej ilości masakra.
Prawdopodobnie będzie też sporo zgonów, musisz się z tym liczyć, choć oby wytrzymały.
Wypuszczając tyle ryb przy żadnej filtracji, bardzo skomplikowałeś sobie sprawę. Najlepiej byłoby odłowić, jednak zazwyczaj nie ma gdzie.
Na razie nie lej żadnych gotowych nawozów, jedyne co to można trochę podlać potasem, ale czystym(czytaj solą)
Postaraj się zwiększyć maksymalnie masę roślinną, właduj roślin pod korek, ile wlezie. Pytaj na forum, na pewno ktoś ma coś do wydania.


Dużo czytaj, wyciągaj wnioski, nie zniechęcaj się, popełniłeś kilka błędów w tym główny czyli niecierpliwość To największy wróg akwarysty
Będzie fajne akwarium, coś tam dla Ciebie będziemy z Floridą mieli na pewno, mówię o roślinach oczywiście. Jakiś, mech, pelię itp

Pozdrawiam!

Wysłane z galaktyki S4

[bax]

No to Kolego Przemku -wykrakałeś a ja powinienem się tego spodziewać , że w końcu dotknie mnie zemsta. Woda zaczęła nie miłosiernie brzydko pachnieć i pojawiły się pierwsze zgony. Dokonałem szybko podmiany 50% dołożyłem drugi filtr wewnętrzny ale chyba jednak bez kubełka się nie obędzie. Idę dalej ratować co się da, chyba testów nie ma co robić - bo wyjdzie kosmos. Co ile teraz wymieniać wodę co- dwa dni? 25%? - czy może zacząć wszystko od nowa?

[sibelius]

Poproś na Forum o wodę z podmiany albo z płukania filtra/prefiltra - potrzebujesz bakterii nitryfikacyjnych na wczoraj. Albo jakieś ze sklepu w dużej dawce. I Jak Big Daddy pisze: roślin, roślin i jeszcze raz roślin, do wrzucenia bez sadzenia, tymczasowo na dojrzewanie, choćby się rozpuścić miały, byle było dużo. Jeśli masz w mieszkaniu ciepło, to wyjmij grzałkę, bo w tej temperaturze wszystko będzie kisło.

[bax]

no dzięki własnie zrobiłem połowę tego co napisałeś nawrzucałem roślin co prawda w koszyczkach aby zwiększyć masę zielona , opuściłem temperaturę do 24*C. No i wlałem jakieś bakterie z butelki. zobaczymy. Za głupotę przyszło zapłacić szkoda tylko stworzonek. Jeśli się nie uda to będzie restart ale już tylko jako Malawi - mniejsze koszta.

[Big daddy]

Za dużo też nie możesz podmieniać bo biologię będziesz zachwiewał, najlepszym wyjściem byłoby odłowić ryby jeśli masz gdzie.

Wyławiaj trupy żeby nie leżały, przestań karmić, lej bakterie, czekaj

Wysłane z galaktyki S4

[florida_blue]

W koszyczkach roślin nie wrzucaj do akwarium. Koszyczki są do transportu i sprzedaży, żeby chronić korzenie. Ta watka jest nasączana nawozami i lepiej nie wkładać tego do zbiornika.

[florida_blue]

I co słychać w akwarium?

[bax]

Witam ,
przepraszam, że tyle szumu i znikłem - przyczyna prozaiczna ale dla mnie fantastyczna bo zostałem Dziadkiem i nastąpiło zawirowanie czasowe i uwaga skupiła się na czymś innym.
Wracając do zbiornika to zgony ustały i tak na prawdę skończyło się to jak na razie łagodnie -odeszły do wiecznej toni:
4 x neon innesa
5 x endlerek
1 x samica mieczyka
1 x minorek.
Jednym słowem zrobiła się naturalna selekcja najsłabszych egzemplarzy.
Ryby karmione prawie śladowo -odrobina suchego pokarmu .
Woda przestała tak okropnie śmierdzieć, zrobiłem jeszcze 20% podmianę i wlałem ostudzoną przegotowana wodę, która odstała przez noc.
Rośliny w koszyczkach wyjęte i oddane - . W miejsce rozpuszczonych liści Kryptoryny wychodzą nowe ze żwirku. Anubias też puścił dwa nowe ładnie wybarwione a pozostałe listki już nie brązowieją i nie staja się przeźroczyste. Duże straty są w pędach nurzańca ale na razie się nie dotykam.
Filtracja została wzmocniona , niestety ten mój fluval204 nie chce zaskoczyć, pomimo sklejonej oski tylko burczy ale nie kręci. W to miejsce podłączyłem używanego AquaNova NCF600 - załadowanego węglem i zeolitem . Więc woda zrobiła się klarowna i widać ,że teraz chyba wystarczy tego filtrowania dla tej pojemności zbiornika.
Najważniejsza rzecz to tez taka, że nie wkładam łapek do zbiornika, trzymam je daleko od wody.
Mam nadzieję, ze powoli już się ustabilizuje i za tydzień zrobię testy, dzisiaj po powrocie znowu 20% podmiana wody.
Staram się utrzymać temp. na poziomie 24-25*C i oświetlać max 8h.
Zastanawiam się czy na pojawiające się glony na nurzańcu - zastosować chemie czy naturalne czynniki jak np. : jakieś rybki czy może ślimaki. Każda cenna rada w tym temacie mile widziana.
pozdrawiam piotr

[sibelius]

Gratulacje dla Dziadka!

Do do trzymania się z dala od akwarium, to nie przesadzaj.
Podmian za dużych nie rób, lepiej mniejsze, z 10%, ale częściej, bo wydłuży ci się dojrzewanie. Szkoda, że roślin się pozbyłeś, a postawiłeś na zeolit. Pochłonie szkodliwe związki, ale zahamuje rozwój bakterii, a dodatkowo węgiel wyjałowi ci wodę. Radziłbym zmienić na jakieś media przyjazne bakteriom.
Co do glonów, to się wstrzymaj z dodawaniem czegokolwiek. Jak zamknie się cykl azotowy, to będziesz kombinował. Dołóż roślin.
Nie w koszyczkach. Jakbyś napisał, skąd jesteś, ułatwiłoby to sprawę, może któryś z Forumowiczów mieszka obok?

[bax]

Kolego Pawle
z tym trzymaniem zdała to nie tak - staram się po prostu nie ładować łap do środka a faktycznie nie spodziewałem się, że można tak dać ponieść się emocjom kiedy ma się pierwszego wnnnnnnnnnnuka.
Jeśli chodzi o akwarium no cóż na razie stoję w miejscu i bark mi tak koncepcji. Miałem zamiar by bazować tylko na nurzańcach które kładą się na tafli wody ale widzę , że to trudne albo za szybko chciałem osiągnąć efekt .
Na Wasze forum trafiłem przypadkiem i szkoda , że ta daleko jesteście - ja jestem ze Szczecina .
wrzucę zdjęcia z dzisiejszego wieczora. Każda cenna rada mile widziana - chciałbym by ten baniaczek spełnił moje oczekiwania.
widzę , że się powoli ma ku dobremu ale to daleka droga jeszcze przede mną, a moje prowadzenie akwarium może być przykładem jak nie prowadzić jego zakładania i ku przestrodze dla takich jak ja nowicjuszy.
Tak więc cenne będą rady na temat , nawożenia, oświetlenia, stosowania ewentualnego CO2. Etap filtracji mam już za sobą, będę jechał na tych dwóch filtrach wewnętrznym i zewnętrznym. Ewentualnie prosiłbym o rade na temat zastosowania wkładów w w zewnętrznym - na dzisiaj jest węgiel, zeolit i wata specjalna do stworzenia środowiska dla bakterii . Oraz na samym dnie jako pierwszy gąbką o dziwnym oznaczeniu 25.




Pozdrawiam piotr

[Big daddy]

Jest dobrze nic nie kombinuj, jeśli nie dołożysz roślin będą problemy(żeby nie było że znów wykrakałem )
Wrzuć coś szybkorosnącego, dodatek, wąktorka, pistia jakaś sesiloflora itp
Węgiel dobry po leczeniu, teraz nie bardzo, zamiast niego polecił bym jakąś ceramikę. Im więcej złoża dla bakterii tym lepiej,
O nawożeniu zapomnij bo niby co masz nawozić? Nurzańce będą rosły i bez nawożenia. Mąż w wodzie pełno azotu, fosforu jedynie co to potas można, ale Ty nie masz roślin więc patrz wyżej.
Zasada jest taka żeby rośliny zabiły glony, to tak z grubsza więc zamiast chemii i ważenia ze skutkami polecam profilaktykę.


Wysłane z galaktyki S4

[bax]

Przemku dokładnie tak jak piszesz - profilaktyka.
Na powierzchni tafli pływają pistie ale zamiast rosnąć to po kolei padają. Mam wrażenie,Że winna jest temu ta szyba na powierzchni akwarium, która jest 3cm nad powierzchnią tafli i nie sprzyja ich rozwojowi - porostu je niszczy (skraplająca się woda oraz brak dostępu do powietrza całą powierzchnią liścia). Widzisz Przemku , ja nie mam żalu, że wykrakałeś ja wiem że Masz rację i biorę sobie do serca każdą cenna radę. Ponadto musisz zrozumieć , że tonący się brzytwy chwyta i ja to samo czynię. Mój rejon zamieszkania to taki dziwny trójkąt bermudzki - nic w nim nie ma, wszystko ginie i przepada a życzliwość i pomoc jest na wagę złota.U Was przynajmniej coś się dzieje, może szału obecnie nie robi ale jednak ktoś jest, ktoś Ci podpowie. Dlatego tu jestem. Jutro zmienię zwartość koszyczka numer 1 i zamiast węgla dam porcelanke. Co do roślin to poszukam na rynku i dorzucę .
tak więc dzięki za kolejne cenne podpowiedzi i do kolejnego spotkania.

[tomek62]

Mnie baniak się podaba. I tak jak mówią przedmówcy
1. Rośliny szybkorosnące ( co dostaniesz to bierz)
2. Węgiel wymień na ceramikę
3. Jak będzie pkt 1 to będziemy się martwić nawożeniem.

Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki.

[sibelius]

wata specjalna do stworzenia środowiska dla bakterii
Pozdrawiam piotr

Chyba wata do filtracji mechanicznej, do wymiany, jak się zapcha. Wymień kiedyś na gąbkę 30-40 ppi. To właśnie oznacza "25" na twojej gąbce - rozmiar oczek. Im wyższy, tym gąbka drobniejsza. Twoja nadaje się na pierwsze złoże i po miesiącu na niej też osiądą bakterie. Jak Tomek pisze, węgiel na ceramikę, a za miesiąc, dwa, zeolit też na ceramikę.
Z nawozów to rozejrzeć się możesz za potasem w płynie, albo w soli do rozrobienia, i węglem w płynie, dodatkowo węglem w strzykawce można punktowo pozbyć się glonów z liści.

Wrzuć coś szybkorosnącego, dodatek

Mąż w wodzie

Big znów w formie