Polityka sklepów internetowych
: 23 marca 2020, 13:41
Witam,
Chciałem się w Wami podzielić czymś co mnie spotkało ostatnio podczas robienia małych zakupów w dwóch sklepach internetowych. Od razu powiem i zaznaczę , że nie ma to związku z koronawirusem i sytuacją w handlu, przewozach itp.
Otóż w sklepie powiedzmy , że nazywa "A" zrobiłem zakupy przez internet . Strona przejrzysta - dużo produktów - więc znalazłem to o co mi chodziło i funkcja " do koszyka" - wszystko ładnie , pięknie , sprawnie. Zapłaciłem Payu - wiec sprzedawca pieniążki miał natychmiast. Czekam i czekam - trzy dni, cztery dni, tydzień- nic. Dzwonię wiec i pytam co jest nie tak. Otóż właściciel mi powiedział , że czekają na planowaną dostawę (nie z Chin) i towar mi przyślą jak tylko będzie na stanie....Zakupione rzeczy dostałem na trzeci tydzień po zamówieniu....żenada...
Sklep internetowy - powiedzmy , że nazwa "B". Sparzony poprzednią sytuacją zrobiłem i innym sklepie. I znów to samo - towar dostępny - do koszyka - płacę Payu - sprzedawca ma pieniążki natychmiast. I znów czekam , czekam i czekam...Po tygodniu dzwonię i pytam gdzie moje zamówienie a oni mi na to że w zasadzie dobrze że się nimi kontaktuję to jednej przez mnie zamówionych rzeczy nie i mogą mi "łaskawie " zamiennik dać... żenada.
Specjalnie nie wymieniam na razie nazw obu sklepów. Jeśli będzie taka potrzeba to to oczywiście zrobię.
W związku z tym prześledziłem regulamin jednego z tych sklepów i faktycznie w którymś tam miejscu- oczywiście nie na początku jest napisane , że nie wszystkie towary sprzedawane są na stanie sklepu...masakra.
Przecież nikt z nas (chyba że się mylę) nie zaczyna zakupów w sklepach internetowych od czytania regulaminów tychże sklepów...
Chyba trzeba będzie zacząć ...
Wiadomo, że nasze hobby jest takie , że czasem potrzeba czegoś na już, wręcz na drugi czy trzeci dzień , szukamy produktów i kupujemy...a tu czekanie po 3 tygodnie...
Czy nie powinno być tak , że jak towaru nie ma to opcja " do koszyka" powinna być zmodyfikowana - np na "oczekuje na dostawę", lub "towar chwilowo niedostępny"??
Uważam, że to skandaliczne podejście...właściele sklepów otrzymują od nas pieniążki natychmiast a my towaru już nie. Właściciel obraca naszymi pieniędzmi a my my nie mamy ani towaru ani pieniędzy!!!
Spotkaliście się z czymś takim??? Czy może tylko ja miałem takie przypadki...
Chciałem się w Wami podzielić czymś co mnie spotkało ostatnio podczas robienia małych zakupów w dwóch sklepach internetowych. Od razu powiem i zaznaczę , że nie ma to związku z koronawirusem i sytuacją w handlu, przewozach itp.
Otóż w sklepie powiedzmy , że nazywa "A" zrobiłem zakupy przez internet . Strona przejrzysta - dużo produktów - więc znalazłem to o co mi chodziło i funkcja " do koszyka" - wszystko ładnie , pięknie , sprawnie. Zapłaciłem Payu - wiec sprzedawca pieniążki miał natychmiast. Czekam i czekam - trzy dni, cztery dni, tydzień- nic. Dzwonię wiec i pytam co jest nie tak. Otóż właściciel mi powiedział , że czekają na planowaną dostawę (nie z Chin) i towar mi przyślą jak tylko będzie na stanie....Zakupione rzeczy dostałem na trzeci tydzień po zamówieniu....żenada...
Sklep internetowy - powiedzmy , że nazwa "B". Sparzony poprzednią sytuacją zrobiłem i innym sklepie. I znów to samo - towar dostępny - do koszyka - płacę Payu - sprzedawca ma pieniążki natychmiast. I znów czekam , czekam i czekam...Po tygodniu dzwonię i pytam gdzie moje zamówienie a oni mi na to że w zasadzie dobrze że się nimi kontaktuję to jednej przez mnie zamówionych rzeczy nie i mogą mi "łaskawie " zamiennik dać... żenada.
Specjalnie nie wymieniam na razie nazw obu sklepów. Jeśli będzie taka potrzeba to to oczywiście zrobię.
W związku z tym prześledziłem regulamin jednego z tych sklepów i faktycznie w którymś tam miejscu- oczywiście nie na początku jest napisane , że nie wszystkie towary sprzedawane są na stanie sklepu...masakra.
Przecież nikt z nas (chyba że się mylę) nie zaczyna zakupów w sklepach internetowych od czytania regulaminów tychże sklepów...
Chyba trzeba będzie zacząć ...
Wiadomo, że nasze hobby jest takie , że czasem potrzeba czegoś na już, wręcz na drugi czy trzeci dzień , szukamy produktów i kupujemy...a tu czekanie po 3 tygodnie...
Czy nie powinno być tak , że jak towaru nie ma to opcja " do koszyka" powinna być zmodyfikowana - np na "oczekuje na dostawę", lub "towar chwilowo niedostępny"??
Uważam, że to skandaliczne podejście...właściele sklepów otrzymują od nas pieniążki natychmiast a my towaru już nie. Właściciel obraca naszymi pieniędzmi a my my nie mamy ani towaru ani pieniędzy!!!
Spotkaliście się z czymś takim??? Czy może tylko ja miałem takie przypadki...