Akwarium na ziemi ogrodowej czy to już low tech?
: 23 października 2014, 20:18
Czytając dzisiaj posty odnośnie glonów w temacie akwarium na bazie ziemi ogrodowej zetknąłem się z określeniem "typowy 'low - tech' "
Przemykając po różnych forach mam wrażenie, że dla większości osób założenie akwarium na bazie ziemi ogrodowej z automatu klasyfikuje go do low techa.
Z literatury tj. książki D.Walstad, która pierwsza wprowadziła podział (przynajmniej nie znam innych, wcześniejszych publikacji) na low tech i high tech.
Low tech charakteryzuje się wg. niej kilkoma cechami, z której podłoże z ziemi ogrodowej to jedna z nich ale nie całkowita.
Inne elementy to mała obsada ryb, rzadkie podmiany oraz domniemanie, że dla niewymagających roślin wystarczającym źródłem mikroelementów są pokarmy płatkowe dla nielicznej obsady, rzadkie podmiany wody (odstępy nawet kilkumiesięczne)
Chciałbym spytać jakie są wasze odczucia co jest klasycznym low techem?
Przemykając po różnych forach mam wrażenie, że dla większości osób założenie akwarium na bazie ziemi ogrodowej z automatu klasyfikuje go do low techa.
Z literatury tj. książki D.Walstad, która pierwsza wprowadziła podział (przynajmniej nie znam innych, wcześniejszych publikacji) na low tech i high tech.
Low tech charakteryzuje się wg. niej kilkoma cechami, z której podłoże z ziemi ogrodowej to jedna z nich ale nie całkowita.
Inne elementy to mała obsada ryb, rzadkie podmiany oraz domniemanie, że dla niewymagających roślin wystarczającym źródłem mikroelementów są pokarmy płatkowe dla nielicznej obsady, rzadkie podmiany wody (odstępy nawet kilkumiesięczne)
Chciałbym spytać jakie są wasze odczucia co jest klasycznym low techem?