Kiedyś na Białce były ładne pstrągi, ale nie byłem tam ładnych kilka lat, co do Nidy w Pińczowie i okolicach, te miejscówki są jednymi z najlepszych na jakich łowiłem, jak znasz miejsca i dobrze podsypiesz pszenicą to naprawdę można trafić tam konkretną rybkę (brzany, klenie, jazie,) i to w rozmiarze xxl

nigdzie nie widziałem takich wielkich kleni jak tam. w tym samym kierunku ciekawy jest odcinek Wisły w Korczynie, (niedaleko właśnie Nida tam wpada) A tam to już istny raj

z tym że łowisko kapryśne ze względu na skoki poziomu wody, i powiedzmy dopiero od czerwca a nawet lipca warto tam jechać, ale takich ryb i w takich ilościach jak tam chyba nie złowisz nigdzie:) od kiełbia po suma

jedna wędka na przepływankę w wersji hard core (spławik minimum 10 gr wyporności) druga wędka - ciężka gruntówka. Z ryb łowiłem tam głownie (Certa, Świnka, Leszcz, Płoć, Krąp, Kleń, Jaź) Jest sporo Suma, Szczupaka, Sandacza i Bolenie jak noga

a trafiają sie także Karpie, Amury nawet Tołpygi, polecam

(złowiłem tam medalową świnkę 54 cm - o 1 cm dłuższa od oficjalnego rekordu polski

niestety wagi dobrej nie miałem a śwince zwróciłem wolność ,ale miała około 2 kg napewno )