Akwarystyczna część wakacji MarSza

[MarSz]

Jak Kodi wstawił (viewtopic.php?f=62&t=3870" onclick="window.open(this.href);return false;) to I ja mogę (tym bardziej, że obiecałem)

Więc mi również nie udało się na wakacjach odciąć od akwarystyki lub przynajmniej częściowo z akwarystyką związanymi tematami (no ale czego się spodziewać skoro jedzie się nad morze).

Również mi zdarzyło się zwiedzić jedno "oceanarium" więc relacja będzie podobna do Kodiego - co pozwoli wyrobić sobie pewne porónanie.

Będąc w Dubrowniku odwiedziłem oceanarium mieszczące się w piwnicach murów starego miasta.

Samo oceanarium zrobiło na mnie pozytywne wrażenie (ale z góry nie spodziewałem się bogatych raf koralowych a raczej liczyłem na okazanie lokalnych biotopów - które i tak same w sobie mogą być ciekawe - o czym sam się kilkukrotnie przekonałem nurkując po adriatyckich "rafach" (daleko im do tych tropikalnych ale i tak bogactwo organizmów pozytywnie zaskakiwało).

Tak więc akwaria ogólnie troche może monotonne - ale był oco pooglądać.
Z góry ostrzegam, że zdjęcian ie oddają pełnego klimaty, gdyż był całkowity zakaz używania lampy błyskowej - zrobienie niektórym rybom dobrego zdjęcia w ciemni, bez statywu graniczyło z cudem. W kilku przypadkach jednak udało się osiągnąć zadowalający efekt - reszta - przynajmniej pokazuje co pływalo, pełzało lub chodziło w akwariach.

Tak więc - jak już mówiłem wcześniej - obiekt jest umieszczony w murach (a w zasadzie w piwnicach) starych fortyfikacji. Panował więc tam ciekawy klimat (co już na początku można zaliczyć na plus):

001.jpg (275.72 KiB) Przejrzano 1939 razy

Przed pomieszczeniem ze zbiornikami znajdowały się gabloty i ekspozycje:

002.jpg (227.26 KiB) Przejrzano 1939 razy

A tak prezentowało się ogólnie wnętrze sal, w których mieściły się akwaria i zbiorniki:

004.jpg (232.95 KiB) Przejrzano 1939 razy

005.jpg (234.82 KiB) Przejrzano 1939 razy

Oprócz akwarii w holu były wielkie "oczka", które można było oglądać z góry ze sporymi rybami, żółwiem i jakimiś wielkimi krabami (niestety nie przytoczę tutaj wszystkich nazw i opisów - więc nie będzie to profesjonalna relacja jak np. od Państwa Kociołkowskich gdyż byłem tam z żoną i synem a syn - jak to syn - biegał od zbiornika do zbiornika z coraz to większym zdziwieniem i trudno było się na dłużej zatrzymać by jakoś sensownie cokolwiek spisać):

006.jpg (258.5 KiB) Przejrzano 1939 razy

007.jpg (256.37 KiB) Przejrzano 1939 razy

008.jpg (206.3 KiB) Przejrzano 1939 razy

009.jpg (243.85 KiB) Przejrzano 1939 razy

Dalsze pomieszczenia prezentowały się następująco:

012.jpg (272.18 KiB) Przejrzano 1939 razy

A tutaj już różne akwaria (w losowej kolejności) i ich mieszkańcy:

013.jpg (267.57 KiB) Przejrzano 1939 razy

014.jpg (204.03 KiB) Przejrzano 1939 razy

015.jpg (213.82 KiB) Przejrzano 1939 razy

016.jpg (237.43 KiB) Przejrzano 1939 razy

017.jpg (222.19 KiB) Przejrzano 1939 razy

018.jpg (224.74 KiB) Przejrzano 1939 razy

019.jpg (275.72 KiB) Przejrzano 1939 razy

020.jpg (190.62 KiB) Przejrzano 1939 razy

021.jpg (198.6 KiB) Przejrzano 1939 razy

Oczywiście znalazło się i akwarium z zanieczyszczonym morzem - pomysł znany i oklepany - jednak mnie zastanawiało czy producent znanego lokalnego piwa płaci za "lokowanie produktu"

022.jpg (199.12 KiB) Przejrzano 1939 razy

023.jpg (282 KiB) Przejrzano 1939 razy

Kolejne zbiorniki:

024.jpg (222.57 KiB) Przejrzano 1939 razy

025.jpg (196.07 KiB) Przejrzano 1939 razy

Koniki morskie nie bardzo wyszły na zdjęciach:

026.jpg (272.78 KiB) Przejrzano 1939 razy

027.jpg (239.84 KiB) Przejrzano 1939 razy

028.jpg (254.14 KiB) Przejrzano 1939 razy

029.jpg (273.13 KiB) Przejrzano 1939 razy

030.jpg (252.7 KiB) Przejrzano 1939 razy

031.jpg (201.47 KiB) Przejrzano 1939 razy

032.jpg (282.98 KiB) Przejrzano 1939 razy

033.jpg (234.08 KiB) Przejrzano 1939 razy

034.jpg (228.23 KiB) Przejrzano 1939 razy

035.jpg (213.15 KiB) Przejrzano 1939 razy

036.jpg (259.7 KiB) Przejrzano 1939 razy

037.jpg (283.44 KiB) Przejrzano 1939 razy

038.jpg (248.03 KiB) Przejrzano 1939 razy

039.jpg (245.85 KiB) Przejrzano 1939 razy

040.jpg (253.31 KiB) Przejrzano 1939 razy

041.jpg (232.6 KiB) Przejrzano 1939 razy

042.jpg (222.18 KiB) Przejrzano 1939 razy

043.jpg (234.07 KiB) Przejrzano 1939 razy

045.jpg (277.6 KiB) Przejrzano 1939 razy

W tym zbiorniku pływałe całkiem spore rybki

046.jpg (254.7 KiB) Przejrzano 1939 razy

047.jpg (248.44 KiB) Przejrzano 1939 razy

048.jpg (198.38 KiB) Przejrzano 1939 razy

049.jpg (234.22 KiB) Przejrzano 1939 razy

Ciekawy był robaczek:

050.jpg (238.32 KiB) Przejrzano 1939 razy

051.jpg (223.44 KiB) Przejrzano 1939 razy

A z nim w akwarium siedział taki oto typ:

052.jpg (232.03 KiB) Przejrzano 1939 razy

053.jpg (217.36 KiB) Przejrzano 1939 razy

054.jpg (255.49 KiB) Przejrzano 1939 razy

Podsumowując wizytę w oceanarium - myślę, że wstęp 80 kun (około 45-50 zł) na dwie dorosłe osoby i dziecko - to nie byłą zbyt wygórowana kwota. Będąc w Dubrowniku myślę, że warto wejść i pooglądać. Jechać tam specjalnie - chyba niekoniecznie.

Na pewno jest to niezła atracja dla dzieci bo jest ciekawy klimat i ryby są dosyć spore, robią wrażenie.
Ocenę samych ziborników jednak pozostawię tym co się znają na morsczyźnie.

Natomiast jeśli chodzi o inne akcenty bardziej lub mniej związane z akwarystyką z wakacji - postaram się dodać w kolejnej części.

[Kaeste]

Zejebifajne normalnie chcę a raczej pragnę tam jechać

[MarSz]

Oprócz tych stworzeń spotkanych w akwariach natknąłem się na kilkanaście innych - część z nich udało mi się uwiecznić na zdjęciach.

Poza jednym, wyjątkiem (ale to na końcu) ograniczę się tylko do tych związanych potencjalnie z akwarystyką - bardziej lub mniej (czyli tym co było w morzu lub z morza wyłaziło).

Oczywiście "wszędobylskie" kraby - na początku miałem do czynienia tylko z tymi "tradycyjnymi" w różnych formach I odmianach - ale jak zacząłem nurkować po "mini rafach" to naoglądałem się bogactwa (dużego jak na te wody) życia podwodnego a wśród nich prym wiodły kraby pustelniki w różnorakich muszlach:

001.jpg (194.75 KiB) Przejrzano 1894 razy

002.jpg (191.35 KiB) Przejrzano 1894 razy

003.jpg (184.64 KiB) Przejrzano 1894 razy

004.jpg (160.99 KiB) Przejrzano 1894 razy

Zdarzały się puste skorupy lub szczypce (niektóre były spore - bałbym się wziąć w ręce ich właściciela za jego życia):

005.jpg (158.54 KiB) Przejrzano 1894 razy

006.jpg (143.03 KiB) Przejrzano 1894 razy

007.jpg (119.27 KiB) Przejrzano 1894 razy

A tutaj grupka pustelników w różnych muszlach:

008.jpg (125.96 KiB) Przejrzano 1894 razy

Oczywiście nie brakowało też jeżowców:

009.jpg (250.47 KiB) Przejrzano 1894 razy

To bardzo ciekawe stworzenia (nie aż tak straszne jak o nich mówią - wystarczy uważać na co się stawia nogę).

Tutaj widać ich 5 "zębów":

010.jpg (238.26 KiB) Przejrzano 1894 razy

A tutaj widać coś (nie wiem - macki? przyssawki?) czym przyczepiały się do podłoża:

011.jpg (187.17 KiB) Przejrzano 1894 razy

Oczywiście było bardzo dużo różnego rodzaju rybek - od tych malutkich do takich nawet 50-70cm, które podpływały do człowieka zaciekawione ale zachowywały dystans.
W tej chwili najbardziej żałuję, że nie zabrałem aparatu do robienia zdjęć pod wodą - więc muszą wystarczyć tylko fotki tych rybek, które udało mi się złowić - a głównie były to rybki prawdopodobnie babkowate - na poniższym zdjęciu jedne z ciekawszych bo czerwone z czarną głową:

012.jpg (220.05 KiB) Przejrzano 1894 razy

W zasadzie - można powiedzieć, że poniższe dwa zdjęcia to moje pierwsze "tymczasowe akwarium morskie" zrobione we wnętrzu zabawki do pływania

013.jpg (119.19 KiB) Przejrzano 1894 razy

014.jpg (133.84 KiB) Przejrzano 1894 razy

A tutaj coś ciekawego - co nie było już tak popularne i czesto spotykane - mogę więc powiedzieć, że miałem niezłego farta.
Co prawda okoliczności spotkania tego stwora nie były ciekawe - nurkowałem sobie pomiędzy skałami i omijając jedną większą podwodną skałę wypłynąłem na wolną przestrzeń a zza tej skały wypłynęło w moją stronę COŚ

Efekt był piorunyjący - delikatnie mówiąc lekko się przestraszyłem - gdyż w pierwszej chwili wyglądało na mantę. Dopiero po chwili się uspokoiłem jak zobaczyłem, że przepłynęło sobie spokojnie 15cm od czubka mojego nosa i popłynąło falując płetwami w toń.

Po chwili udało mi się to złapać i wyciągnąć na brzeg. Nacieszyłem oczy trzymając to 5 minut w baseniku a potem zwróciłem wolność obserwując jak odpływa (i właśnie wtedy zrobiłem fotki).

Wtedy bałem się dotykać gołymi rękami bo wiem, że niektóre ślimaki mogą nie być miłe w dotyku lub nawet trujące (a domyślałem się, że to jakiś pływający ślimak).
Dopiero później udało mi się go zidentyfikować jako Aplysia morio - można znaleźć o nim kilka ciekawostek w internecie (zwłaszcza zwiazanych z badaniami na nim przeprowadzanymi):

015.jpg (254.28 KiB) Przejrzano 1894 razy

Dodam, że to był dosyć duży osobnik (około 30-40cm) dlatego też zrobił niezłe wrażenie pod wodą pojawiając się przed moją twarzą:

016.jpg (206.65 KiB) Przejrzano 1894 razy

017.jpg (246.7 KiB) Przejrzano 1894 razy

018.jpg (259.88 KiB) Przejrzano 1894 razy

A ostatnie zdjęcie - to o którym wspominałem na początku. Nie jest związane z morzem (choć zrobione na plaży) ale jako, że przez całe wakacje starałem się znaleźć ciekawe obiekty by wypróbować nowy aparat - to pojawienie się tego motyla było nie lada wyzwaniem.

Myślę, że aparat spisał się bardzo dobrze, co udowadnia poniższa fotka

019.jpg (161.15 KiB) Przejrzano 1894 razy

Mam nadzieję, że fotki i opis się podobały - w sumie to jeszcze przypomniałem sobie, że odwiedziłem muzem muszli - w którym zgromadzone były dosyć bogate zbiory muszli z całego świata.

Niestety mam tylko kilka zdjeć zrobionych w przedsionku (jak znajdę to dodam) bo tylko tam można było fotografować. Dalej w pomieszczeniach z najciekawszymi muszlami był całkowity zakaz robienia zdjęć.

[florida_blue]

ale super wakacje i śliczne zdjęcia