FORUM AKWARYSTYCZNE

Mam Fluvala 304, używany, zakupiony pół roku temu razem z akwarium, niestety ostatnio odniosłem wrażenie że hałas podczas pracy się nasilił (już wcześniej nie mogę pochwalić go za cichą pracę) problem jest taki że jest to mój pierwszy filtr zewnętrzny i nie wiem czy odgłosy jakie dochodzą z filtra sa normalne czy nie. Może ktoś ma lub miał ten model i może mi coś powiedzieć na jego temat lub może jest na terenie Częstochowy jakiś serwis filtrów, gdzie mogliby mi go sprawdzić

Fluvala ma Bynio więc może on Ci podpowie co i jak.
Opisz trochę problem, jaki to hałas, itp.

Narastający hałas filtra to na 90% zużywający (lub już na wykończeniu) się wirnik (lub trzpień - ale przeważnie kupuje się jako komplet):) Wymiana powinna go "odmłodzić"
Nie mam dokładnie takiego filtra, więc poczekaj jeszcze na wypowiedź Bynia;)

Tak, mam ten filtr. Podobnie jak Ty kupiłem używany. Gość ogłosił się na forum, w maju ub.r. wycenił go na 200zł. Mówił że chodził u paletek w 240l. Ale przesiadał się na 450l więc ten byłby za słaby. Po pierwszej rozmowie, specjalnie nie namawiany przeze mnie, powiedział że może o dyszkę zejść z ceny. Pwenie gdybym trochę zwlekał to może bym i drugą dyszką urwał. Odpowiedziałem że jak mi przywiezie i uruchomi to zapłacę 200,00zł. Tak też się stało. Filtr wówczas miał 1,5. W 100%, prawie nowe wkłady. Pracuje całą dobę, jest bardzo cichy. Delikatny odgłos nie przeszkadza nam zupełnie. W akwarium obok pracuje, (od nowości u mnie) JBLe 700. Który przegrywa z Fluvalem , bardzo hałasuje. Nigdy więcej już nie kupię JBL(napewno tego modelu). Trudno mi uzupełnić zdanie Kradka o coś więcej. Ale też przyczyny upatrywał bym zużytym wirniku.
Dodam jeszcze że mam kolegę który ma dłużej niż ja ten sam model Fluvala(on mnie namówił na kupno), u niego także pracuje bez zarzutu.

u mnie od początku praca nie była całkiem cicha, początkowo myślałem że to ceramika obija sie o ścianki koszyczka (bo to jest właśnie taki podobny rzegot) ale po wyjęciu wkładu jest bez zmian, w miarę zmniejszania przepływu hałas delikatnie słabnie. ostatnio musiałem czyścić gąbki i zauważyłem że jest spory luz między wirnikiem a ośką, czy to norma? gdzie najlepiej ewentualnie zakupić wirnik?

Jeśli rzegota sprawa jasna wirnik wymienisz i będzie gitara, Byniu Ciebie również czeka ten zabieg, ech te JBLe.

Co Wy macie za JBL Tylko marudzicie i narzekacie

No niestety mój JBL e900 tez do najcichszych nie należy, dobrze ze akwarium nie stoi u mnie w pokoju bo bym nie mógł spać.

KODI pisze:Co Wy macie za JBL Tylko marudzicie i narzekacie

Miałeś mojego przez jakiś czas to wiesz o czym piszemy
Wiesz również co Cię czeka, słabe sa te filtry i tle, w czteroletnim unimaxie Asi40 siła przeływy spłaszczyła zanieczyszczone gąbki, czteroletni JBL to młockarnia

KODI pisze:Co Wy macie za JBL Tylko marudzicie i narzekacie

Mój JBL po niecałym roku pojechał na gwarancje:P Od tak przestał działać.... Przysłali sprawny (prawdopodobnie mam nową głowicę - na mojej była rysa którą przypadkiem zrobiłem, na obecnym nie ma). Jednak póki co stoji nieużywany:) Katuje aquanove 1000 w tandze i w zasadzie to nie mogę narzekać;) Szkoda tylko że ta "AN" jest o połowe tańsza a efektywność i jakość wykonania na podobnym poziomie... Ciekawe ile pociągnie (kupiłem jako używke za grosze)

Podobny objaw rzegotania miałem kiedyś w Tetrze. Raz się "zamulił" po przerwie przed restartem i wystarczyło wyczyszczenie wirnika. Drugi raz po około 3 latach pracy rzegotanie minęło właśnie po wymianie wirnika.

no dobra czyli raczej wirnik a kto mi powie gdzie dostać części do fluvala w miarę rozsądnej cenie??

Raczej tylko internet tu pomoże.