FORUM AKWARYSTYCZNE

Mam w akwa trzy filtry;
Dwa kubłu i jeden wewnętrzny i teraz;
Wewnętrzny piorę co tydzień , a nie wiem jak z kubłami działać.
Mam deszczownice i nie bardzo mogę wyłapać spadek przepływu w kubłach.
Jutro minie 6 tygodni od startu.
Dodam woda lustro.

To nic nie dotykaj z kubłami

Rozumiem ,że mają pracować aż zupełnie staną czyli do oporu. Pierwszy raz mam taką filtrację kilku stopniową to i pytam.

Zobaczysz przepływ, jak ruch tafli będzie minimalny to wtedy można przeczyścić
Tego po lewej raz na kilka miesięcy, możesz spróbować za miesiąc . Tego po prawej najlepiej nie ruszać jeszcze przez dłuższy czas

Właśnie oto mi chodziło.
Tak planowałam łypnąć okiem do tego po lewo w maju.
Prawa strona to może po wakacjach.
Wielką rolę ma tutaj ten wewnętrzny filtr. Po tygodniu byłam mocno zdziwiona jaki brudny był.
Jestem zachwycona bo porównując poprzednią opcję to jest zupełnie inna klasa.

Moje zdumienie nie ma końca.
Kubły nie ruszane od 7 miesięcy i działają.
Gdzieś czytałam ,że kubły można czyścić nie częściej jak raz do roku.
Jedyne co myłam w kubłach to deszczownice i sitka na końcach rurek tak to nic nie ruszałam.
Czy jest opcja ,że przesadzę z tym nie myciem.

Im mniej grzebiesz tym lepiej

Wiesz jak sobie przypomnę ,że sukcesem było jak kubeł 2 miesiące wytrzymał to aż mnie ciarki przechodzą.
Miałam kuzynów ostatnio - akwarystów i stwierdzili ,że węże jak nowe są i też wielkie oczy ,że tak długo wszystko działa, ale odkryłam sekret;
Mało ryb
sporo zielska i wewnętrzny filterek.

Kubeł tak czy siak trzeba będzie kiedyś otworzyć i przeczyścić.
Ja np. swój kubełek czyszczę raz na pół roku.
Ale to zależy od ilości ryb i kondycji baniaka.
Najważniejsze abyś pamiętała , że jak już zdecydujesz się otworzyć to płucz wszystko co było w kubełku w wodzie akwariowej czyli spuszczonej z Twojego baniaku.

Ja mam dwa kubły w 240 litrach plus wewnętrzny. Teraz to ze strachu nie ruszam aby nie spowodować zalania nowiutkiej szafki. Ryb jest malutko jak będzie wszystkich 40 sztuk to wszystko.