FORUM AKWARYSTYCZNE

Dziś rano obudził mnie ogromny huk. Okazało się ,że jeden z kubłów nie wypuszcza wody i strasznie hałasuje . Na razie odłączyłam i zastanawiam się co wyczyścić naipierw? Czy deszczownię czy cały kubeł. Kubeł chodzi 14 miesiąc od zalania.

Po 14 miesiącach sugerowałbym otworzyć i wyczyścić cały kubeł.

Dopóty dzban wodę nosi dopóki się ucho nie urwie.
Trzeba mieć nadzieję, że nic się nie uszkodziło.

Wysłane z galaktyki S4

Hmmmm mam taką samą nadzieję. Jedynie to wirnik może paść , ale to przerabiałam nie raz. Zaskakuje mnie nagłość zapchania. Po wyłączeniu lekko syczy. Mam wrażenie ,że całe złoża są do wymiany. Chwilowo działają dwa pozostałe. Jutro jak zdobędę części na wszelki wypadek biorę się za kubeł. Ten drugi zostawię na zaś bowiem nie wolno czyścić obu na raz. Ten kubełek co stanął ma obecnie ponad 4 lata.

Rozebrałam kubełek. Wszystko wyglądało strasznie. Część wkładów rozpadła się na drobne kawałeczki. Śmiga sobie. Wąż uwolniony od kuli z r mchu.
Teraz mam 2 czyściutkie filtry tego z prawej nie ruszałam jeszcze.
Nawet nie wiem jak teraz go traktować.

Odczekać aż się w czyszczonym ustabilizuje biologia i wyczyścić drugi.

Ile odczekać miesiąc , dwa??? Ten robiący za biologa nie zmienił przepływu właściwie ani trochę. Woda jak lustro. Teraz trochę bałaganu mam w okablowaniu , ale nie chcę ruszać bo aby nic nie popsuć. Gunt ,że brak wycieku. Troszkę podniosłam sitko ssawne any nie dotykało dna.

To znaczy że wyczyściłaś go i już dobrze działa?

Przetrwał czyszczenie i powiem ,że chyba przesadziłam z czasem nie mycia. Ciekawe jak się ryby teraz zachowają.

I nie łomocze?

Łomot pozostał to kwestia wirnika. Zamknęłam w szafce i nie zwracam na niego uwagi.

A to nie trzeba go wymienić skoro hałasuje ?

Nic by to nie dało. Akurat ten filtr tak ma od zawsze niemal. Jak pracuje to nie ma co kombinować.