Witam ponownie w dziale oświetlenie , nastąpił dalszy ciąg mojego marudzenia popełniłem takie coś i potrzebuje pomocy bo już zgłupiałem czy dobrze czytam, rozumuje i w konsekwencji liczę a tym samym jak zawsze przedobrzyłem.
Tak więc jeśli komuś uda się na to spojrzeć chłodnym wzrokiem oraz bez przesadnej ironii - proszę mnie poprawić jeśli gdzieś popełniłem błąd w wyliczeniach i nie tylko- będę bardzo wdzięczny .
wykonałem dwie belki 75cm do akwarium na bazie pasków led celem organoleptycznego sprawdzenia ich przydatności dla takich leni jak "JA" co nie chcą grzebać w power ledach i czy naprawdę są one tak nie przydatne dla naszych potrzeb pomimo dobranych temperatur światła.
Oczywiście nie mam żadnej pewności, że te taśmy są w 100% zgodne z opisem sprzedawcy, a przynajmniej te których użyłem maja być niby na bazie EPISTARÓW podobnie jak powerLed
Do ich budowy zastosowałem następujące taśmy
belka numer 1:
7020 - dwa paski co daje namw sumie 90 diód
5730 - dwa paski co daje nam 30 diód cerwonych i niebieskich w stosunku 4:1
belka numer 2
2835 - cztery paski co daje nam 180 diód
obie belki mają sterowniki manualne oraz każda jest osobno zasilana
teraz na podstawie tej tabeli:
starałem się wyliczyć ile "lm" one podają przy max wysterowaniu, wyszło mi coś takiego przyjmując tylko "min" wartości diód użytych do budowy taśm:
7020 - 90x40lm= 3600
5730 - nie biorę pod uwagę
2835 - 180x14lm=2520
czyli obie belki wyszło by mi 6120lm ????
Jeśli mój zbiornik ma 80x35x30 (H2O) to wychodzi , ze mamy w nim 84l
czyli 6120lm / 84l = 72lm/l
dodając do tego moje T8(2x18W) czyli 2 x1250lm =2500 x40% (dociera do roślin) = 1000lm
czyli 6120 + 1000 = 7120 / 84 = 84lm/l
Tak więc mam prośbę by spojrzeć na to okiem fachowców i ewentualne sprosowanie
pozdrawiam piotr