Nie znam się na tym ale mi się podobało, szczególnie te skaczące klocki na drugim filmiku.
Nie zostaje nic innego jak dalej się bawić w te klocki a później kto wie...
Sam mam chrześniaka z którego śmiałem się że tylko przed kompem siedzi i jak mu kupuiłem rower na komunie to nawet nie nauczył się jeździć.
Dziś pracuje w największej poskiej firmie tworzącej gry zgadnijcie co robi?

i to na pełny etat
