Więc zaczynajmy od początku (troszkę teorii, zeby przejśc do praktyki). Na początek zachęcam do lektury własnej instrukcji aparatu. Wiem - prawdziwy facet nigdy nie czyta !!! Ileż to razy dostaję przesyłkę, stawiam, kładę a później patrzę - stawiać na jednym boku ... hmmm - macie tak samo?


Co należy wiedzieć? Przede wszystkim jak doświetlić zdjęcie i jakie pojęcia za tym idą ...
Na ekspozycję czyli doświetlenie zdjęcia ma wpływ kilka czynników:
ISO - jest to nic innego jak czułość matrycy. Mamy do dyspozycji 80, 100, 200, 400, 800 a w nowoczesnych aparatach i 12 800 i więcej. Czyli im wyższa czułość tym możemy zastosować krótszy czas otwarcia migawki. Jak zawsze prawda ale nie do końca ... czułości nie możemy dowolnie zwiększać. W systemach cyfrowych czułość jest rozwiązywana poprzez zwiększenie napięcia na matrycy. Co za tym idzie? Im wyższa czułość, tym wyższe napięcie a im wyższe napięcie tym matryca się bardziej nagrzewa. Niestety pociąga to i wyższe szumy na matrycy a realnie widzimy to jako "ziarnistość zdjęcia". Dla większości nowoczesnych aparatów taką graniczną wartością ISO, gdzie zdjęcie jest jeszcze do przyjęcia jest 800. W starszych typach nie radziłbym wychodzić poza 400.
Czas otwarcia migawki - bardzo ważny czynnik, który używamy w zależności od prędkości obiektu. Oznaczany w paratach jest jako np 1/60 i oznacza to, że migawka jest otwarta przez jedną sześćdziesiątą sekundy. Gdy się pojawi znaczek 1" to oznacza, że migawka otwarta będzie 1 sekundę. Przy oświetleniu akwariowym i przy rybach typu palety, które poruszają się zdecydowanie wolniej niż np tęczanki możemy śmiało zacząć od 1/60 sekundy czasem 1/30 przy na prawdę spokojnych rybach. Pamiętajmy jednak, że im szybciej obiekt się porusza, tym trzeba będzie użyć krótszego czasu aby zdjęcie nei było rozmazane.
Przesłona - lub przysłona (oba pojęcia prawidłowe) oznaczona jako f, mechanicznie są to nachodzące na siebie blaszki w obiektywie, które regulują ilość światła dochodzącego do matrycy. Im wyższa wartość przesłony tym mniej światła dociera do matrycy. Oznaczenie np f2,8. Na co wpływa przesłona? Na głębie ostrości. Im wyższa przesłona tym wiekszą głębia ostrości czyli większy obszar zdjęcia, który jest ostry. Zwiększając jednak przesłonę, musimy zwiekszyć czas otwarcia migawki, aby zdjęcie miało właściwą ekspozycję (doświetlenie). Dużą głębie ostrości (GO) potrzebujemy do krajobrazów, zdjęć robionych obiektom oddalonym od nas itp. Do zdjęć ryb robionych z bliska (tak jak i do zdjęć portretowych) dajemy jak najmniejsze przesłony. Wtedy uzyskujemy obiekt ostry a tło rozmyte. Ten parametr jednak (wartość najmniejsza szczególnie) to nic innego jak wlaściwości obiektywu, jakim fotografujemy a nie samego aparatu. W kompaktach nie mamy za wielkiego wyboru w lustrzankach jest pełne pole do popisu. Im jaśniejszy obiektyw, tym możemy ustawić mniejsze ISO i krótsze czasy na czym nam zależy przy fotografii ryb akwariowych. Niestety, za zejście z jasności o 1 stopień trzeba sobie słono zapłacić. Obiektywy ze światłem f2,8 zaczynają się nadawać do fotografowania akwariów. Przy wyższych wartościach nie uzyskamy zbyt dobrych zdjęć bo albo będziemy musieli dać większe ISO, co da nam wyższą ziarnistość (oraz szumy) na zdjęciu, albo musimy dać dłuższy czas, przez co zdjęcie wyjdzie rozmyte.
Dodatkowo mamy jeszcze ważny czynnik:
WB - to kolejny ważny czynnik mający wpływ na barwę zdjęcia. WB czyli White balance (balans bieli) determinuje nam wybarwienie zdjęcia w zależności od światła jakie pada na obiekt. W akwariach, gdy mamy do czynienia ze światłem świetlówkowym, osobiście stosuję najczęściej WB ustawione na "świetlówka -1" choć jeśli ktoś chce nadać zdjęciu cieplejszej barwy można dać "świetlówka 0" lub samemu dopasować dodając nieco czerwieni.
Zoom - jest to przybliżanie lub oddalanie, czyli długość obiektywu. Liczy się mniej więcej długość obiektywu 50-55 mm (oczywiście jest to ekwiwalent do aparatów analogowych) jako przybliżenie zerowe czyli to co widzimy na zdjęciu powinno być bez zbliżenia. Jakie wartości zoom nas interesują? Przy zoomie poniżej 30 mm uzyskujemy efekt tzw rybiego oka. Czyli środek zdjęcia jest powiększony zaś brzegi są zniekształcone i pomniejszone. Czyli powinniśmy fotografować ogniskowymi powyżej 30-40 mm. Osobiście proponuję długości obiektywów takie jak używa się w zdjęciach portretowych czyli 60-70 mm. Niestety, zazwyczaj jest tak, że im dłuższy obiektyw (większa ogniskowa) tym z większej odległości można ustawić ostrość. Nam zależy jednak, aby robiśc zdjęcie z jak najmniejszej odległości, aby aparat był jak najbliżej akwarium. Unikamy wtedy różnego typu refleksów i odblasków. Musimy też pamiętać, że z reguły obiektywy przy małych wartościach zoom, są jaśniejsze a przy wiekszych - ciemniejsze. Trzeba to uwzględnić podczas robienia zdjęć rekompensując czasem otwarcia migawki. W przeciwnym wypadku wyjdzie nam zdjęcie albo prześwietlone albo niedoświetlone.
Jak widać na samą ekspozycję mają wpływ trzy czynniki, które trzeba dopasować do naszych potrzeb. Ustawianie ich wymaga pewnego doświadczenia, które nabiera się tylko i wyłącznie robiąc zdjęcia. Jednym potrzeba 1 000 zdjęć, innym 10 000. Z czasem każdy nabiera wprawy i ustawia wszystkie współczynniki intuicyjnie i tylko koryguje je w sposób bieżący. Osobiście preferuję tryb pracy aparatu z prelekcją przysłony. Czyli ustawiam ISO oraz czas a przesłona dopasowauje się automatycznie. Ustawiając czas musimy jednak pamiętać o tym, aby przesłona była dość niska.
To tak w skórcie o samych ustawieniach aparatu. Przykłady zdjęć do każdej z opcji na różnych ustawieniach dam później. Ustawienie aparatu względem szyby oraz jak robić samo zdjęcie także napiszę w wolnej chwili.
dodano 18 kwie 2013, 10:22 :
Aby zrobić prawidłowe zdjęcie akwarium, oświetlenie otoczenia musi być kilkukrotnie mniejsze niż samego akwarium. Najlepiej, jak jest ciemno. Przy fotografowaniu akwarium z daleka nie używamy lampy błyskowej tylko dostosowujemy parametry aparatu (ISO, czas oraz przesłonę) do warunków panujących. Unikniemy refleksów, odbić i robienia zdjęcia samemu sobie. Zdjęcia takie robimy najlepiej przy zoomie powyżej 55 mm (ekwiwalent dla pełnej klatki). Unikamy zniekształceń zdjęcia i linie proste są liniami prostymi. Dodatkowo ostawiamy aparat najlepiej po środku akwarium. Wtedy nie dochodzi nam perspektywa.
Odnośnie filtrów UV chyba każdy laik wie, że samo szkło zatrzymuje promieniowanie UV więc i tak dochodzi go niewiele do matrycy (elementu światłoczułego bo przecież może być to nadal klisza). Polaryzacyjne filtry ... hmmm ... uzywam tylko gdy fotografuję coś pod wodą. Unika się refleksów ale ... ich rola i tak jest przez niektórych przeceniona. Przy złym ustawieniu się względem obiektu i tak będą refleksy, choćby nie wiem jakiego filtra użyli. Poza tym jak wspomniałeś - "zabierają" światło więc musi byc dobre oświetlenie, żeby czas ekspozycji nie był zbyt długi ani żebyśmy nie musieli bezlitośnie podbijać ISO.
Kolejnym etapem "dobrego zdjęcia" jest poznanie możliwości naszego sprzętu. Tu przede wszystkim musimy sprawdzić, z jakiej minimalnej odległości przy jakim zoomie możemy zrobić zdjęcie. Często w lustrzankach podaje się minimalną odległość od matrycy aparatu a nie od pierwszej soczewki obiektywu. Na to musimy też zwrócić uwagę. Jeśli nie mamy danych musimy ustawić jakiś przedmiot (np na stole) i sprawdzić, z jakiej minimalnej odległości aparat "ostrzy" na dany przedmiot. Po sprawdzeniu tego wiemy, z jakiej mniej więcej odległości od akwarium możemy wykonać ostre zdjęcie. W większości kompaktów mamy funkcje macro i na niej także proponuję sprawdzić ustawienia.
Maksymalna odległość od akwarium - cóż to taka, na którą możemy się od niego odsunąć i jeszcze stanąć z aparatem (nie wyjdziemy przecież poza pokój). U mnie np odległość między ścianami jest 4 m, minus pół metra akwarium i pół metra na mnie z aparatem robi się już zaledwie 3 m. Resztę kadrujemy zoomem czyli ustawiamy tak kadr, aby krawędzie akwarium były bardzo blisko krawędzi zdjęcia. Przysłona minimalna jaką możemy ustawić dla aparatu (w kompaktach i tak na to wpływu nie mamy), czas nie dłuższy niż 1/50 sek a ISO najlepiej jak najmniejsze ale nie większe 400.
Czyli w skrócie krok po kroku: najlepiej ustawić czas na 1/50 i ustawiamy ISO na np 200 patrzymy jaką mamy wartość przysłony (oczywiście to jest na trybie z prelekcją przysłony czyli automatycznie jest ustawiana najniższa z możliwych). Jeśli uzyskujemy minimalną przysłonę, możemy ISO przestawić na 100 lub skrócić czas do np 1/80 sek, jeśli powyżej 9, ustawiamy ISO na 400 - czasu już nie wydłużamy bo zdjęcie przy ruchu ryb wyjdzie nieostre. WB wcześniej ustawiamy na takie, przy którym zdjęcie ma jak najbardziej realistyczne barwy. Pstrykamy 1-3 zdjęcia i zrzucamy je na komputer bo niestety ekrany aparatów są po pierwsze małe po drugie tak ustawione do danego aparatu aby zdjęcie wyglądało jak najlepiej a niekoniecznie takie było. Gdy zdjęcia są dobre i akceptowalne przez Was, możemy dać rybom niewielką ilość jedzenia, aby wyszły z ukryć i były mniej więcej w jednym miejscu. Ustawiamy się z aparatem na ustawieniach wcześniej dobranych i czekamy, aż wszystkie ryby się właściwie pokażą. Możemy pstryknąć, kilka kilknaście zdjęć i wybieramy najlepsze. W prostym programie do obróbki zdjęć obcinamy zbędne fragmenty zdjęcia (operacja ta nazywa się kadrowaniem). Podobnie jak na przykładzie poniżej. Podczas kadrowania możemy też wyprostować zdjęcie lekko przekrzywione, dodać troszkę barw, dopasować półcienie itp (osobiście unikam takich zabiegów i wolę naturalne zdjęcia).
Wpływ czasu otwarcia migawki na zdjęcie ma radykalny wpływ na jego ostrość. Przy czasach dłuższych niż 1/25 sek, jeśli ktoś nie ma wprawnej ręki, zdjęcia powinno się robić ze statywu.
Mam nadzieję, że te parę słów przybliżyło nieco temat fotografii zbiorników. Mam prośbę do Wszystkich chcących coś w swoich zdjęciach poprawić.
Proszę o wklejanie zdjęć w tym wątku, ja będę oceniać je mówił, co można jeszcze poprawić. Na początek całe zbiorniki, później przejdziemy do całych ryb aż w końcu przejdziemy do szczegółów (np głowa).
W kolejnym etapie ja będę wstawiał fotki "schrzanione" a Wy będziecie mówić, co jest nie tak. Mam nadzieję, że taka edukacja się każdemu przyda nie tylko w galerii ale przede wszystkim przy chorobach, gdzie ważne będzie identyfikacja choroby po zdjęciu.