Ja "polskie manteny" dzielę młotkiem i cienkim dłutem.
Wyszukuje naturalne żyłkowania, oceniam, które mi najbardziej pasuje i tłukę.
Zawsze pękają.
Oczywiście trzeba brać pod uwagę, że tam gdzie było cięcie to nie będzie wyglądało naturalnie więc nigdy nie trzaskaj w ciemno licząc, że coś wyjdzie tylko musisz wiedzieć co chcesz uzyskać tak by potem te mniej naturalne krawędzie nie były widoczne.
Może w przypadku serpantynitu pójdzie równie łatwo.