To i ja dodam coś od siebie:
Big daddy pisze:
Oczywiście o specjalnym traktowaniu mówimy w przypadku biotopów malawi czy tanganika gdzie do akwarium wkłądamy kilkadziesiąt czy nawet kilkaset kg kamieni. W 30l iwagumi nikt przecierż nie będzie cudował ze styropianem, choć kto bogatemu zabroni położyć kawałek pleksy na dnie?

Niby tak ale nie do końca bo zawsze znajdą się jakieś wyjątki. Daleko nie trzeba szukać. Sam kiedyś "poczyniłem" taki zbiornik nie będący ani Malawi ani Tanganiką - ostatnio zupełnie przypadkiem dowiedziałem się, że podchodzi on pod nowy styl Amano zwany Ragwork (tylko podchodzi bo powiedziano mi, że definicja ragwork nie mówi nic o korzeniach i powiedziano mi, że to bardziej Ryuboku z czym się nie zgadzam, bo Ryuboku to tylko korzenie a kamienie mogą być dodatkiem).
Odszedłem trochę od tematu ale celowo by pokazać, że kamienie i gruzowiska nie są zarezerwowane tylko dla Malawi i Tangi więc temat o kamieniach i ich układaniu jak najbardziej może trafić do szerszego grona.
Ja zamiast opisywać szegółowo podam link do fotorelacji z zakładania akwarium, o którym mówię, tam jest pokazane i opisane jak ułozyłem duże (jakby nie było) skarpy w sposób zapewniający stabilność i bezpieczeństwo.
Oto temat:
http://afczwa.com/viewtopic.php?f=40&t=236
Tutaj tylko w skrócie:
- pod kamieniami jest pianka (taka jak pod panele podłogowe)
- kamienie były układane warstwami
- po ułożeniu każdej warstwy szczeliny były wypełniane podłożem o dużej granulacji (w tym wypadku bazalt)
- w krytycznych miejscach (w których krawędzie grubych kamieni były blisko szyb lub na krawędzi skarpy, gdzie groziło im w przyszłości obsunięcie i rozwalenie całej konstrukcji) dałem po trochu silikonu jako amortyzacja (wiadomo - czasem podczas prac w akwarium coś może się przesunąć) lub połączenie
- potem układane były kolejne warstwy aż do góry\
- na końcu szczeliny wypełniłem podłożem (w którym potem rosły roślinu)
akwarium działa do tej pory bez żadnych problemów, skarpy trzymają się i nie rozwalają.
Rozwiązanie to ma jedną zasadniczą wadę - nie nadaje się dla osób, które lubią co jakiś czas "przesunąć jakiś kamyk o 2cm"

Jest dedykowane raczej dla osób, które potrafią wszystko dokładnie zaplanować - ułożenie każdego kamyczka - bo jak silikon zwiąże to potem trzeba ciąć by rozbierać.
Mam nadzieję, że komuś się to przyda.
Jako, że ja lubię takie gruzowiska (ale i lubię rośliny, które mają dla mnie priorytet dlatego nigdy nie poszedłem w kierunku Malawi albo Tangi) to bardzo ucieszyłem się informacją, że mają one nawet swój styl (ragwork) - wkrótce będę startował mniejszy zbiornik - z założenia mają w nim być kamienie ale zobaczymy co wyjdzie. Może wtedy dodam troche więcej informacji w tym temacie.