Tropheusy - Pierwsze inkubacje samiczek

[bynio67]

Czy pierwsza inkubacja samicy z odłowu musi być udana?
Czy jeśli się nie powiedzie to normalne zjawisko?
Czy na udaną inkubację u ryb z odłowu ma wpływ wiek i wielkość samicy?
Czy podawanie pokarmu w pierwszych dniach inkubacji może mieć wpływ na połykanie?
Co jeszcze może wpływać na udaną inkubację?
Pierwsza istotna sprawa...Gatunki z grupy "black" szybciej dojrzewają i stosunkowo dużo wcześniej od pozostałych podchodzą do tarła.
Ogólnie panuje pogląd ze ryby WF są lepszymi rodzicami bowiem obdarzone są większym instynktem opiekuńczym. W przypadku samiczek z pokoleń akwariowych może dłużej potrwać zanim opanują sztukę macierzyństwa. Literatura mówi że przyczyną może tkwić w sztucznej inkubacji ikry i narybku przez hodowców. Czyli poza pyszczkiem matki, ale nie jest to do końca potwierdzone.
Jeśli ryby są młode z reguły mija jakiś czas zanim "załapią" co mają z tym fantem robić.
Jeśli samiczka jest dojrzał do macierzyństwa wie kiedy może pozwolić sobie na pobieranie pokarmu.
Moim zdaniem nie ma różnicy jeżeli chodzi o donoszenie ikry i narybku, niezależnie czy to wf czy pokolenie hodowlane. Jeżeli samiczka nie będzie dojrzała, niezależnie od pochodzenia, nie donosi ikry. To samo dotyczy samca. Młode samce podczas tarła bardziej zajmują się pilnowaniem terytorium i przeganianiem innych rywali niż tarłem i samicą. Z czasem to się zmienia niezależnie od pochodzenia. Warunkiem donoszenia jest zapłodnienie ikry. Ikra może być z różnych powodów niezapłodniona (wiek, niepłodność, uszkodzenie mechaniczne, grzyby i drobnoustroje, temperatura, natlenienie, zasolenia, zanieczyszczenia).
Dlatego uważam ze u dojrzałych samic, niezależnie od pochodzenia inkubacja jest taka sama. Warunek samica musi mieć warunki do inkubacji, min. spokój. Może np. trafić się agresywny samiec, lub inne samice które gonią za inkubującą samiczką a ta z zadyszki gubi lub połyka ikrę.
W przypadku tropheusów samiczka może już pobierać pokarm po ok. 14 dniach od tarła. Pokarm jest pobierany przede wszystkim dla narybku (patrząc na wielkość i rodzaj pobierania pokarmu), ale tez zapewne po części dla samej samicy.