Dowcipy
- Big daddy
- Administrator
- Posty: 5411
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wyrazów
Re: Dowcipy
Dzwoni Palikot do Biedronia:
-Gdzie jestes?
Biedroń:
-Na Grodzkiej..
Palikot:
-Ahaaa...a myślałem że w Kaliszu...
-Gdzie jestes?
Biedroń:
-Na Grodzkiej..
Palikot:
-Ahaaa...a myślałem że w Kaliszu...
- bynio67
- Założyciel
- Posty: 1964
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 22:02
- Płeć: On
- Lokalizacja: Tysiąclecie
Re: Dowcipy
Dowcip polityczny, a ja zupełnie wypadłem z tematu.
Teraz mam moralniaka że źle świadczy o mnie, totalny brak orientacji w problemach Ojczyzny.

- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: Dowcipy
Spoko - ja mam tak samo - telewizji ani radia nie pamiętam kiedy ostatni raz oglądałem/słuchałem.
Jedyne miejsce, gdzie czasem się czegoś dowiem to w pracy jak jest jakaś afera o której się mówi, a ja się wtedy dopytuję jakbym z kosmosu przyleciał i nie wiedział co się dzieje
Jedyne miejsce, gdzie czasem się czegoś dowiem to w pracy jak jest jakaś afera o której się mówi, a ja się wtedy dopytuję jakbym z kosmosu przyleciał i nie wiedział co się dzieje

Re: Dowcipy
Widzę że nie jestem sam;) TV to zuooo... Jedyne co czasem oglądam to discovery przy śniadaniu ;PMarSz pisze:Spoko - ja mam tak samo - telewizji ani radia nie pamiętam kiedy ostatni raz oglądałem/słuchałem.
Jedyne miejsce, gdzie czasem się czegoś dowiem to w pracy jak jest jakaś afera o której się mówi, a ja się wtedy dopytuję jakbym z kosmosu przyleciał i nie wiedział co się dzieje
- bynio67
- Założyciel
- Posty: 1964
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 22:02
- Płeć: On
- Lokalizacja: Tysiąclecie
Re: Dowcipy
Facet słyszy gdy żona w łóżku, przez sen jęczy i mówi imię Rysiek...
Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, czesze się, maluje, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. Za chwile otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek...
Przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo.
Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że Rysiek jest zajebisty i ma klasę!".
Rysiek zdejmuje powoli koszulę, a tu na brzuchu mięśnie jak kaloryfer, wysportowany, a klata jak u gladiatora.
Facet w szafie myśli: "ten Rysiek, to ekstra gość!".
Rysiek zdejmuje bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa.
Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny"
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy...
Facet w szafie myśli: "O kur..! Ale wstyd przed Ryśkiem".
Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, czesze się, maluje, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. Za chwile otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek...
Przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo.
Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że Rysiek jest zajebisty i ma klasę!".
Rysiek zdejmuje powoli koszulę, a tu na brzuchu mięśnie jak kaloryfer, wysportowany, a klata jak u gladiatora.
Facet w szafie myśli: "ten Rysiek, to ekstra gość!".
Rysiek zdejmuje bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa.
Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny"
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy...
Facet w szafie myśli: "O kur..! Ale wstyd przed Ryśkiem".
- skorpionka123
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 371
- Rejestracja: 30 czerwca 2013, 18:27
- Płeć: Ona
- Lokalizacja: Cz-wa Raków-Zachód
Re: Dowcipy
Środek nocy, z baru wychodzi nawalony facet i chce iść do domu, jednak nogi odmawiają mu posłuszeństwa. Pod barem stoi jedna taksówka, więc facet sprawdza swój portfel i wylicza, że ma 15zł. Podchodzi więc do taksówkarza i pyta:
-Panie, ile za kurs na Sienkiewicza?
-O tej porze to 20.
-A za 15 nie da rady?
-Za 15 nie opłaca mi się silnika odpalać.
-Panie… niech Pan się zlituje. Późno jest, zimno, ja jestem wcięty, do domu daleko.
-Facet spadaj i nie zawracaj mi głowy.
Więc nie było wyjścia, facet poszedł na pieszo do domu.
Następnego dnia idzie ulicą i widzi długą kolejkę taksówek, a na samym końcu kolejki stoi ten niemiły taksówkarz. Podchodzi więc do pierwszej taksówki i mówi:
-Ile za kurs na Sienkiewicza?
-20zł. - mówi taksiarz.
-O.k. Ja dam panu 50zł za kurs, ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
-Spadaj zboku, bo zaraz ci dowalę.
Facet niczym nie zrażony podchodzi do 2 taksówki:
-Ile za kurs na Sienkiewicza?
-20zł. - mówi taksiarz.
-Ja dam panu 50zł za kurs, ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
-Spadaj zboku, bo nie ręczę za siebie.
Facet podchodzi tak do każdej taksówki po kolei i powtarza się ta sama sytuacja.
W końcu podchodzi do ostatniej taksówki - tej spod baru - i mówi do kierowcy:
-Ile za kurs na Sienkiewicza?
-20zł. - mówi taksówkarz.
-Ja dam panu 50 zł za kurs, ale pod warunkiem, że ruszy pan powoli i pomacha do wszystkich swoich kolegów taksówkarzy...
dodano 19 lip 2013, 0:03 :
W pewnej gminie żydowskiej żył sobie żyd imieniem Samuel. Był niesamowicie religijny i wszyscy brali z niego przykład. Niestety był samotny i to z bardzo prostego powodu - był okropnie brzydki. Przyjacieli nie mogli patrzeć jak biedak coraz bardziej popada w przygnębienie i postanowili mu pomóc.
- Samuel, Ty idź i zrób sobie operację plastyczną.
Namawiali go, namawiali aż w końcu się zdecydował.
Po zabiegu patrzy w lustro i sam sobie nie wierzy - jest piękny niczym Brad Pit.
Wychodzi z kliniki ..... i wpada pod rozpędzony samochód.
Staje przed obliczem Najwyższego i pyta:
- Panie, za coś mnie tak ukarał, byłem przecież najwierniejszym z Twych sług - dlaczego?2?
- Samuelu (odpowiada Pan) ja Cię bardzo przepraszam, ale Ja Cię nie poznałem
-Panie, ile za kurs na Sienkiewicza?
-O tej porze to 20.
-A za 15 nie da rady?
-Za 15 nie opłaca mi się silnika odpalać.
-Panie… niech Pan się zlituje. Późno jest, zimno, ja jestem wcięty, do domu daleko.
-Facet spadaj i nie zawracaj mi głowy.
Więc nie było wyjścia, facet poszedł na pieszo do domu.
Następnego dnia idzie ulicą i widzi długą kolejkę taksówek, a na samym końcu kolejki stoi ten niemiły taksówkarz. Podchodzi więc do pierwszej taksówki i mówi:
-Ile za kurs na Sienkiewicza?
-20zł. - mówi taksiarz.
-O.k. Ja dam panu 50zł za kurs, ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
-Spadaj zboku, bo zaraz ci dowalę.
Facet niczym nie zrażony podchodzi do 2 taksówki:
-Ile za kurs na Sienkiewicza?
-20zł. - mówi taksiarz.
-Ja dam panu 50zł za kurs, ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
-Spadaj zboku, bo nie ręczę za siebie.
Facet podchodzi tak do każdej taksówki po kolei i powtarza się ta sama sytuacja.
W końcu podchodzi do ostatniej taksówki - tej spod baru - i mówi do kierowcy:
-Ile za kurs na Sienkiewicza?
-20zł. - mówi taksówkarz.
-Ja dam panu 50 zł za kurs, ale pod warunkiem, że ruszy pan powoli i pomacha do wszystkich swoich kolegów taksówkarzy...
dodano 19 lip 2013, 0:03 :
W pewnej gminie żydowskiej żył sobie żyd imieniem Samuel. Był niesamowicie religijny i wszyscy brali z niego przykład. Niestety był samotny i to z bardzo prostego powodu - był okropnie brzydki. Przyjacieli nie mogli patrzeć jak biedak coraz bardziej popada w przygnębienie i postanowili mu pomóc.
- Samuel, Ty idź i zrób sobie operację plastyczną.
Namawiali go, namawiali aż w końcu się zdecydował.
Po zabiegu patrzy w lustro i sam sobie nie wierzy - jest piękny niczym Brad Pit.
Wychodzi z kliniki ..... i wpada pod rozpędzony samochód.
Staje przed obliczem Najwyższego i pyta:
- Panie, za coś mnie tak ukarał, byłem przecież najwierniejszym z Twych sług - dlaczego?2?
- Samuelu (odpowiada Pan) ja Cię bardzo przepraszam, ale Ja Cię nie poznałem
- skorpionka123
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 371
- Rejestracja: 30 czerwca 2013, 18:27
- Płeć: Ona
- Lokalizacja: Cz-wa Raków-Zachód
Re: Dowcipy
Synowa dzwoni do teściowej i pyta:
- Mamusiu, jak się dziecko zesra to przebiera ojciec, czy matka?
Teściowa odpowiada:
- Oczywiście, że matka!
Na to synowa:
- No to Mamunia się zbiera i przyjeżdża, bo synuś tak się napie*dolił, że do kibla nie trafił.
- Mamusiu, jak się dziecko zesra to przebiera ojciec, czy matka?
Teściowa odpowiada:
- Oczywiście, że matka!
Na to synowa:
- No to Mamunia się zbiera i przyjeżdża, bo synuś tak się napie*dolił, że do kibla nie trafił.
- jabluszko520
- Użytkownik
- Posty: 277
- Rejestracja: 01 października 2013, 22:26
- Płeć: Ona
Re: Dowcipy
- Proszę pani, ja się w pani chyba zakochałem - mówi dziesięcioletni Jasiu do nauczycielki.
- Przykro mi Jasiu, ale ja nie lubię dzieci.
A Jasiu na to:
- A kto lubi, będziemy uważać.
- Przykro mi Jasiu, ale ja nie lubię dzieci.
A Jasiu na to:
- A kto lubi, będziemy uważać.
- jabluszko520
- Użytkownik
- Posty: 277
- Rejestracja: 01 października 2013, 22:26
- Płeć: Ona
Re: Dowcipy
- Ulubiona dyscyplina sportu wyczynowego kierowców BMW?
- Triatlon. Czytanie-pisanie-rachunki.

- Triatlon. Czytanie-pisanie-rachunki.

- Big daddy
- Administrator
- Posty: 5411
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wyrazów
Re: Odp: Dowcipy
Dobre 
Wysłane z tapofonu za pomocą tapatalk 2
Wysłane z tapofonu za pomocą tapatalk 2
- skorpionka123
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 371
- Rejestracja: 30 czerwca 2013, 18:27
- Płeć: Ona
- Lokalizacja: Cz-wa Raków-Zachód
Re: Dowcipy
Baca przechadza się i spotyka turystę malującego górski pejzaż. Ogląda obraz i mówi:
- Jezusicku! Ale sie człowiek musi umencyć, kiej aparatu ni ma!
- Jezusicku! Ale sie człowiek musi umencyć, kiej aparatu ni ma!
- skorpionka123
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 371
- Rejestracja: 30 czerwca 2013, 18:27
- Płeć: Ona
- Lokalizacja: Cz-wa Raków-Zachód
Re: Dowcipy
Rozmawia dwóch dziadków:
- Ja to już seksu nie uprawiam
- A ja to jeszcze raz w tygodniu mogę....
- Jak to możliwe?! Przecież jesteś ode mnie dwa lata starszy?!
- No wiesz, jem cały czas ciemne pieczywo i to pomaga
- Nic o tym nie wiedziałem! Nikt mi nie powiedział!
Tego samego dnia poszedł dziadek do sklepu i poprosił ekspedientkę o ciemne pieczywo
- Krojone czy w całości?
- A jaka to różnica?
- No wie pan, krojone to szybciej twardnieje....
- Ku..a, wszyscy wiedzieli...
- Ja to już seksu nie uprawiam
- A ja to jeszcze raz w tygodniu mogę....
- Jak to możliwe?! Przecież jesteś ode mnie dwa lata starszy?!
- No wiesz, jem cały czas ciemne pieczywo i to pomaga
- Nic o tym nie wiedziałem! Nikt mi nie powiedział!
Tego samego dnia poszedł dziadek do sklepu i poprosił ekspedientkę o ciemne pieczywo
- Krojone czy w całości?
- A jaka to różnica?
- No wie pan, krojone to szybciej twardnieje....
- Ku..a, wszyscy wiedzieli...
- skorpionka123
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 371
- Rejestracja: 30 czerwca 2013, 18:27
- Płeć: Ona
- Lokalizacja: Cz-wa Raków-Zachód
Re: Dowcipy
W Nowym Jorku otwarto nowy sklep, gdzie kobiety mogą wybrać i kupić męża. Przy wejściu jest wywieszona instrukcja korzystania ze sklepu:
- możesz wejść do sklepu tylko jeden raz,
- jest 6 pięter, a cechy charakterystyczne mężczyzn zwiększają się z każdym piętrem,
- możesz wybrać jakiekolwiek mężczyznę na piętrze lub iść piętro wyżej,
- jak wejdziesz wyżej nie możesz już się cofnąć.
Pewna kobieta decyduje się wejść do sklepu żeby znaleźć tego jedynego.
Na pierwszym piętrze wywieszka mówi:
Ci mężczyźni maja prace.
Kobieta decyduje się wejść wyżej.
Na drugim piętrze jest napis:
Ci mężczyźni maja prace i kochają dzieci.
Kobieta znów postanawia wejść wyżej.
Na trzecim piętrze jest napisane:
Ci mężczyźni maja prace, kochają dzieci, i są bardzo przystojni.
Wow, myśli kobieta, ale postanawia wejść wyżej.
Na czwartym piętrze wywieszka mówi:
Ci mężczyźni maja prace, kochają dzieci, są bardzo przystojni i pomagają w pracach domowych.
Niesamowite, pomyślała kobieta, z ciężkim sercem odrzuca taka ofertę i postanawia wejść na wyższe piętro.
Na piątym piętrze jest napis:
Ci mężczyźni maja prace, kochają dzieci, są bardzo przystojni, pomagają pracach domowych i są romantyczni.
Kobietę kusi żeby zostać na tym piętrze, ale decyduje się wejść na ostatnie piętro.
Szóste piętro:
Jesteś na tym piętrze odwiedzającą numer 31 456 012, tutaj nie ma mężczyzn, to piętro istnieje tylko żeby pokazać ze kobiecie nigdy nie dogodzisz.
Dziękujemy za odwiedziny w naszym sklepie.
Naprzeciwko tego sklepu został otwarty Sklep "żon".
Na pierwszym piętrze są kobiety, które kochają sex.
Na drugim piętrze są kobiety, które kochają sex i są bogate.
Piętra od trzeciego do szóstego NIGDY NIE BYŁY ODWIEDZONE.
- możesz wejść do sklepu tylko jeden raz,
- jest 6 pięter, a cechy charakterystyczne mężczyzn zwiększają się z każdym piętrem,
- możesz wybrać jakiekolwiek mężczyznę na piętrze lub iść piętro wyżej,
- jak wejdziesz wyżej nie możesz już się cofnąć.
Pewna kobieta decyduje się wejść do sklepu żeby znaleźć tego jedynego.
Na pierwszym piętrze wywieszka mówi:
Ci mężczyźni maja prace.
Kobieta decyduje się wejść wyżej.
Na drugim piętrze jest napis:
Ci mężczyźni maja prace i kochają dzieci.
Kobieta znów postanawia wejść wyżej.
Na trzecim piętrze jest napisane:
Ci mężczyźni maja prace, kochają dzieci, i są bardzo przystojni.
Wow, myśli kobieta, ale postanawia wejść wyżej.
Na czwartym piętrze wywieszka mówi:
Ci mężczyźni maja prace, kochają dzieci, są bardzo przystojni i pomagają w pracach domowych.
Niesamowite, pomyślała kobieta, z ciężkim sercem odrzuca taka ofertę i postanawia wejść na wyższe piętro.
Na piątym piętrze jest napis:
Ci mężczyźni maja prace, kochają dzieci, są bardzo przystojni, pomagają pracach domowych i są romantyczni.
Kobietę kusi żeby zostać na tym piętrze, ale decyduje się wejść na ostatnie piętro.
Szóste piętro:
Jesteś na tym piętrze odwiedzającą numer 31 456 012, tutaj nie ma mężczyzn, to piętro istnieje tylko żeby pokazać ze kobiecie nigdy nie dogodzisz.
Dziękujemy za odwiedziny w naszym sklepie.
Naprzeciwko tego sklepu został otwarty Sklep "żon".
Na pierwszym piętrze są kobiety, które kochają sex.
Na drugim piętrze są kobiety, które kochają sex i są bogate.
Piętra od trzeciego do szóstego NIGDY NIE BYŁY ODWIEDZONE.
- Big daddy
- Administrator
- Posty: 5411
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wyrazów
Re: Odp: Dowcipy

Wysłane z tapofonu za pomocą tapatalk 2
- jabluszko520
- Użytkownik
- Posty: 277
- Rejestracja: 01 października 2013, 22:26
- Płeć: Ona