Moderatorzy: misiek1205, Graff, Opiekun_Forum
Tak na poważnie efekt za.... bardzo mi się podoba ,irytuje mnie tylko pytanie ,skąd wiesz o stosunku ilości samic do samców u aulonocar. Czy dostałeś potwierdzone informacje (tzn. było zaglądane pod ogon) ,czy po prostu tak bo tak. Na w/w zdjęciach jednoznacznie nie można określić płci 
I jeszcze ,bo prawdopodobnie masz ,po co Ci tyle samic w dwóch odmianach. Ich potomstwo ani nie będzie Stuartgranti ani benga 
miałem okazje byc wczoraj w krakowie i podjechałem do malawiana i tam mnie zauroczyły Aulonocara baenschi nie potrafilem opuscic tego sklepu nie zabierajac ich wiem ze popelnilem bład mieszajac Aulonocara baenschi z np Cynotilapia afra Red Top Likoma czy hongi ale zaryzykuje:) 
Bardziej mnie zastanawia po co Ci tyle samic aulonocar 
Jak się z-mix-ują ,to bedziesz miał problem z pozbyciem się narybku Ja świadomie u siebie pozostawiłem ze dwie samice ,jednak wiem ,że narybek w mojej bańce nie popływa długo 
C.borley może pozabijać Ci obsadę Piękna rybcia ,jednak mało ugodowa .Mój macho musiał opuścić hand made...,a miał tylko 15cm 
A jestem zainteresowany jego wykonaniem i ceną także. Szczerze serdecznie gratuluję. 
