Dawno nic tutaj nie wklejałem więc może dorzucę kilka newsów.
Jak zwykle zdjęcia słabe bo ciągle nie dorobiłem się lepszego aparatu ale mniej więcej widać, że zbiornik żyje.
Niestety przez wyjazd na urlop i brak czasu przez jakiś czas po powrocie akwarium musiało być prawie 4 tygodnie bez opieki.
Taki oto widok zastałem po powocie gdy pojechałem do ośrodka z baniakami z wodą by zrobić podmianę:
Gdy to zobaczyłem to się wycofałem bo uznałem, że na szybkiej podmianie się nie skończy i musiałem przyjechać za kilka dni gdy wygospodarowałem więcej czasu i uzbrojony niemal jak na żniwa.
Taki oto widok był po kilku godzinach porządkowania zbiornika:
NIestety - jak widać na zdjęciu - z powodu niemal całkowitego zacienienia totalnie padł trawnik z małego heńka, który był dumą tego zbiornika
Teraz zastanawiam się - albo go zrobię od nowa albo zmienię koncepcję i właśnie to poletko zostawię czyste by kontrastowało z zielenią a pozwolę eleocharisowi rozszaleć się po bokach (gdzie już i tak sam się kieruje) by uzupełnić puste przestrzenie.
To jeszcze wyjdzie z czasem.
A tutaj zdjęcia fragmentów i niektórych rybek, które akurat udało mi się (mniej lub bardziej) złapać na zdjęciu:
Ogólnie zbiornik funkcjonuje nie najgorzej.
W najbliższym czasie czeka mnie nabicie butli i zakup nawozów ale to musi poczekać aż wyprzedadzą się rośliny ze zbiornika. Obsada się jakoś dogaduje - gurami ładnie wyrosły i się wybarwiły (co widać), prętniki również (ale 2-3 gdzieś chyba zniknęły). Zniknęła też jedna pstrążenica ale pozostałe 3 pływają ładnie pod powierzchnią.
Pozostałych ryb nie jestem w stanie policzyć by zweryfikować stan, ale na pierwszy rzut oka nie widać jakichś drastycznych ubytków (poza tymi kilkoma wymienionymi) więc zakładam, że akwarium jest na prostej i tylko muszę się zmobilizować (i znaleźć więcej czasu) by uporządkować przycięte mchy i panować nad łodygowcami.