Z racji znanej już w szerszym gronie mojej niechęci do obróbki zdjęć na razie poprzestaję na kilku fotkach marnej jakości robionych "budzikiem" a dołożę w trybie późniejszym robione "małpką".
Oczywiście jest przerybienie ale przez ostatni kwartał służyło jako przechowalnia gupoli, które odłowiłem w grudniu z dużego akwa i sukcesywnie upłynniałem w miarę możliwości.
Oczywiście podziękowania dla Daiwa, Usagi i Blackdeadangel za przygarnięcie znacznej części gupoli.
Z drugiej strony całość pływała w "zupie szczawiowej" czyli nadmiarze zieleniny w celu uniknięcia bomby biologicznej. W ostatnią sobotę wyczyściłem zbiornik poprzez wyjęcie całości (zmotywował mnie Kradek prośbą o nurzańca

) Wobec powyższego nurzańca chwilowo w zbiorniku brak (z sentymentu została 1 szczepka

) dodatkowo z uwagi na brak chętnych na korzeń z microsorum (ktoś jeszcze pamięta "brazylijkę na plaży" ? ) korzeń ów został wsadzony do 63 litrów, dodatkowo z wyciągniętego buszu anubiasa nana mini jedna szczepka zasiliła korzeń a dwie powędrowały na kamienie. Alternathera podarowana przez Biga (po prawie dwutygodniowym pobycie w reklamówce

) została wsadzona jakkolwiek nie mam odpowiedniego oświetlenia to liczę przynajmniej,że pozostanie ale niewybarwiona na czerwono. Od Biga została również wsadzona limnophilia aquatica (jeżeli inna to Przemek zapewne sprostuje

) ze sporej plątaniny zostawiłem jedną silnie rozgałęzioną szczepkę Hygrophilii polispermy, na powierzchni małą gałązka rogatka, który ucierpiał w dolnych warstwach zieleniny oraz oraz spora ilość wgłębki przerzucona z dużego akwa (przy akcji oczyszczania z rzęsy i wszystkiego co blokuje światłu możliwość przeniknięcia do dolnych warstw akwa) To tak na szybko jeżeli chodzi o zieleninę, "zupę rybną" dopiszę później

"Wielkość człowieka polega na jego świadomości bycia małym" - "Myśli" Blaise Pascal