Jako podłoże miałam okazję użyć AZOO Plant Grower Bed.
Dodatkowo jest też lawa, korzeń się na razie nie zmieścił

Zalewane było w dwóch turach.
Podłoże rzeczywiście nie pyli i nie rozpada się. Wygląda ładnie i jest wygodne przy sadzeniu roślin.
Rzecz jasna zalałam je całkowicie po swojemu czyli ignorując instrukcję użycia

Poukładałam mniej wiecej, powtykałam roślinki, zalałam trochę kranówki i wodę z dużego akwarium. Bakterii wszelakich tam pod dostatkiem, woda żółtawa... pobawiłam sie jeszcze w sadzenie malutkich (co niektórzy twierdzą, że to wielkie kawały) kawałeczków małego henia - oczywiście nie posiadam pęsety, a potrzebowałam czymś go przytrzymać, wybór padł o zgrozo na nożyczki, takie z zestawu do manicure

Zasadzone jest też po mojemu, bez planu, tam gdzie sie udało wcisnąć, tam rośnie.
Od razu po zalaniu zamieszkała jedna żółta ampularia czyli kurczątko. Wczoraj jedna krewetka, dzisiaj reszta plus gupiki. Wszyscy pływają, mają apetyt. Zobaczymy co z tego wyjdzie....
Zdjęcia będą