Przy niedzieli naszło mnie na zmiany.
Nie do końca takie jak chciałem ale zmiany zaszły.
Nurzaniec na dobre opuścił zbiornik chyba,że zostały jakieś małe odrosty jeszcze w podłożu to nie mówię hop zwłaszcza,że mały nurzaniec jest podobny do sagittari.
Do zbiornika trafił korzeń, który ma zostać docelowo ale z innymi "nasadzeniami" na nim.
Dodatkowo podłączyłem CO2, które prawie pół roku czekało spokojnie na restart ale skoro restart się przełożył to szkoda było,żeby się butla marnowała

Przyjdzie chyba kupić nowy kubełek bo weny brak na uszczelnienie Tetry

Plus fotka po 24 godzinnym osiadaniu syfku.
I jak zwykle u mnie z zamysłu aranżacyjnego wyszedł kolejny chaos.
Niestety nie udało się odłowić dwóch samic gupika, które nadal pływają z jednym samcem i ciągle im się zbiera na amory a zauważyem,że jakiś jeden młodzian uchował się też przed spożyciem na śniadanie przez ramirezy.
"Wielkość człowieka polega na jego świadomości bycia małym" - "Myśli" Blaise Pascal