Bojownik 200l , możliwy jakiś agresor ?

Moderator: Opiekun_Forum

Awatar użytkownika
blackdeadangel
Użytkownik
Posty: 243
Rejestracja: 15 stycznia 2013, 00:23
Płeć: On

Re: Bojownik 200l , możliwy jakiś agresor ?

Post autor: blackdeadangel »

No możesz go przerzucić tylko, że agresor zostanie w dużym baniaku i może znaleść sobie następną ofiarę:(
Moje akwarium, moją wizytówką
Awatar użytkownika
Glonek
Użytkownik
Posty: 44
Rejestracja: 07 października 2014, 21:51
Płeć: Ona
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Bojownik 200l , możliwy jakiś agresor ?

Post autor: Glonek »

Wiesz , do tej pory ( a akwa już trochę stoi) nawet najmniejszego problemu nie miałam . Mam wrażenie że to jego piękne płetwy spowodowały podgryzanie . W sumie to ja już sama nie wiem co myśleć o tym wszystkim .
No nic , Antek idzie do jamnika i zobaczymy . :)
"Postępuj tylko według takiej maksymy, dzięki której możesz zarazem chcieć, żeby stała się powszechnym prawem" I.Kant
Awatar użytkownika
blackdeadangel
Użytkownik
Posty: 243
Rejestracja: 15 stycznia 2013, 00:23
Płeć: On

Re: Bojownik 200l , możliwy jakiś agresor ?

Post autor: blackdeadangel »

No to mu karę zrobiłaś:) Chociaż bojownik to i "kałuży przeżyje" :):P
Moje akwarium, moją wizytówką
Awatar użytkownika
Glonek
Użytkownik
Posty: 44
Rejestracja: 07 października 2014, 21:51
Płeć: Ona
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Bojownik 200l , możliwy jakiś agresor ?

Post autor: Glonek »

No nie taka kałuża ^^ Jamnik ma 80cm długości to jest gdzie pływać :)
Samiec do jamnika , samice do kotnika ;) Będą tam gadziny siedzieć póki się nie uspokoją ^^
"Postępuj tylko według takiej maksymy, dzięki której możesz zarazem chcieć, żeby stała się powszechnym prawem" I.Kant
Awatar użytkownika
blackdeadangel
Użytkownik
Posty: 243
Rejestracja: 15 stycznia 2013, 00:23
Płeć: On

Re: Bojownik 200l , możliwy jakiś agresor ?

Post autor: blackdeadangel »

No zobaczymy czy to one szaleją:)
Moje akwarium, moją wizytówką
Awatar użytkownika
wesoly
Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 10 czerwca 2013, 22:51
Płeć: On

Re: Bojownik 200l , możliwy jakiś agresor ?

Post autor: wesoly »

Marny dobór ryb. Labiryntowców się nie łączy, są to zwykle bardzo terytorialne ryby i stają się bardzo agresywne w czasie tarła. Do tego Gurami dorasta do kilkunastu cm więc dodatkowy aspekt stresowy dla bojownika bo nie powinno się ich trzymać z większymi rybami od nich.
Już pomijam, że samice mogły go wystrzepić broniąc się przed nim. Zwykle najbardziej pogryziona ryba jest tą najbardziej agresywna w grupie bojowników.
Awatar użytkownika
Glonek
Użytkownik
Posty: 44
Rejestracja: 07 października 2014, 21:51
Płeć: Ona
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Bojownik 200l , możliwy jakiś agresor ?

Post autor: Glonek »

Teoretycznie jest zasada że labiryntowców się nie łączy . Ale z ryb przy tafli wody jest tylko gurami mozaikowy oraz bojownik . Na rybę w takim układzie przypada 100l . Gurami mozaikowy do tego jest bardzo łagodny - nie myśl że wpuściłam ryby i ich nie obserwowałam .
Gurami totalnie nie jest i nie był zainteresowany bojownikiem , ten jest podobnie obojętny .
Dodatkowo guramcio lubi się kręcić po krzakach więc bojownik jest główną gwiazdą zbiornika . Cała toń należy do niego .
Widywałam teorie , ba nawet czytałam w pismach akwarystycznych że w takim litrażu można nawet pokusić się o dwa samce bojownika ( ja bym nie zaryzykowała) więc sądzę że połączenie bojownika z jedną z najłagodniejszych odmian gurami nie jest pomysłem skazanym na niepowodzenie .
Tym bardziej że znam swoje ryby .
Myślę że Antek miał po prostu spięcie rodzinne z małżonką ;)
"Postępuj tylko według takiej maksymy, dzięki której możesz zarazem chcieć, żeby stała się powszechnym prawem" I.Kant
Awatar użytkownika
wesoly
Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 10 czerwca 2013, 22:51
Płeć: On

Re: Bojownik 200l , możliwy jakiś agresor ?

Post autor: wesoly »

Zdarzyło mi się mieć kilka samców w 240L jednak było masakrycznie zarośnięte i zeby ryby nakarmić musiałem całą zieleninę najpierw rozgarnąć by było choć troche wolnej przestrzeni. Jednak był tam stary emeryt, któremu było już wszystko obojętne, samiec plakat, dość łagodny i jeszcze jeden którego nie pamiętam teraz :P Jakoś się dogadały i podzieliły akwarium. Jednak nadal bojowniki były największymi rybami w akwarium.

Problemem jest też fakt, że bojowniki nie lubią pływać z większymi od siebie rybami i to jest fakt. Na glony kupiłem kosiarkę i nie potrafie jej złapać jak już jest niepotrzebna. Bojowniki nie lubią być w jej pobliżu, a gdy się zbliża dostają stresowych poziomych pasów. Za niedługo remont akwarium to ryba zostanie deportowana i będzie już spokój ale zestresowane ryby częściej chorują. Sprawdź sobie które ryby z Twoich są będą większe od bojowników i powinnaś zastanowić się nad przebudową obsady. ;)
Awatar użytkownika
Glonek
Użytkownik
Posty: 44
Rejestracja: 07 października 2014, 21:51
Płeć: Ona
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Bojownik 200l , możliwy jakiś agresor ?

Post autor: Glonek »

No cóż , żadnych morderców w akwarium nie mam ;)
Razbory klinowe i espei - to nawet nie ma o czym mówić ^^
Guramcio - akurat mozaikowy naprawdę jest spokojny , przynajmniej mój okaz .
Bocja siatkowana - jeśli to faktycznie one są sprawcami to będę lekko zdziwiona . Bardzo cwane rybki , kochają wszelkie kąty i w sumie pilnują swego dna głównie .
Obsady zmieniać nie będę z paru prozaicznych powodów - nie chcę , akwarium zostaje w moim domu do grudnia bo później się przeprowadzam do De , de facto tylko Antek i dziewczyny ze mną pojadą więc problem rozwiąże się w sumie sam . :)
U mnie krzaków trochę jest ale bez przesady nie taka dżungla jak mówisz że u Ciebie była :) Nie wpuściłabym 2 bojków do akwa chociaż czytałam że po pierwszych walkach prawdopodobnie obiorą swoje rewiry i nie będą wchodzić sobiew drogę . Tak czy inaczej - plus za odwagę ! :)
"Postępuj tylko według takiej maksymy, dzięki której możesz zarazem chcieć, żeby stała się powszechnym prawem" I.Kant
Awatar użytkownika
Glonek
Użytkownik
Posty: 44
Rejestracja: 07 października 2014, 21:51
Płeć: Ona
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Bojownik 200l , możliwy jakiś agresor ?

Post autor: Glonek »

No i wyszło że agresorami są bocje - po cichutku , po malutku podpływały do guramcia i samic i dziabały .
A najlepsze w tym wszystkim jest fakt że w ciągu dnnia to takie miłe i spokojne rybki .
Samice poszły na noc do kotnika i póki nie postawię dla bojowników osobnego akwa to na noc tam trafiać będą .
A Antek w jamniczku zostanie.
"Postępuj tylko według takiej maksymy, dzięki której możesz zarazem chcieć, żeby stała się powszechnym prawem" I.Kant
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pytania i inne”