Ile wytrzymały wasze baniaczki bez resetu????
Moje baniaki miały tak:
45 litrów w 15 letniej karierze miał 3 resety.
Raz po ospie rybiej
Raz po dziwnym śnięciu obsady
Raz po wsadzeniu doń muszelek i takich tam.
200 litrowe
Na 13 lat miało jeden taki pł reset wymiana części podłoża.
Reset.
Moderator: Opiekun_Forum
- Big daddy
- Administrator
- Posty: 5411
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wyrazów
Re: Odp: Reset.
Ile?
Dopóki się nie znudzi
Nie liczę, około roku nie dłużej.
Wysłane z tapofonu za pomocą Tapatalk 2
Dopóki się nie znudzi

Nie liczę, około roku nie dłużej.
Wysłane z tapofonu za pomocą Tapatalk 2
Re: Reset.
Nie chodzi mi o znudzenie wystrojem ,a o faktyczną potrzebę resetu.
- florida_blue
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 1280
- Rejestracja: 03 grudnia 2012, 08:51
- Płeć: Ona
Re: Reset.
tak sie zastanawiam.... podobnie jak Big daddy robię restart kiedy juz mi się coś znudzi... Widocznie szybciej zdąża się znudzić niż naprawdę wymaga restartu
Wychodzę z założenia, że jeśli działa to nie trzeba za bardzo tam grzebać, a jak na razie, odpukać, jakimś cudem działa
Ja nawet kwestię podmianek wody traktuję dość... swobodnie 
Ostatnie dwa "restarty" mojej 126 były spowodowane zmianą podłoża i trochę aranżu. Poprzednia to właściwie większe sprzątanie - bo w czasie remontu musiałam ruszyć akwarium, żeby był dostęp do ściany.... Restarty polegają na zatrzymaniu jak największej ilości wody, którą rzecz jasna później używam do zalania zbiornika więc dla mnie to nawet nie taki typowy restart....
Taki prawdziwy to był w 2007 roku
Pozostałym zbiorniczkom nie robiłam restartów wcale (tylko związane z wystrojem)



Ostatnie dwa "restarty" mojej 126 były spowodowane zmianą podłoża i trochę aranżu. Poprzednia to właściwie większe sprzątanie - bo w czasie remontu musiałam ruszyć akwarium, żeby był dostęp do ściany.... Restarty polegają na zatrzymaniu jak największej ilości wody, którą rzecz jasna później używam do zalania zbiornika więc dla mnie to nawet nie taki typowy restart....
Taki prawdziwy to był w 2007 roku

Pozostałym zbiorniczkom nie robiłam restartów wcale (tylko związane z wystrojem)
- Tomaszewski
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 430
- Rejestracja: 20 czerwca 2013, 08:57
- Płeć: On
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Reset.
U mnie przeważnie raz w roku. Z racji tego że jestem nastawiony na rośliny a nie inwestuję w najdroższe granulaty to co roku zmieniam substrat (ziemię)+ do tego robię porządne płukanie żwiru/jałowego granulatu bo w trakcie normalnego użytkowania raczej nie mam takiej możliwości.
Re: Reset.
Podmiany wody swobodnie to jak: Ja kiedyś przez rok czasu dolewałam tylko parującą wodę do tego co miałam. Co ciekawe ryby żyły i czuły się dobrze. Stało się też tak ,że w czasie mojego wyjazdu filtr stanął i 2 tygodnie żyły na brzęczyku.