Wody plusk.
Moderator: Opiekun_Forum
Wody plusk.
Mam taką fobię jeszcze z czasów starych baniaków ,że pewnej nocy zacznę pływać po pokojy w 200 litrach wody. Taki sen obudził mnie nie raz.
Jakie jest ryzyko takiej powodzi????
Dziś przy nowej bańce co dziennie oglądam szyby i każdy pyłek czy osadek jest na cenzurowanym.
Miałam mikro powodzie z filtra kubełkowego.
Wiem ,że to temat rzeka , ale może warto o nim porozmawiać.
Jakie jest ryzyko takiej powodzi????
Dziś przy nowej bańce co dziennie oglądam szyby i każdy pyłek czy osadek jest na cenzurowanym.
Miałam mikro powodzie z filtra kubełkowego.
Wiem ,że to temat rzeka , ale może warto o nim porozmawiać.
- florida_blue
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 1280
- Rejestracja: 03 grudnia 2012, 08:51
- Płeć: Ona
Re: Wody plusk.
200 litrów to wcale nie tak bardzo dużo i woda raczej długo się nie utrzyma, wiec pływanie Ci nie grozi
Woda i tak rozpłynie się po mieszkaniu, chyba, że masz bardzo wysokie progi... no i rzecz jasna przesiąknie piętro niżej a to już jest bardzo niefajne...

Re: Wody plusk.
Dowcipnisiu. Teraz to jest 240 , a fobia z tąd ,że jak mnie chciano obudzić to wołano akwen pękł i raz urwało coś karnisz i o parę cm minęło akwarium. Nooo piętro niżej brrr....
- Big daddy
- Administrator
- Posty: 5411
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wyrazów
Re: Odp: Wody plusk.
Nie warto o tym myśleć. Zminiłaś stare akwa na nowe i to wszystko na co masz wpływ. 200l to Pikuś u mnie wlazło w dywan
wyniosły na słońce i po kłopocie. Panele przeschły i śladu nie ma. Nie obrzydzaj sobie, nie warto się tym martwić Tak jak tym wychodząc z domu jest ryzyko że do niego już nie wrócimy. Nikt jakoś w ten sposób o tym nie myśli, bo jeśli tak to pewnie nie wyszedłby... Ryzyko zawsze jest jeśli trzymasz wodę w pojemniku, jakimkolwiek.
Wysłane z galaktyki S4

Wysłane z galaktyki S4
Re: Wody plusk.
Ty tak spokojnie piszesz ,że wlazło tyle wody w dywan.....
Ja mam drewnianą podłogę i strop takoż samo.
Nie obrzydzam.
Uwielbiam ryby i chcę wraz z nimi bezpiecznie obcować.
Przez 15 lat nic nie poszło to teoretycznie teraz też nie powinno.
Ale jak zobaczyłam ten karnisz to przez sekundę krew mi odpłynęła.
Ja mam drewnianą podłogę i strop takoż samo.
Nie obrzydzam.
Uwielbiam ryby i chcę wraz z nimi bezpiecznie obcować.
Przez 15 lat nic nie poszło to teoretycznie teraz też nie powinno.
Ale jak zobaczyłam ten karnisz to przez sekundę krew mi odpłynęła.
- Big daddy
- Administrator
- Posty: 5411
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wyrazów
Re: Odp: Wody plusk.
Nic się nie stanie..
Jak się stanie będziesz się martwić
Nowy zestaw, pancerna pokrywa co się może stać jeszcze?
Wysłane z galaktyki S4
Jak się stanie będziesz się martwić
Nowy zestaw, pancerna pokrywa co się może stać jeszcze?
Wysłane z galaktyki S4
Re: Wody plusk.
Teoretycznie nic , ale w naszym akwarystycznym świecie można się zapytać i przy okazji uspokoić Wiedzy nigdy dość.
Re: Wody plusk.
Weżmy teoretycznie temat od tej strony;
Jaka jest doza bezpieczeństwa gdy na szybie pojawiają się rysy, dziwne odpryski szkła czy jakieś skazy na szkle.
Kiedy ten próg jest już zagrożeniem dla akwa idla nas.
Jaka jest doza bezpieczeństwa gdy na szybie pojawiają się rysy, dziwne odpryski szkła czy jakieś skazy na szkle.
Kiedy ten próg jest już zagrożeniem dla akwa idla nas.
- Tomaszewski
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 430
- Rejestracja: 20 czerwca 2013, 08:57
- Płeć: On
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Wody plusk.
Samo życie jest ryzykowne także czy warto przejmować się jakimś małym domowym zbiorniczkiem? Ja kilka małych podlań spowodowanych własną głupotą już przeszedłem i jakoś mnie to nie zraziło. Bardziej zawsze obawiałem się wytrzymałością stropu ale browarek przed zalewaniem zbiornika zawsze uspokajał moje nerwy
Zamartwianie się przed faktem jest bez sensu, musielibyśmy wtedy rezygnować z wielu rzeczy (nie tylko akwarystki). Zamartwianie się po fakcie również jest bez sensu bo nie możemy i tak nic już zmienić. Także wychodzą z tego bardzo pozytywne wnioski
W ogóle nie warto się przejmować większością rzeczy 



Re: Wody plusk.
Masz mroczne poczucie humoru.
Strach o strop też przerabiałam , ale jakoś się wyleczyłam.
Nailepsze jest to ,że przy poprzednich akwariach jakoś więcej luzu dawałam sobie i nie raz jakaś rysa powstała czy inna taka sprawa.
Teraz mimo wszystko coś się zmieniło i obawa jest.
Ale jak piszesz do przodu.
Strach o strop też przerabiałam , ale jakoś się wyleczyłam.
Nailepsze jest to ,że przy poprzednich akwariach jakoś więcej luzu dawałam sobie i nie raz jakaś rysa powstała czy inna taka sprawa.
Teraz mimo wszystko coś się zmieniło i obawa jest.
Ale jak piszesz do przodu.