112 emeryta

[Big daddy]

Oooopss

Wysłane z galaktyki S4

[bax]

Dzięki za wsparcie i uwagi - są dla mnie bardzo cenne. Jutro nowy pakiet zielonego zostanie załadowany do czasu stabilizacji zbiornika.
Dzisiaj zrobiłem kosmetykę na nurzańcach - wyciąłem większość porażonych pędów oraz tych zdewastowanych. Może to pobudzi kłącza do wypuszczenia nowych listków.
wiem no nawożenia powrócimy ale pytanie jest następujące czy przygotować się do podawania CO2 czy raczej będzie to zbędny gadżet (musiałbym naładować butlę jakimś dobrym CO2 -spożywczym ).
Polecacie podawanie potasu - czyli jakie ilości z Waszego doświadczenia i ile tego carbo.
Kolejne z głupich pytań:
ślimaki - czy jakieś wpuścić np świderki do podłoża i jakieś hamlety na glonki?
rybki typu : kirysek,glonojad, otosek czy inne kosiarki?
dzięki i pozdrawiam oraz udanego weekendu który nadchodzi - piotr

[Graff]

Witaj!
Poczytałem ...i trochę bigosu na początku faktycznie zaistniało ale jak widzę koledzy dorzucili dobre rady i na pewno będzie ok bo potencjał zbiornik ma! Ale najważniejsze - czas i cierpliwość to cnota akwarysty...inaczej może być różnie
Co do Twoich pytań...
Jeśli chcesz mieć LT z roślinami mało wymagającymi i raczej zielonymi to CO2 jest zbędnym gadżetem.
Jeśli natomiast chcesz iść w rośliny, które się będą ładnie wybarwiać na czerwono to CO2 będzie niezbędne-ale tu muszą zagrać 3 czynniki : CO2 , dobre oświetlenie , odpowiednie nawożenie. Inaczej różnej maści glony mogą zaatakować....i będzie problem.
Potas możesz lać spokojnie-jeśli tak jak piszesz dołożyłeś roślin to tygodniowo 10ml w dwóch dawkach po 5ml.
Easy Carbo (czyli węgiel w płynie) możesz jak pisał sibelius punktować strzykawką np krasnorosty.
Ślimaki Helmet-dobre na glony- polecam.
Kiryski-można - ale pamietaj ze to rybka stadna - minimum 5-7 sztuk, otoski jak najbardziej-pożyteczne rybki,zbrojnik (najbardziej popularny zwany glonojadem) może też być...ale on tak faktycznie nie wcina tak wiele glonów jakby jego nazwa "pospolita" wskazywała.
Kosiarki - tylko bardzo młode osobniki- bo do 112 to za duża ryba - jak dorośnie musiałbyś oddać.
I nie pisz , że to głupie pytania...każdy kiedyś zaczynał i dziś my dzielimy się tu właśnie swoimi doświadczeniami.
Na tą chwile to cierpliwość, czytanie forum i wszystko będzie ok - i pytaj śmiało. Na pewno będziemy starali się udzielić odpowiedzi bo z radami to też różnie bywa....u jednego taka metoda się sprawdziła a u drugiego z podobnym problemem nie.
Dlatego wymiana poglądów i doświadczeń jest tak cenna i ważna.
Pozdrawiam
Piotr

[bax]

Witam Administracje -
Tak rady Kolegów są naprawdę cenne i bez tych podpowiedzi już bym szkło znosił do piwnicy. Cierpliwość u mnie to cecha pilnie poszukiwana a szczególnie jak druga połówka naciska by było surowo i kolorowo .
Pytam o CO2 bo raczej tych roślinek trochę jednak będzie, bo jak widać bez tego ani rusz i więcej problemów, więc jednak zielono musi być. Dzisiaj Kolega podrzucił mi trochę zielska, będę wsadzał i zobaczymy jak to będzie wyglądać . Jeśli chodzi o żywy inwentarz to nie wiem na razie mam obawy i nie chce kolejnych zgonów, poczekam z tydzień i jak ruszy zielona masa to może wtedy - na razie rozpoznam teren by nie brać ze sklepów tylko od akwarystów. Oczywiście będę dalej czytać i pozwolę sobie na pytania jak będę miał wątpliwości. Wieczorkiem zrobię fotkę i wrzucę jak to wygląda z tym zielskiem od Kolegi - może jakieś pomysły na tej podstawie ktoś podsunie.
pozdrawiam piotr

[bax]

[florida_blue]

Już lepiej to wygląda, widzę że dostałeś rogatka i moczarke, taki super bo właśnie one są takie szybko rosnące.

[bax]

Dokładnie Florida tak jak piszesz:
w lewym narożniku zagościły rogatki i moczarki a w prawym Hygrophila.
teraz pozostało czekać
udanego weekendu wszystkim a ja idę nacieszyć się wnukiem

[sibelius]

Coraz lepiej, ale według mnie i tak, jak na start akwarium z rybami, to roślin jest dalej za mało. Plus taki, że za tydzień rogatka będzie dwa razy więcej. Spodziewałem się zastać kłąb zieleni pływający w toni, to nie czas bawić się w estetykę ani pozostawać pod pantoflem. Tyle roślin to według mnie ilość na start zbiornika bez życia.
Czy będą kolejne zgony, zobaczymy.

[bax]

No to kicha myślałem, że już jest dobrze. Niestety nie chodzi o pantofel lub pod pantoflem - tylko o zrównoważone porozumienie. . Dodatkowo zbiornik już nie jest świeżynką pracuje od 06.09.br a 100% wymiany wody nie było.
Na dzień dzisiejszy zostawię to tak jak jest i daje dwa tygodnie zbiornikowi na ruch albo do przodu albo do restartu.Jeśli będzie restart to już w innym kierunku. Dlatego w obecny stan już nie chce inwestować.
Dzięki wszystkim za udzielone dotychczasowe wsparcie i proszę o trzymanie kciuków.
pozdrawiam piotr

[florida_blue]

Trzymamy I gratulujemy wnuczka

[Big daddy]

Złe podejście...
Restart nie jest żadnym wyjściem, no może jest, najgorszym.
Nic z tego nie wynika, żadna nauka, żadne doświadczenie.
Można restartować sto razy i nic sie nie nauczyć dlatego to nie ma sensu.
Jeśli zacząłeś to dokończ, masz pod opieką żywe zwierzęta, od Ciebie zależy ich los więc nie bardzo fair jest podejście: a kit wyleję wszystko do kibla i zacznę od nowa...
Nie tędy droga, założyłeś akwarium(zresztą bardzo fajne) więc teraz musisz brnąć dalej, mimo że pewnie nie wszystko będzie po twojej myśli.
A że coś tam zrobiłeś nie tak, czy popełniłeś jakieś błędy początkującego to nic. Nie znam nikogo kto ich nie robi, sam też nie jestem święty
Powodzenia

Wysłane z galaktyki S4

[florida_blue]

Daj zbiornikowi ze 2 miesiące jeśli masz możliwość dołóż jeszcze roślin (tego rogatka) ewentualnie dokup 6 otosków (otocinclus affinis) albo te helmety i nic więcej. Karmienie zredukuj do minimum, możesz nawet co drugi dzień, dodawaj bakterie i będzie dobrze. Kryptokoryny pisałeś, że już odbijają

Te korzenie są fajne, można je troszkę owinąć mchem albo mini pelia

[bax]

Nie to nie tak - nie zamierzam restartować w nieskończoność.
po prostu pomyślałem aby pójść łatwiejszą z pozoru drogą czyli wsadzić tło, wrzucić kupę gruzu i wpuścić parę sztuk Saulosi - wszystkie parametry zachowane i mało roboty( przynajmniej tak się wydaje).
Nie wiem ale chyba nie potrafiłbym spuścić w kanał swoich mikrusów - serce by mi pękło dlatego cały czas dzięki Waszym radom ratuje co się da . Dzisiaj wsadziłem : rogatka, nowe sadzonki kryptoryny - dostałem od sąsiadki gdzie roślinki te mogą tylko marzyć o takich warunkach jakie maja u mnie, tylko jak się okazuje sąsiadka takie opakowanie (pudełko po lodach 1l) co tydzień rozdaje ze swego 54l baniaka . A u mnie się wszystko rozpuszcza.
Wsadziłem dzisiaj do zbiornika parę takich czarnych ślimaków (nazwa na H) - ponoć pogromcy glonów - zobaczymy co zdziałają. Dodatkowo od dzisiaj zacząłem podawać "K" w ilości 10ml na tydzień.
Zmieniłem oświetlenie, czyli zabrałem swoja home made lampke LED a w to miejsce wsadziłem celem prób dwa naswietlacze halogenowe jeden 20W a drugi 30W które w sumie maja dawać 4500lm światła o barwie 6400K. Czy to się sprawdzi - nie wiem ale jak coś wykorzystam je na działke i będe myślał dalej ewentualnym oświetleniem. Na razie wygląda to nawet ciekawie, zobaczymy co na to mieszkańcy i rośliny.
to by było w sumie na tyle co mi się udało zrobić znowu przez prawie dwa dni

[Big daddy]

Czyli wszystko ok, efekty przyjdą z czasem, nie martw się
Na H to pewnie helmet, opinie nie są przesadzone przesadzone, dają te ślimaczki radę choć ich nie widać na pierwszy plan się nie pchają.

Wysłane z galaktyki S4

[KODI]

No to może kilka słów ode mnie
Na wstępie witam i o zdrowie pytam, zwłaszcza "nowego" wnuczka
Wracając do hobby, zbiorniczek mi się Twój bardzo podoba. Aż szkoda go zahaszczać zieleniną . Przedmówcy wiele już wyjaśnili, nie wycofuj się za wcześnie z obranej na początku drogi.

Nie to nie tak - nie zamierzam restartować w nieskończoność.
po prostu pomyślałem aby pójść łatwiejszą z pozoru drogą czyli wsadzić tło, wrzucić kupę gruzu i wpuścić parę sztuk Saulosi - wszystkie parametry zachowane i mało roboty( przynajmniej tak się wydaje).

No niestety tak się tylko wydaje, bo zacznę od tego że dla pyszczaków 112L to dużo za mało.Nie wspomnę o walkach o terytorium i także wysypie glonów.
W/g mnie powinieneś zostawić filtr zewnętrzny i małego mechanika w środku.Oczywiście pozbył bym się węgla. Wiele więcej pożytku będziesz miał z ceramiki, purigenu lub matrixa.
Jeżeli masz problemy z glonami (co mnie na początku nie dziwi) możesz zastosować pewne środki. Dopóki baniak się nie ustabilizuję nie robił bym zbyt ostrych ruchów. Polecam Sanital z Tropical, środek który pomoże Ci ograniczyć rozrost glonów a przy okazji jest z mikroelementami dla ryb. Drugim środkiem, który stosuje na glony jest "Algen stop" Rewelacyjnie likwiduje nitkę i krasnale. Środki te jednak można zastosować po zamknięciu cyklu azotowego. Wprowadzając co jakiś czas nowe rośliny lub ryby zaburzasz ten cykl. Zmieniają się proporcje mikroelementów w wodzie, co skutkuje wolniejszemu namnażaniu się bakterii nitryfikacyjnych . Trzymam kciuki i nie znięchęcaj się...

POZDRO