[96 L] Moja prawie 100-ka
Moderatorzy: misiek1205, Graff, Opiekun_Forum
- BzZzYkU
- Wolontariusz Aqua Jura
- Posty: 1462
- Rejestracja: 18 listopada 2012, 15:29
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa-Śródmieście
Re: [96 L] Moja prawie 100-ka
też tak myśle
ale nie bierz tego jako złośliwe tylko jako porada i sugestia 
Tanganika 160l:
-N.Brichardi
-J. Transcriptus
-exL. Multifasciatus
-exL. Ocellatus blue
Kamil-605269402
GG-12023545
-N.Brichardi
-J. Transcriptus
-exL. Multifasciatus
-exL. Ocellatus blue
Kamil-605269402
GG-12023545
- KODI
- Założyciel
- Posty: 4209
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 15:12
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa-Stare Miasto
- Kontakt:
Re: [96 L] Moja prawie 100-ka
W przerybianiu zbiornika pobiłeś nawet mnie
Tak na poważnie ,pozbądź się paletek ,a z reszty musisz coś wybrać.Skalarki może dały by radę ale bez reszty towarzystwa ,choć do końca nie jestem przekonany
.Ogólnie mówiąc baniak dużo za mały na ten mix
Jeżeli chodzi o stronę wizualną,prezętuje się nieźle
Niestety później może się to odbić na zdrowiu niektórych mieszkańców
Ten sam mix ale w min.240L
Tak na poważnie ,pozbądź się paletek ,a z reszty musisz coś wybrać.Skalarki może dały by radę ale bez reszty towarzystwa ,choć do końca nie jestem przekonany
Jeżeli chodzi o stronę wizualną,prezętuje się nieźle
Niestety później może się to odbić na zdrowiu niektórych mieszkańców
Ten sam mix ale w min.240L
KODI aquajura.pl
507L + 200L - Aqua Salsus II
20L- KODI-zumi
______________
e-mail : aquanexus.pl@gmail.com lub kkodim@gmail.com
Tel.607 404 247
NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI ! ZAWSZE
507L + 200L - Aqua Salsus II
20L- KODI-zumi
______________
e-mail : aquanexus.pl@gmail.com lub kkodim@gmail.com
Tel.607 404 247
NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI ! ZAWSZE
- Kaeste
- Użytkownik
- Posty: 296
- Rejestracja: 11 stycznia 2013, 23:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa-Północ
Re: [96 L] Moja prawie 100-ka
Zgadza się większe akwa potrzebuję ale najpierw muszę żonę ułożyć odpowiednio
Poza tym chcę pozbyć się mieczyków, gupików, tetr i czekam aż druga parka skalarów się dobierze wtedy pozbędę się reszty skalarów. Co do barwniaków to barwniakoroom czeka na oświetlenie bo na razie brak i tam one wylądują. Szkoda mi pozbywać się paletek bo je polubiłem a skoro szkoda się pozbyć to trzeba po prostu następny akwen stworzyć
i już. Acha microsorium najlepiej jak i gdzie umieścić?
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: [96 L] Moja prawie 100-ka
No to daj żonie poczytać ten temat i powiedz jej, że innego wyjścia nie ma ;-)
Microsorium (jak i bolbotisy, anubiasy, bucephalandry) to epifit i rośnie na czymś, do czego się przyczepia korzeniami chwytnymi i rośnie jako kłącze.
Najlepiej przywiązać do korzenia, kokosa, lignitu lub kamienia.
Kłącze bezwzględnie nie może być zakopane (korzenie ostatecznie mogą) i musi być obmywane wodą.
Microsorium (jak i bolbotisy, anubiasy, bucephalandry) to epifit i rośnie na czymś, do czego się przyczepia korzeniami chwytnymi i rośnie jako kłącze.
Najlepiej przywiązać do korzenia, kokosa, lignitu lub kamienia.
Kłącze bezwzględnie nie może być zakopane (korzenie ostatecznie mogą) i musi być obmywane wodą.
- bynio67
- Założyciel
- Posty: 1964
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 22:02
- Płeć: On
- Lokalizacja: Tysiąclecie
Re: [96 L] Moja prawie 100-ka
Imponujesz mi swoim przywiązaniem do zwierzątek...Jak sie nie mieszczą, to stawiam kolejne akwarium...Kaeste pisze:już niedługo trzeciego akwarium (bo się do rybek przywiązuję) i powoli zrobić reorganizację.
Teraz trochę świeższych fotek
Niektóre fotki są przedniej jakości
Możesz przywiązać do kawałka kokosa, lignitu, lub korzonka-technika dowolna. Gdy microsorium się rozrośnie, niekoniecznie trzeba wiązać. Ja akurat mam sporo skałek, wystarczyło że otoczyłem nimi z trzech stron korzonki i roslinka trzyma się na tyle stabilnie że nie wypada.Kaeste pisze:microsorium najlepiej jak i gdzie umieścić?
- Big daddy
- Administrator
- Posty: 5411
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wyrazów
Re: [96 L] Moja prawie 100-ka
Tak , kolorowo, wiele się dzieje napewno dzieciak musi byc zachwycony
, oczywiście ortodoksi by cię wykleli za obsadę, ale co tam piszesz że plan jest to najważniejsze
zazdroszcze rozmachu naprawdę "wejście smoka"
.
- Kaeste
- Użytkownik
- Posty: 296
- Rejestracja: 11 stycznia 2013, 23:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa-Północ
Re: [96 L] Moja prawie 100-ka
dobra poprzywiązywałem zgodnie z radami jak tylko dostanę jakiś sensowny i fajny korzonek to się pobawię i na nim umieszczę roślinki. A fotki telefonem robione, do skalarów mam słabość od zawsze a praktycznie wszystkie dostałem albo się zamieniłem.
Re: [96 L] Moja prawie 100-ka
To ja też się wtrącę jako,że "zupę rybną" też posiadam 
Skalary z poprzedniego akwarium (wysokość 35 cm - podłoże) okazały się być najtwardsze, pewnego ranka kiedy padło trzy czwarte obsady (z przyczyn niewiadomych aczkolwiek podejrzewanych) to właśnie skalary i zbrojniki wytrzymały. Skalary jeszcze ponad rok przeżyły chociaż akwarium wyższe (45 cm) specjalnie dla nich kupione już stało i czekało. Problemem okazało się "gdzie je przetrzymać?" (na forum wtedy nie byłem zalogowany) skalary praktycznie nie mieściły się na wysokość (w pełni zrozumiałem "żaglowiec" w odniesieniu do nazwy spolszczonej tych ryb) ale mimo to nie wykazywały objawów chorobowych ani jakichkolwiek innych. Inna sprawa,że po "czarnym poranku" ryb zostało w zbiorniku raptem 6 (w tym zbrojniki).
Nie jestem specjalistą od paletek (z tego co wiem na forum "alkorta" i "adamon" i "adamn"-gościnnie) to jednak zastanawia mnie jaką temperaturę Masz z zbiorniku? ponieważ z tego co kojarzę optymalna to 28 stopni a reszta obsady to z tego co ogarnąłem nie powinna mieć więcej niż 26 stopni a zapewne 24-25 jest optymalne ( to tak na szybko z pamięci, może ktoś mnie zweryfikuje) jak również urozmaicenie pokarmu dla paletek bo ponoć wrażliwe żołądki mają jak również wrażliwe ponoć na stres. Jeżeli chodzi o filtrację to pewnie da radę, zwłaszcza jak "masa roślinna" pójdzie w górę. Niepokoi mnie bardziej przy lekkim przerybieniu zwiększenie możliwości infekcji, chorób lub pasożytów ( nie chciałbym oczywiście być złym prorokiem).
A przywiązanie do ryb jak wspomniał Bynio też zasługuje na podziw - "nie mieszczą się to stawiam większy (lub kolejny) baniak"
Życzę Ci jednak aby choroby i pasożyty były tematem jedynie do poczytania a nie do praktykowania szczególnie przy tak dużym przywiązaniu do ryb.
Skalary z poprzedniego akwarium (wysokość 35 cm - podłoże) okazały się być najtwardsze, pewnego ranka kiedy padło trzy czwarte obsady (z przyczyn niewiadomych aczkolwiek podejrzewanych) to właśnie skalary i zbrojniki wytrzymały. Skalary jeszcze ponad rok przeżyły chociaż akwarium wyższe (45 cm) specjalnie dla nich kupione już stało i czekało. Problemem okazało się "gdzie je przetrzymać?" (na forum wtedy nie byłem zalogowany) skalary praktycznie nie mieściły się na wysokość (w pełni zrozumiałem "żaglowiec" w odniesieniu do nazwy spolszczonej tych ryb) ale mimo to nie wykazywały objawów chorobowych ani jakichkolwiek innych. Inna sprawa,że po "czarnym poranku" ryb zostało w zbiorniku raptem 6 (w tym zbrojniki).
Nie jestem specjalistą od paletek (z tego co wiem na forum "alkorta" i "adamon" i "adamn"-gościnnie) to jednak zastanawia mnie jaką temperaturę Masz z zbiorniku? ponieważ z tego co kojarzę optymalna to 28 stopni a reszta obsady to z tego co ogarnąłem nie powinna mieć więcej niż 26 stopni a zapewne 24-25 jest optymalne ( to tak na szybko z pamięci, może ktoś mnie zweryfikuje) jak również urozmaicenie pokarmu dla paletek bo ponoć wrażliwe żołądki mają jak również wrażliwe ponoć na stres. Jeżeli chodzi o filtrację to pewnie da radę, zwłaszcza jak "masa roślinna" pójdzie w górę. Niepokoi mnie bardziej przy lekkim przerybieniu zwiększenie możliwości infekcji, chorób lub pasożytów ( nie chciałbym oczywiście być złym prorokiem).
A przywiązanie do ryb jak wspomniał Bynio też zasługuje na podziw - "nie mieszczą się to stawiam większy (lub kolejny) baniak"
Życzę Ci jednak aby choroby i pasożyty były tematem jedynie do poczytania a nie do praktykowania szczególnie przy tak dużym przywiązaniu do ryb.
"Wielkość człowieka polega na jego świadomości bycia małym" - "Myśli" Blaise Pascal
- Kaeste
- Użytkownik
- Posty: 296
- Rejestracja: 11 stycznia 2013, 23:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa-Północ
Re: [96 L] Moja prawie 100-ka
Hmmm co racja to racja. po prostu dam żonie przeczytać wątek i trochę odchudzę obsadę w setce. Wpuszcze do 40 na razie kilka ryb i zobaczę.
Re: [96 L] Moja prawie 100-ka
Proponuję od razu pokazać żonie wątek "Adamona" (osobiście śledzę jeszcze od czasów starego forum)
http://www.afczwa.com/viewtopic.php?f=40&t=58
tylko wtedy 1,5 metra musicie wygospodarować
http://www.afczwa.com/viewtopic.php?f=40&t=58
tylko wtedy 1,5 metra musicie wygospodarować
"Wielkość człowieka polega na jego świadomości bycia małym" - "Myśli" Blaise Pascal
- Kaeste
- Użytkownik
- Posty: 296
- Rejestracja: 11 stycznia 2013, 23:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa-Północ
Re: [96 L] Moja prawie 100-ka
wygospodarować miejsce to jedno ale kaskę na akwa i wyposażenie to drugie :/ Mam pytanie ta obsada co posiadam jakby była w 240L to było by OK?
Re: [96 L] Moja prawie 100-ka
Sama proporcja litrażu 1:2,5 przemawiam,że będzie dobrze.
A zestawienie ramirezów, skalarów i barwniaków z mieczykami i gupikami zapewni odpowiednią redukcję tych drugich
a przy okazji pokarm najlepszy z możliwych.
Wg mnie ale co podkreślam nie znam się na paletkach (podziwiam ale nie zakładam nawet próby ich hodowania)
temperatura musi być wyższa czyli albo komfort jednych ryb albo dyskomfort innych.
I tutaj znowu moje doświadczenia - przerybienie przerybieniu nierówne.
Jeżeli chodzi o ryby żyworodne to wiem i widzę,że mają .... niesamowitą przemianę materii ale przynajmniej w miarę można sobie poradzić. Widzę,że podoba Ci się duża masa roślinna a wtedy paletki znowu raczej odpadają. Jak sobie obserwuję to w większości podłoże z piasku a rośliny w doniczkach. Raz,że karmienie w taki sposób,że ileś pokarmu niezjedzonego trzeba usunąć a dwa odchody a większość wypowiedzi jednak jest w stylu,że "odchody produkują na potęgę" i występuje konieczność częstego odmulania.
Moja rada albo paletki albo cała reszta
A zestawienie ramirezów, skalarów i barwniaków z mieczykami i gupikami zapewni odpowiednią redukcję tych drugich
Wg mnie ale co podkreślam nie znam się na paletkach (podziwiam ale nie zakładam nawet próby ich hodowania)
temperatura musi być wyższa czyli albo komfort jednych ryb albo dyskomfort innych.
I tutaj znowu moje doświadczenia - przerybienie przerybieniu nierówne.
Jeżeli chodzi o ryby żyworodne to wiem i widzę,że mają .... niesamowitą przemianę materii ale przynajmniej w miarę można sobie poradzić. Widzę,że podoba Ci się duża masa roślinna a wtedy paletki znowu raczej odpadają. Jak sobie obserwuję to w większości podłoże z piasku a rośliny w doniczkach. Raz,że karmienie w taki sposób,że ileś pokarmu niezjedzonego trzeba usunąć a dwa odchody a większość wypowiedzi jednak jest w stylu,że "odchody produkują na potęgę" i występuje konieczność częstego odmulania.
Moja rada albo paletki albo cała reszta
"Wielkość człowieka polega na jego świadomości bycia małym" - "Myśli" Blaise Pascal
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: [96 L] Moja prawie 100-ka
Dokładnie - właśnie dlatego zwykle (nie mówię, że zawsze) paletki mają specyficzne warunki bo by uzyskać ich piękno, które widać dopiero gdy są we wzorowej kondycji, to muszą mieć zapewnione odpowiednie warunki.
Niestety Twoje dwie, które widać na zdjęciach wyglądają już nie tak jak powinny wyglądać paletki i raczej choćby nie wiem co robić, nie pomożesz im. Możesz więc (z powodu przywiązania do nich) zapewnić im coś w rodzaju domu (albo akwarium) spokojnej starości do czasu aż nie zejdą z tego świata ale nie porywałbym się na kolejne palety jak nie masz z nimi wprawy - to na prawdę wymagające ryby by osiągnąć ich wzorowy wygląd.
Poza tym skalary są podobno nosicielami jakichś pasożytów (im nie szkodzą), które są szkodliwe dla paletek - więc tylko w nielicznych przypadkach widziałem by ktoś je trzymał razem i by wyglądały idealnie.
Poza tym kwestia temperatury o której pisze Red.
Pewnie jakby jeszcze przeanalizować inne wymagania co do parametrów to dałoby się obsadę zredukować (a wtedy jakbyś miał mniej ale za to lepiej dobranych, to odwdzięczyłyby się lepszą kondycją i wyglądem).
Niestety Twoje dwie, które widać na zdjęciach wyglądają już nie tak jak powinny wyglądać paletki i raczej choćby nie wiem co robić, nie pomożesz im. Możesz więc (z powodu przywiązania do nich) zapewnić im coś w rodzaju domu (albo akwarium) spokojnej starości do czasu aż nie zejdą z tego świata ale nie porywałbym się na kolejne palety jak nie masz z nimi wprawy - to na prawdę wymagające ryby by osiągnąć ich wzorowy wygląd.
Poza tym skalary są podobno nosicielami jakichś pasożytów (im nie szkodzą), które są szkodliwe dla paletek - więc tylko w nielicznych przypadkach widziałem by ktoś je trzymał razem i by wyglądały idealnie.
Poza tym kwestia temperatury o której pisze Red.
Pewnie jakby jeszcze przeanalizować inne wymagania co do parametrów to dałoby się obsadę zredukować (a wtedy jakbyś miał mniej ale za to lepiej dobranych, to odwdzięczyłyby się lepszą kondycją i wyglądem).
Re: [96 L] Moja prawie 100-ka
To jeszcze dwa słowa dopowiem.
Ja wiem,że niedługo nie będziesz pytał a raczej będziesz odpowiadał
Czytając Twoje posty nie sposób się oprzeć wrażeniu,że jesteś strasznie "pazerny" na wiedzę i chłoniesz wszystkie informacje jak gąbka ale też nie przyjmujesz wszystkiego bezkrytycznie tylko analizujesz a jeżeli popełniasz błędy to mówisz (piszesz) o nich bez zahamowań. Poza tym tak jak wspomniał Bynio o tym jaki jesteś naprawdę mówi fakt, że przywiązujesz się do ryb i skoro się dowiadujesz,że powinny mieć lepsze warunki to starasz się w miarę możliwości im je zapewnić. POWODZENIA
Ja wiem,że niedługo nie będziesz pytał a raczej będziesz odpowiadał
Czytając Twoje posty nie sposób się oprzeć wrażeniu,że jesteś strasznie "pazerny" na wiedzę i chłoniesz wszystkie informacje jak gąbka ale też nie przyjmujesz wszystkiego bezkrytycznie tylko analizujesz a jeżeli popełniasz błędy to mówisz (piszesz) o nich bez zahamowań. Poza tym tak jak wspomniał Bynio o tym jaki jesteś naprawdę mówi fakt, że przywiązujesz się do ryb i skoro się dowiadujesz,że powinny mieć lepsze warunki to starasz się w miarę możliwości im je zapewnić. POWODZENIA
"Wielkość człowieka polega na jego świadomości bycia małym" - "Myśli" Blaise Pascal
- Kaeste
- Użytkownik
- Posty: 296
- Rejestracja: 11 stycznia 2013, 23:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa-Północ
Re: [96 L] Moja prawie 100-ka
Paletki te dwie dostałem od kolegi kono87 i od malutkich je miał w 240L właśnie z innymi rybami i po rozmowie z nim powiedział mi że paletki wcale nie są takie "miękkie" jak się je opisuje i te od niego już są zahartowane do "ekstremalnych" warunków i innych rybek. Ile w tym prawdy nie wiem tyle że widzę bo moich paletkach że radę sobie dają nawet ale jak będzie trzeba będę je musiał oddać ale to komuś kto ma już paletki najlepiej i do oczywiście większego zbiornika (szkoda że nie ma żadnego forumowego zbiornika z paletkami). Muszę zrobić oświetlenie w tej 40-ce co mam i tam wpuścić tetry, mieczyki i gupiki to 20 rybek będzie mniej.

