[144l] Moje takie siakie i owakie IWAGUMI
Moderatorzy: misiek1205, Graff, Opiekun_Forum
Re: [144l] Moje takie siakie i owakie IWAGUMI
Dzięki za wyjaśnienie. Całe życie człowiek się uczy.
Re: [144l] Moje takie siakie i owakie IWAGUMI
A tak podsumowując - co byście jeszcze dodali do wody oprócz tego co daję?
(a daję :EASY LIFE EASYSTART, EASY LIFE FLUID FILTER MEDIUM, EASY CARBO, postas)
Woda- u mnie wchodzi w grę tylko kranówka. Nie mam czasu na to aby sączyło mi się z filtra RO , destylowana z tego co wiem jest za bardzo wyjałowiona i też nie spełnia swojej roli.
Zresztą z tego co wiem to bardzo dużo osób ładuje wodę z kranu prosto do akwarium i ... wszystko ma się dobrze.
(a daję :EASY LIFE EASYSTART, EASY LIFE FLUID FILTER MEDIUM, EASY CARBO, postas)
Woda- u mnie wchodzi w grę tylko kranówka. Nie mam czasu na to aby sączyło mi się z filtra RO , destylowana z tego co wiem jest za bardzo wyjałowiona i też nie spełnia swojej roli.
Zresztą z tego co wiem to bardzo dużo osób ładuje wodę z kranu prosto do akwarium i ... wszystko ma się dobrze.
Re: [144l] Moje takie siakie i owakie IWAGUMI
Woda destylowana jak i woda z filtra RO to tzw. czysta woda, która wymaga mineralizacji. Nie polecałbym wlewania takiej czystej wody do akwarium.
Zbyt ogólne jest stwierdzenie, że dużo osób ładuje wodę z kranu prosto do akwarium i wszystko ma się dobrze.
Zależy to od wielu czynników, każdy zbiornik to indywidualne podejście jego właściciela do np. nawożenia.
Zbyt ogólne jest stwierdzenie, że dużo osób ładuje wodę z kranu prosto do akwarium i wszystko ma się dobrze.
Zależy to od wielu czynników, każdy zbiornik to indywidualne podejście jego właściciela do np. nawożenia.
- KODI
- Założyciel
- Posty: 4209
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 15:12
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa-Stare Miasto
- Kontakt:
Re: [144l] Moje takie siakie i owakie IWAGUMI
Popieram w 100% juzeffa
Każdy zbiornik to indywidualna sprawa.Wszystko zależy od tego jakie masz akwarium i ile wody podmieniasz.Ja np. podmieniam ok 10% wody raz w tygodniu i leje prosto z kranu. Jednak ta metoda nie sprawdzi się np. przy krewetkariach
Wszystko jest zależne od rodzaju zbiornika oraz fauny i flory w nim trzymanej 



KODI aquajura.pl
507L + 200L - Aqua Salsus II
20L- KODI-zumi
______________
e-mail : aquanexus.pl@gmail.com lub kkodim@gmail.com
Tel.607 404 247
NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI ! ZAWSZE
507L + 200L - Aqua Salsus II
20L- KODI-zumi
______________
e-mail : aquanexus.pl@gmail.com lub kkodim@gmail.com
Tel.607 404 247
NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI ! ZAWSZE
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: [144l] Moje takie siakie i owakie IWAGUMI
Dokładnie jak przedmówcy - woda z kranu może być rożna. To że jednym się udaje bez problemu tui nie znaczy, że jest to reguła. Wystarczy spojrzeć ilu osobom się to nie udaje -świadczy o tym ilość tematów na forach typu "pomocy - nie daję rady z glonami".
Woda ro w normalnych warunkach jest zawsze taka sama więc już stanowi dobrą bazę wyjściową - ważne tylko co się potem do niej doda bo tu też można zrobić błędy.
No i oczywiście jest sporo przypadków gdzie stosowanie ro mija się z celem gdy np wymagane są wysokie twardości a sama kranowa nie zawiera aż tyle innych niepotrzebnych składników by ją koniecznie puszczać przez ro.
Woda ro w normalnych warunkach jest zawsze taka sama więc już stanowi dobrą bazę wyjściową - ważne tylko co się potem do niej doda bo tu też można zrobić błędy.
No i oczywiście jest sporo przypadków gdzie stosowanie ro mija się z celem gdy np wymagane są wysokie twardości a sama kranowa nie zawiera aż tyle innych niepotrzebnych składników by ją koniecznie puszczać przez ro.
- Daro
- Użytkownik
- Posty: 393
- Rejestracja: 17 listopada 2012, 00:44
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa - Śródmieście
Re: [144l] Moje takie siakie i owakie IWAGUMI
Wszystko zależy od jakości kranówki , bo w jednym kranie płynie taka , że nic nie trzeba dolewać czy dosypywać , a w innym taka że bez chemii nie da się utrzymać roślin i ryb.
Jest jeszcze kwestia potrzeb roślin i tutaj część osób preferuje najpierw wyjałowić wodę a potem spreparować ją we własnym zakresie wg potrzeb zbiornika czy jego mieszkańców.
Generalnie szkoda wylewać wszystkiego co jest w kranie a potem wlewać za dodatkowe pieniądze ponownie częściowo to samo i w razie potrzeby dobrze spisują się mieszanki kran/ro w odpowiedniej proporcji.
A odnosząc się do pytania hubertusg :
"A tak podsumowując - co byście jeszcze dodali do wody oprócz tego co daję?
(a daję :EASY LIFE EASYSTART, EASY LIFE FLUID FILTER MEDIUM, EASY CARBO, potas)"
Wszystko zależy od potrzeb zbiornika ...
Podajesz bakterie , fluid wspomagający , potas czyli nawóz początkowy i EC ...
Przy ProSoilu brakuje Ci jeszcze na początku fosforu który powinien być podawany aby podłoże mogło go zmagazynować i potem zasilać zbiornik , bo po pewnym czasie bez fosforu posypią się dolne części roślin , liście i nie będzie prawidłowo rozwijał system korzeniowy co spowoduje kulawy wzrost roślin przez dłuższy czas.
test na no3 pokazał by Ci czy i kiedy potrzebny był by azot , choć myślę że to pierwiastek którego w Twoim zbiorniku raczej nie powinno brakować z racji jego zawartości w kranówce.
Po pewnym czasie za to należy wprowadzić do akwarium mikroelementy , bez których roślinność nie będzie prawidłowo też rosnąć jak już będzie jej większa ilość. Czy to będzie Profito z EasyLife czy inny nawóz mikroelementowy , to już inna kwestia.
Jest jeszcze kwestia potrzeb roślin i tutaj część osób preferuje najpierw wyjałowić wodę a potem spreparować ją we własnym zakresie wg potrzeb zbiornika czy jego mieszkańców.
Generalnie szkoda wylewać wszystkiego co jest w kranie a potem wlewać za dodatkowe pieniądze ponownie częściowo to samo i w razie potrzeby dobrze spisują się mieszanki kran/ro w odpowiedniej proporcji.
A odnosząc się do pytania hubertusg :
"A tak podsumowując - co byście jeszcze dodali do wody oprócz tego co daję?
(a daję :EASY LIFE EASYSTART, EASY LIFE FLUID FILTER MEDIUM, EASY CARBO, potas)"
Wszystko zależy od potrzeb zbiornika ...
Podajesz bakterie , fluid wspomagający , potas czyli nawóz początkowy i EC ...
Przy ProSoilu brakuje Ci jeszcze na początku fosforu który powinien być podawany aby podłoże mogło go zmagazynować i potem zasilać zbiornik , bo po pewnym czasie bez fosforu posypią się dolne części roślin , liście i nie będzie prawidłowo rozwijał system korzeniowy co spowoduje kulawy wzrost roślin przez dłuższy czas.
test na no3 pokazał by Ci czy i kiedy potrzebny był by azot , choć myślę że to pierwiastek którego w Twoim zbiorniku raczej nie powinno brakować z racji jego zawartości w kranówce.
Po pewnym czasie za to należy wprowadzić do akwarium mikroelementy , bez których roślinność nie będzie prawidłowo też rosnąć jak już będzie jej większa ilość. Czy to będzie Profito z EasyLife czy inny nawóz mikroelementowy , to już inna kwestia.
Pozdrawiam
Darek.
Darek.
Re: [144l] Moje takie siakie i owakie IWAGUMI
Przez skromność Daro nie wspomniał,że sam też komponuje mikroelementowy nawóż pod wymagania danych roślin oczywiście tych bardziej wymagających 

"Wielkość człowieka polega na jego świadomości bycia małym" - "Myśli" Blaise Pascal
Re: [144l] Moje takie siakie i owakie IWAGUMI
Czyli przy założeniu podmian prostu z kranu nie mam szans na krewetki w akwarium?KODI pisze:Popieram w 100% juzeffaKażdy zbiornik to indywidualna sprawa.Wszystko zależy od tego jakie masz akwarium i ile wody podmieniasz.Ja np. podmieniam ok 10% wody raz w tygodniu i leje prosto z kranu. Jednak ta metoda nie sprawdzi się np. przy krewetkariach
Wszystko jest zależne od rodzaju zbiornika oraz fauny i flory w nim trzymanej
Daro - czy jesteś związany z jakimś sklepem akwarystycznym w cz-wie? Chętnie skorzystam z nawozów za jakiś czas .
Fosfor zacznę podawać jak tylko dokupię.
- KODI
- Założyciel
- Posty: 4209
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 15:12
- Płeć: On
- Lokalizacja: Częstochowa-Stare Miasto
- Kontakt:
Re: [144l] Moje takie siakie i owakie IWAGUMI
Raczej uzależnione jest to od rodzaju krewetek i parametrów wody w akwarium. Przy bardziej wymagających kreweciach ,wachnięcie parametrów kranówką ,może spowodować ich zgon. Tak jak już wcześniej pisałem ,wszystko jest uzależnione od parametrów zbiornika. Kiedyś miałem kostkę na Schrimpsoilu i wręcz musiałem dodawać kranówę aby podnosić pH,ponieważ podłoże zbijało mi je do 5,5hubertusg pisze:
Czyli przy założeniu podmian prostu z kranu nie mam szans na krewetki w akwarium?

KODI aquajura.pl
507L + 200L - Aqua Salsus II
20L- KODI-zumi
______________
e-mail : aquanexus.pl@gmail.com lub kkodim@gmail.com
Tel.607 404 247
NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI ! ZAWSZE
507L + 200L - Aqua Salsus II
20L- KODI-zumi
______________
e-mail : aquanexus.pl@gmail.com lub kkodim@gmail.com
Tel.607 404 247
NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI ! ZAWSZE
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: [144l] Moje takie siakie i owakie IWAGUMI
Kodi - ph 5,5 - marzenie niejednego kreweciarza a Ty podnosiłeś - świętokradztwo ;-)
- Big daddy
- Administrator
- Posty: 5411
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wyrazów
Re: [144l] Moje takie siakie i owakie IWAGUMI
Daro nie jest związany z żadnym sklepem sprzedaje czasem swoje nadwyżki, i służy pomocą gdy jedzie na hurt po zakupy można wtedy prawie wszystko kupić za nieduże pieniądze znajdziesz napewno temat.
Re: [144l] Moje takie siakie i owakie IWAGUMI
Po jakim czasie z reguły wpuszczacie ryby i krewetki?
- Big daddy
- Administrator
- Posty: 5411
- Rejestracja: 15 listopada 2012, 16:05
- Płeć: On
- Lokalizacja: Wyrazów
Re: [144l] Moje takie siakie i owakie IWAGUMI
A ile kto wytrzyma
, tak serio to te cztery tygodnie pasowałoby odczekać, ale ja np wpusciłem amanki i otosy w trzecim nic się im nie stało. Przydały się za to w walce z okrzemkami, otosy to kilerzy jeśli chodzi o okrzemki u mnie starczyła im jedna noc i akwa nie do poznania.
Nie będę stał na straży kodeksu nie będę Cię równiaż namawiał do przedwczesnego wpuszczania życia do akwa.
Chemii nie oszukasz to pewne, siłą życia jest jednak silniejsza od azotynów świadczy o tym moje malawi które było dwa razy w ciągu dwóch miesięcy z przymusu odpalane na kranówie, nic nie zdechło ale żeby to dobrze wpłynęło na pysie to nie mogę powiedzieć kilka łądnych miechów zajęło mi doprowadzenie ryb do "normalności"

Nie będę stał na straży kodeksu nie będę Cię równiaż namawiał do przedwczesnego wpuszczania życia do akwa.
Chemii nie oszukasz to pewne, siłą życia jest jednak silniejsza od azotynów świadczy o tym moje malawi które było dwa razy w ciągu dwóch miesięcy z przymusu odpalane na kranówie, nic nie zdechło ale żeby to dobrze wpłynęło na pysie to nie mogę powiedzieć kilka łądnych miechów zajęło mi doprowadzenie ryb do "normalności"
Re: [144l] Moje takie siakie i owakie IWAGUMI
Tak wolno ten czas leci... 
Nie no , muszę rzeczywiście dać sobie i baniakowi jeszcze ze 2 tygodnie. Jak mam się potem zamartwiać, że pozdychały...poczekam, choć nudno w tym akwarium

Nie no , muszę rzeczywiście dać sobie i baniakowi jeszcze ze 2 tygodnie. Jak mam się potem zamartwiać, że pozdychały...poczekam, choć nudno w tym akwarium
- MarSz
- Użytkownik
- Posty: 3892
- Rejestracja: 19 listopada 2012, 09:38
- Płeć: On
- Lokalizacja: Lubliniec/Częstochowa
Re: [144l] Moje takie siakie i owakie IWAGUMI
E tam nudno - jakby mi rodzina i znajomi dawniej jak robiłem roślinne akwaria nie marudzili, że pusto to w żadnym zbiorniku bym nie miał żywego ducha 
Nie ma nic fajniejszego niż piękno roślin. A ryby tylko wprowadzają zamęt i zakłócają spokój i porządek ;-)

Nie ma nic fajniejszego niż piękno roślin. A ryby tylko wprowadzają zamęt i zakłócają spokój i porządek ;-)